Nie piwo, a cydr, ale proszę o pomoc!
Postanowiliśmy z kolegą spróbować nastawić właśnie cydra, surowiec: Słoneczna Tłocznia 5L jabłko - gruszka (proporcje 50:50) + jabłka (soku wyszło niewiele, jakieś dodatkowe 1-2L).
Proces: Nie mieliśmy sokownika, więc jabłka się skroiło, porozbijało i dodało cukru, żeby puściły sok. Do takiego "moszczu" dodaliśmy Tłocznię, zadaliśmy drożdże (zwykłe z marketu, do wina białego) i zostawiliśmy na burzliwą (10 dni). Przy przelewaniu na cichą odcisnęliśmy sok z jabłek i zamknęliśmy na dalsze 3,5tyg - trochę długo, ale wcześniej nie było okazji na zlanie do butelek.
Po otwarciu dość tragiczny widok: http://tinypic.com/r/14a9mb/6 . Na powierzchni znajdują się takie białe grudki. Z kolei zapach nie jest jakiś odpychający, nie wiem jak powinno pachnieć, ale wydaje się ok.
Wylewać? Czy można coś z tym robić? Czy właśnie tak wygląda infekcja? Może to złe forum, ale czytając o cydrach nie do końca jabłkowych natknąłem się na termin fermentacji mlekowej, występującej przy zbyt długim trzymaniu nastawu z gruszek właśnie.