Skocz do zawartości

Dbidzi

Members
  • Postów

    20
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dbidzi

  1. Trochę szybko schodzi ten lager;)

    Proponuję otworzyć kolejną butelkę i wtedy zobaczyć co będzie.

     

     

    Ano szybko schodzi, ale ciężko się powstrzymać. No i oczywiście nie konsumuję go sam : )

    Jutro spróbuję z kolejną butelką, ale poprzednia była otwierana wczoraj i wszystko było w porządku.

  2. Podłączę się, żeby nie zaśmiecać forum.

    Dzisiaj otworzyłem lagera butelkowanego około miesiąca temu. Do tej pory wypiłem ich około 20 i wszystko było w porządku. Z dzisiejszego po otwarciu wyleciała masa pijany (około 1/3 piwa) a to co zostało miało kwaśny smak. Podejrzewam że to infekcja spowodowana niewystarczającym domyciem butelki, jednak nie mam pewności. Rozwiejcie moje wątpliwości : )

  3. Witam, dzisiaj zamierzam nastawić canadian blonde coopersa + 1 kg suchej maltozy jasnej. Mam dylemat, ponieważ nie wiem jakich drożdży użyć- dodawanych do puszki czy Saftbrew S-33. Saftbrew zakupiłem, ponieważ zauważyłem, że nie polecacie dedykowanych drożdży dołączanych do puchy a w sklepie nie było zbyt wielkiego wyboru i te polecił mi inny (bardziej zaawansowany) piwowar. Piwu mogę zapewnić temperaturę fermentacji około 20-21 stopni lub 17-18. Chciałbym, żeby wyszedł lager : P.

    Jeszcze mam pytanie co do tej maltozy, rozpuścić ją tak jak cukier w gorącej wodzie czy sposób postępowania z nią jest inny?

    Tak mnie jeszcze naszło, jeżeli chcę uzyskać odrobinę większy % warto dodać powiedzmy 250g cukru oprócz tej maltozy czy popsuje to smak?

     

    Pozdrawiam.

     

    Aa, Irish Stout w temacie o którym wywiązała się burzliwa dyskusja jakieś 2 tygodnie temu wyszedł bardzo dobry- gorzki, z mocno kawowym, palonym posmakiem i gęstą pianą - taki jak powinien być : ).

  4. Ja jako rownież całkiem początkujący ( 2 wraki z brewkita) radzę Ci zlać to piwo przez kranik bez kombinowania z przelewaniem, uważaj tylko żeby nie wzmącić osadu przy przenoszeniu/przestawianiu fermentatora. U mnie większość osadu została w pojemniku, kranik mam około 3- 4cm nad dnem. Proponuję takie rozwiazanie gdyż znając życie i sugerując sie moim skromnym doświadczeniem, przy kombinowaniu przy pierwszej warce tylko sobie nerwów napsujesz i nic dobrego z tego nie wyniknie.

    Jeśli gadam głupoty to proszę bardziej doświadczonych forumowiczów o korekcję mojej wypowiedzi : )

    Pozdrawiam.

  5. Burzliwa dyskusja się wywiązała : ) od środy blg stało na 3 więc dzisiaj zabutelkowalem ( minął równo tydzień). Nie miałem wyboru z racji iż jutro wyjeżdżam i wracam dopiero we wtorek- obawialem sie zakażenia które mogłoby sie wedrzeć do tego czasu.

    Dam znać za jakiś czas co z tego wyszło. Wszystkim serdecznie dziękuje za pomoc : )

  6. Dzisiaj fermentacja wydaje się ze ustała. Poziom cieszy w rurce fermentacyjnej wyrównał sie, ogolnie cisza. Blg około 3. Pokołysałem fermentatorem i mam zamiar poczekać do pojutrza, sprawdzić co sie dzieje i najprawdopodobniej zlać piwo do butelek. Warto podwyższyć na te 2 dni temperaturę lub wykonać jakiś inny zabieg mający na celu ułatwienie drożdżom dokończenie fermentacji czy zostawić tak jak jest i do pojutrza nie tykac?

  7. Na dzień dzisiejszy piwo spokojnie fermentuje, co parę minut bulgotaniem oznajmia mi że żyje : ) Blg około 3-4. W piątek planuję zabutelkowac ( oczywiście jeśli fermentacja się zakończy). Kolega Fidel powyżej napisał żeby dać sobie spokój z ekstraktem, nie upiera, się przy użyciu go, ale gdzieś na tutaj czytałem ze ponoć powoduje on gestszą i trwalszą pianę, to prawda?

  8. Wczoraj stout został nastawiony, około 22 zadałem drożdże a dzisiaj o 8 rano obudziło mnie piękne bulgotanie. Jest to miłe zaskocze ponieważ lager był wyjątkowo mało rozmowny- bulgania nie było wcale. Miałem mały problem podczas nastawiania, pojemnik zaczął przeciekać przy kraniku ale sytuacja została opanowana.

    Dodałem drożdży dołączonych do zestawu, temperatura fermentacji 21-22 stopnie. Blg początkowe 12 - zrezygnowałem z dodatkowego wzmacniania piwa.

    Dziękuję wszystkim za rady, zdam relację co z tego wyszło, może się komuś kiedyś przyda : ).

  9. W takim razie lagery jutro z rana maszerują do piwnicy.

    Hm, widzę że polecacie inne drożdże niż te dołączone do puszki. Niestety składniki już zostały wysłane więc nie dam rady dokupić wyżej polecanych drożdży. W sklepie w moim mieście w sprzedaży są: Safbrew S-33, Safbrew T-58, Mauribrew ALE 514. Z tych co wymieniłem warto się w któreś wyposażyć czy lepiej zostać przy tych dołączonych do coopersa?

    Temperatury 27-28 stopni nie mam szans osiągnąć. W domu jest temperatura około 21-22 stopnie ( pomijając pomieszczenie gdzie obecnie leżakuje lager). Wystarczy, czy pomyśleć o dogrzewaniu w jakiś sposób?

  10. Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

     

    Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa, jaka jest optymalna temperatura dla pierwszej fermentacji stouta i późniejszego dojrzewania w butelkach i po przelaniu? Swojego lagera zabutelkowanego trzymam w temperaturze około 16 stopni. Mam możliwość przeniesienia go do piwnicy gdzie temperatura waha się w granicach 6-8 stopni. Które miejsce jest waszym zdaniem lepsze dla obu tych rodzajów piwa?

  11. Witam wszystkich serdecznie.

     

    Moje doświadczenia piwowarskie można uznać za niemalże zerowe : )

    Pierwsze warzenie piwa z brewkitu mam już za sobą ( Lager Coopersa). Zrobiony około 2 tygodni temu grzecznie dojrzewa w butelkach. Robiony był na cukrze, wyczuwalne są dosyć mocno smaki owocowe, z tego co wyczytałem na forum jest to właśnie wina wyżej wymienionego cukru. Ale pomijając to piwo, w moim odczuciu jak na pierwsze wyszło całkiem w porządku : ).

     

    Dzisiaj zaopatrzyłem się w ekstrat Irish Stout Coopersa i do tego niechmielony ciemny ekstrakt słodowy tego samego producenta. Przed rozpoczęciem warzenia mam parę wątpliwości które mam nadzieję pomożenie mi rozwiać.

    Zastanawia mnie czy można w tym piwie osiągnąć wyższą zawartość alkoholu niż około 5% jakie wyjdzie po zastosowaniu samej mieszanki ekstraktów. Jasne piwo wolę słabsze, ale ciemne bardziej odpowiada mi gdy ma swoją moc ; ).

    Czytałem na forum różne opinie o temperaturze w jakiej powinno być ważone piwo tego typu, jak to ostatecznie jest, ile powinna wynosić w czasie pierwszej fermentacji i później po zabutelkowaniu. Cichą fermentację w przypadku pierwszego piwa pominąłem i tutaj także prosiłbym o radę czy taki zabieg nie pogorszy znacząco smaku stouta. I ostatnie pytanie, w czasie poprzedniego butelkowania użyłem cukru, gdy w tym przypadku pierwsza fermentacja będzie na ekstrakcie czy cukier (podczas butelkowania) znów nie wprowadzi tego posmaku owocowego?

     

    Proszę o rady i z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi : )

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.