A kolega olgierd to nas w konia robi, że posty czyta, bo jakby czytał to troszkę wyżej zauważyłby, że już znalazłem
Natomiast kolego Jacenty, niegodzien jestem aby uwarzyć to legendarne piwo. Jestem za młody i nigdy nie piłem oryginału. Kiedyś Zbiniu Drzymała zamówił gdzieś w jakimś zagranicznym browarze kilkaset butelek według starej grodziskiej receptury i sprzedawane było to piwo przy okazji chyba jakiejś rocznicy miejscowej Dyskobolii. Miałem wtedy okazję skosztować, ale ojciec mówił, że to już nie jest to piwo. A ostatnio zaczęły krążyć pogłoski o tym, że niby maja uruchomić nasz browar na nowo, ale ile w tym prawdy, tego chyba nie wie nikt