-
Postów
10 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez olos23
-
-
Chciałbym zapytać, czy macie doświadczeniem z czymś takim. Zacieram, filtruję, wysładzam... a potem przerwa jakieś 3-4 godziny i dopiero chmielenie. Wiem, że to niewskazane, ale jak się nie ma czasu to trzeba szukać kompromisów...
-
Ja wiem, że chodzi o przepuszczalność światła, ale że chodzi o jakąś część konsumentów - to ciekawe. Np Perła Export jest w zielonych butelkach czyli wydawało by się takie lepsze piwo. Z drugiej strony zdaje się Łomża też część piwa ma w zielonych, a mi zawsze się zdawało, że to mały browar dla koneserów.
-
No właśnie, zawsze się zastanawiałem, jeśli zielone butelki szkodzą piwu to dlaczego używają ich browary?
-
Temat rozwinął się i jak się okazuje kranik to rzecz dyskusyjna. To, że da się go umyć nie wątpię, tak jak w to, że może być przyczyną nieszczelności. Mi natomiast chodziło o to, że jak mam nastawioną warkę i chcę sprawdzić blg to jak mam kranik, aż prosi się aby próbkę spuścić za pomocą kranika. I teraz powiedzmy, że warkę będę spuszczał, za dwa dni to potencjalnie jest to miejsce obłożone dość dużym ryzykiem zakażenia, mimo, że odwracam kranik i go dezynfekuje. Teraz zachodzi pytanie, co jest bardziej niebezpieczne: pobieranie próbki przez kranik, czy otwieranie fermentatora i pobieranie z góry?
-
Drożdże Safale S-04, 20 litrów brzeczki o gęstości 13 blg. Chmiel Marynka 25g - 60 minut i Lubelski 25g - 10 minut. Tyle, że to łatwo powtórzyć, ale nie znam bazy:(
-
No właśnie, robiłem kiedyś piwko z ekstraktu słodowego ciemnego WES i bardzo mi smakowało ( w przeciwieństwie do jasnego). Od niedawna bawię się w zacieranie i chciałbym uzyskać coś podobnego. Macie propozycje jakich słodów użyć i jak zacierać?
-
Kurcze, wydaje mi się, że dezynfekcja takiego kraniku jest jak najbardziej realna, bez specjalnych zabiegów i zaklęć. Przecież niektórzy maja piękne instalacje gdzie naczynia połączone są na stałe rurkami z KO lub podobnymi z kilkoma zaworami po drodze. Przecież do dezynfekcji nie rozkręcają tego za każdym razem.
-
Czyli reasumując więcej jest przeciwników kranika ze względy na jego wady niż zwolenników. Tylko jeśli po fermentacji przepompowujemy, czy przelewamy do fermentatora z kranikiem do rozlewu, jak niektórzy piszą to i tak kranik musimy myć. Czyli jesli dobrze zrozumiałem to przeciwnicy kranika przelewają piwo do butelek za pomocą wężyka, syfonu itp..
-
Jestem tu początkujący ale dość dużo przeczytałem na forum między innymi o sterylności przy produkcji piwa i nie daje mi spokoju ten nieszczęsny kranik przy fermentatorze. Fermentujemy piwo i po kilku dniach chcemy sprawdzić poziom BLG. Najprościej upuścić trochę warki przez kranik w fermentatorze(przynajmniej ja tak robię). I właśnie ta resztka piwa, która w nim zostaje nie daje mi spokoju, że może skazić warkę. Niby go płuczę ale...Co wy na to?
-
Cześć.
Miło mi powitać wszystkich na tym forum. Dotychczas zajmowałem się wyrobem domowego wina, ale że jak to moja żona mówi ochrzcili mnie chyba piwem i spożywam tego trunku znacznie więcej od wina postanowiłem zmienić profil działalność. Za mną dwie warki z ekstraktu niechmielonego i przygotowania do "pełnej warki" ze słodu. Surowce i sprzęt stoją w kuchni, szukam tylko wolnego czasu:)
Pozdrawiam piwowarów.
Warzenie na raty
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Spoko. Najbardziej podoba mi się opcja zacierania w piątek a chmielenia w sobotę.