Dzięki za poświęcone kubki smakowe A jak oceniłbyś poziom samej kwaśności w stosunku do komercyjnego berlinera?
Weizenbock #11 (Krzysiek9999)
17°BLG ok. 8% alk, pojedyncza dekokcja
Zapach: goździki, leka nuta alkoholu
Smak: bardzo złożony, karmel, suszone owoce, lekka słodycz. Czuć trochę alkohol, co w tym piwie całkowicie mi odpowiadało.
Wygląd: po odpowiednim nalaniu jest mętne, piana utrzymuje się do samego końca
Jedyne czego mi brakowało podczas konsumpcji, to srogiej zimy za oknem, ale na to Krzysiek niewiele mógł poradzić Niskiego ekstraktu końcowego wcale nie czuć, gdyby piwo było bardziej słodkie, to jednocześnie stałoby się mniej pijalne. A tak z chęcią otworzyłbym jeszcze jedną butelkę.
Buszmen 6 Zbóż (Krzysiek9999)
12°BLG ok. 5,3% alk.
Z oceną tego piwa miałem trochę kłopotów. Na spotkaniu piwo mi smakowało. Po kilku bardziej zakręconych propozycjach było to przyjemne, lekkie ale. Tylko jeśli takie było założenie, to możnaby uprościć trochę zasyp i zastosować bardziej neutralne drożdże.
Z drugiej strony nazwa zdaje się sugerować, że będzie to piwo specjalne: w smaku intensywne, dzikie, z mocno wyeksponowanym słodowym charakterem. Po tym względem niestety rozczarowuje. Smakowych niuansów trzeba się mocno doszukiwać, a po przełknięciu aromaty szybko znikają.
Mam wrażenie, że sam pomysł na recepturę jest nie do końca trafiony. Niewielkie dodatki wielu jasnych słodów specjalnych ( 5% słodu żytniego, 5% owsianego, 5% orkiszowego, 5% samopszego...) ciężko jest wyczuć, a piwo gubi gdzieś swój charakter. To trochę tak, jakby nachmielić piwo na aromat 5g Lubelskiego, 5g Saaz, 5g Perle i 5g Fuggle. Na pewno wyszłoby pijalne, ale to chyba nie jest optymalna strategia.