Odswiezam swoj stary watek
Ubiegloroczne pilsy wyszly bardzo dobrze, szkoda, ze sa wspomnieniem. Ale nie ma tego zlego, bo sa mrozy, wiec mozna robic kolejne. W garazu moge uzyskac rozne temperatury (w tej chwili, bedzie wiekszy mroz, obniza sie zapewne): okolo 8-9°C na podlodze do ok. 11-12°C na szafce w glebi, i oczywiscie wyzsze tez, glebiej w piwnicy (mierzone termometrem LCD, wiec wiadomo, orientacyjnie). W tej chwili mam w garazu dwa fermentory, jeden na burzliwej, drugi na cichej, rzeczywiscie, burzliwa podwyzsza temperature mniej wiecej o 1°C. Stosuje drozdze S-23, ktorych minimalna temperatura to 11°C. Mam pytanie - czy to sa dane krytyczne, czy mozna (a moze wrecz lepiej) trzymac fermentor na podlodze i fermentowc w temperaturze nizszej? Na czasie mi nie zalezy, moze to potrwac. Czytam, ale jednoznacznej odpowiedzi na to, jaka temperatura lepsza, nie znalazlem. Wydaje sie, ze na forum panuje opinia, ze 8°C to jest dobra temperatura, ale chcialbym sie upewnic.
Dziekuje,