Skocz do zawartości

GABEJ

Members
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez GABEJ

  1. a wszelkie uwagi na jego temat proszę zgłaszać bezpośrednio do mnie.

     

    jak wspomniałem na pewno nie będzie mnie tu przez kilka dni, a później nie będę wstanie odpisać na wszystkie pytania,

     

    dlatego bardzo proszę o kontakt bezpośredni ze mną, jeśli ktoś ma konkretne pytanie i oczekuje szybkiej odpowiedzi.

     

    Pozdrawiam

  2. czy to jest sugestia, że wszyscy mają mieć pretensje do "konsultantów", a nie do producenta?

     

    BTW produkt ma satysfakcjonować kupującego, a nie współpracowników, bo to oni swoje pieniądze wydali.

     

    (odbiorcy nie interesuje z kim i co producent "konsultuje")

     

    Nigdy nie zrzucałem winy na kogoś innego, jedynie podałem genezę powstania produktu.

     

    Skoncentrowałem się na opinii osób, które związane są z tematem piwowarstwa bardzo długo,

    które go potrzebowały, testowały i zatwierdziły, a osiągnięty efekt sprostał ich oczekiwaniom.

    Jest to przemyślany produkt.

     

    a wszelkie uwagi na jego temat proszę zgłaszać bezpośrednio do mnie.

  3. Mam nadzieję, że udało mi się wyczerpująco odpowiedzieć na wszelkie pytania. Z tytułu, że po długiej przerwie świątecznej będę miał nawał pracy i nie będę miał możliwości śledzenia tego forum i odpisywania na pytania, proszę o kontakt telefoniczny bądź wysłanie maila z numerem kontaktowym. W razie pytań, wątpliwości czy omówienia spostrzeżeń. Na pewno oddzwonimy.

     

    Pozdrawiam

    Bejgrowicz

    883900903

    gabej@o2.pl

  4. A po co w ogóle podnosić koszt gniotownika przez stosowanie stali kwasoodpornej na wałki? Co to nam daje? Że nie rdzewieją? Używane regularnie na pewno nie zardzewieją. Są inne tańsze stale jakościowe, które mają lepsze własności dla wałków w gniotowniku.

     

    Gratuluje pomysłu zrezygnowania ze stali kwasoodpornej, jeśli dobrze rozumiem : klient który nie używał młynka przez kilka tygodni i on zerdzewieje,

    za pewnie zrozumie tłumaczenie, że stało się tak na skutek obniżenia kosztów produkcji towaru?

     

    A jeśli chodzi o stali kwasoodporną przeznaczoną do kontaktu z żywnością,

    jest to wymóg stawiany przez CE i inne instytucje, przez takie nie dopatrzenie mógłbym mieć poważne problemy.

    Zwłaszcza, że klienci kupują młynek do innych celów niż śrutowania słodu, np. do maku czy musli.

  5. Czy żeby coś załatwić trzeba zawsze rozmawiać z właścicielem, który, jak mnie już życie nauczyło, nie zawsze bywa otwarty???

     

    Nie należy wszystkich mierzyć tą samą miarą !

     

    Mam nadzieję, że jest Pan osobą, która uważa, że to firma jest dla klienta, a nie odwrotnie.

     

    Zgadam się, że firma jest dla klienta dlatego nie pozwolę by ktoś bezpodstawnie ją oczerniał.

     

    Wyrażane przez Pana opinie są dalekie od konstruktywnej krytyki.

     

    Temat zaczął żyć na forum i jak się okazało nie tylko ja mam takie problemy, bo w pewnym momencie byłem przekonany, że to mój jednostkowy problem.

     

    Na tle sprzedaży i zgłaszanych reklamacji, to jest jednostkowy problem.

     

    Czy mało sugesti tutaj padło? Ja z chęcią podzielę się opiniami i sugestiami - jestem dostępny pod telefonem, a numer Pan posiada.

     

    Wdrążanie nowych rozwiązań wymaga projektu, testów i konsultacji nie tylko z klientem, ale również z gronem technologów.

    To nie jest tak, że ktoś żuci jakieś hasło a ja w święta lecę na linię produkcyjną i w ciągu godziny powstaje wymarzony i wyczekany, idealny produkt.

     

    Dopiero wczoraj tu zajrzałem, ten problem dla mnie wcześniej nie istniał.

     

    A co do telefonicznego kontaktu z Panem, nie przechowujemy numerów telefonów klientów,

    a w ostatnim czasie Pan się z nami nie kontaktował i nie zostawił żadnych namiarów.

    Nie otrzymałem od Pana żadnej wiadomości.

     

    To co mamy my uzytkownicy zrobić? Czy mamy czekać na zmiany i męczyć się z obecnym jego stanem? (proszę wybaczyć, ale dla mnie to męczenie się ponieważ muszę 2xkrotnie śrutować słód - przy 10kg i obrotach rzędu 60 jest to nieco czasochłonne i męczące).

     

    Użytkownikom, którzy mają jakikolwiek uwagę proponuje zgłosić się do nas bezpośrednio abyśmy mogli zbadać skalę problemu, po wpisach na forum ciężko jest ją określić. Wpisy są głównie Pana, ale dzięki nim zamieścimy informację o możliwości potrzeby podwójnego śrutowania w celu uzyskania pożądanego efektu.

    Tak aby klient nie poczuł się oszukany.

     

     

    jestem dostępny pod telefonem, a numer Pan posiada.

     

    Bardzo proszę o wysłanie maila z numerem telefonu, na pewno oddzwonię.

    Pana numeru nie posiadam.

  6. czy uważa Pan, że inny rodzaj molety to podwyższenie ceny młynka?

     

    Nie chodziło mi w tym przypadku o rodzaj radełkowania, lecz o inne rozwiązania zastosowane w młynku.

     

    Tak z ciekawości to z czego musieliście zrezygnować na rzecz ceny?

     

    Proszę zerknąć na kilka postów wyżej.

     

    Kolejna rzecz - może gdzieś nie doczytałem, może nie mam informacji na ten temat, ale w jaki sposób sprawdzaliście Państwo te radełkowanie?

     

    Sprawdziliśmy jak radełkowanie zachowuje się z niektórymi rodzajami słodu, a następnie wysłaliśmy młynek do piwowarów by go przetestowali na dłuższą metę.

    Efekt im odpowiadał. Nie zgłaszali żadnych zastrzeżeń. Gdyby ktoś zwrócił nam uwagę, że ten typ radełkowania się nie sprawdza, szukalibyśmy innego rozwiązania,

    aż do skutku i nie dopuścilibyśmy go do sprzedaży.

     

    Nie można dawać klientowi produktu gdzie ustawienie szczeliny jest dla przykładu możliwe na 0,6mm, ale co z tego jak ziarno nie będzie wciągane. To po co taki zakres?

     

    Zakres jest to by każdy dostosował go do swoich potrzeb. Jeśli ktoś chce przepuścić jakieś zborze w pierwszej kolejności na 1mm, a chciałby na 0,5mm to ma taką możliwość.

     

    Rozumiem, że zadowolić każdego nie można, ale przy wspólnym wysiłku i dobrej woli ze strony Pana można sprawić, że rodzimy produkt będzie miał dobre opinie na rynku. Osobiście zawsze wolę wspierać coś robione przez Polaków niż zagraniczny przemysł. Mylę się?

     

    Tak właśnie powstał ten młynek. Piwowarzy nie mogli znaleźć pewnych pożądanych rozwiązań w młynkach zagranicznych,

    w Polsce tym bardziej nie było tego typu produktu. Dlatego zwrócili się do mnie, ponieważ wykonuje domowe maszynki innego typu i poprosili o stworzenie interesującego ich młynka. Zajęło to nam wraz z testami kilka miesięcy.

     

    Jestem konstruktorem, a nie głównym pomysłodawcą.

    Dlatego skoncentrowałem się na opinii osób, które związane są z tematem piwowarstwa bardzo długo,

    które go potrzebowały, testowały i zatwierdziły, a osiągnięty efekt sprostał ich oczekiwaniom.

    Jest to przemyślany produkt.

     

     

    Funkcjonuje on na rynku dość długo, dlatego może nadszedł czas na zmiany, np. inny typ radełkowania.

     

     

    Poczekam na opinie Pana Malinowy, który w swym młynku zastosował inne radełkowanie, może okaże się lepsze.

     

    lukaszr użytkownik online

    Póki co Gabej robi klientów w "wała" i umywa ręce.

     

    Nieprawda - ten wpis to opinia jak czuje się klient w momencie jak problem istnieje, a producent nic z tym nie robi tym bardziej, że klient zgłasza problem dwukrotnie - dzwoniłem do Państwa i dwukrotnie zostałem zbyty czyszczeniem wałków - jak mam się czuć jak nie tak???

     

    Jeżeli Pan dzwonił i rozmawiał raz z jednym raz z drugim pracownikiem, obaj mogli zaproponować czyszczenie wałków. Klienci czasem nie zdają sobie sprawy z takiej konieczności.

    Jeśliby Pan zadzwonił i powiedział, że dwukrotnie zgłaszał problem, który nadal istnieje zapewne zapisaliby numer bym mógł oddzwonić, lub poprosili o bezpośredni telefon do mnie. Takie mamy procedury. Nie zajmuje się wszystkim sam, jednak w sytuacji gdy klient zgłasza problem osobiście podejmuje się tematu. Jako osoba najbardziej kompetentna.

     

    Każdy klient jest dla mnie ważny i staram się sprostać jego wymaganiom.

     

    Wracając do tematu, jeśli nie zgłosił nam Pan, że problem nadal się pojawia skąd mogliśmy wiedzieć, że coś jest nie tak, skoro któryś z pracowników zaproponował rozwiązanie problemu, a Pan się nie odezwał zapewne założył, że to pomogło. Bądźmy poważni. Jeszcze nikogo nie zostawiliśmy na lodzie po zgłoszonym nam problemie.

     

    Dlatego wyrażane przez Pana opinie są bezpodstawne i naruszające dobre imię firmy sugerujące zachowanie, które nie miało miejsca.

  7. Wałki o dużej średnicy posiadają mały kąt chwytu i dla nich moleta nie ma już tak dużego wpływu na wciąganie ziarna.

     

    Zgodzę się z Panem, że duże wałki się bardziej wytrzymałe, ale jakość materiału też jest istotna.

     

     

    Producent podaje, że regulacja szczeliny jest w zakresie 0-2 mm, czyli teoretycznie przy braku ziarna między wałkami możliwe jest "zejście się wałków" i kontakt stali ze stalą przyspieszając ich zużycie. Jednocześnie nierównoległe ich ustalenie może to jeszcze potęgować. Jeżeli napędzamy wałek wkrętarką trzymaną w ręce nie trudno o to.

     

     

    Jeśli napędza Pan młynek wiertarką jest ona bezpośrednio podłączona pod wałek napędowy, który nie ma możliwości przemieszczenia się.

     

    W innych znanych gniotownikach dla piwowarów regulacja ta jest na mimośrodzie, która ustala szczelinę bez możliwości jej samoistnej zmiany podczas śrutowania nawet przy braku ziarna między wałkami. W tych gniotownikach nikt nie uskarża się na słabe wciąganie słodu!

     

    Potwierdzeniem moich wywodów może być tylko fizyczne umieszczenie wałków z gniotownika GABEJ (nawet stępionych) w obudowie z regulacją opartą np. na mimośrodzie.

     

    Owszem można zrobić wałek na mimośrodzie, ale opisywany przez Pana przykład nie posiada napędu na dwa wałki.

    Dlatego ciężko porównać te dwa produkty i określić czy wykorzystany w jednym produkcie sposób sprawdzi się w drugim.

  8. No właśnie to zachęciło mnie do jego kupna. Ale z czasem zacząłem stwierdzać, że nie wszystko podczas konstruowania zostało przemyślane. Nacięcia prostopadłe na walkach to wymysł właśnie polskich piwowarów, którzy przerabiali maszynki do makaronu i inne tego typu sprzęty, i w przypadku ręcznych nacięć, które są dość nieregularne i czasem wręcz krzywe to działa tak w przypadku prostych nacięć siła ściskająca jest za mała.

     

    Nie szukaliśmy innego wzoru nacięcia, ponieważ takie radełkowanie satysfakcjonowało osoby z nami współpracujące.

     

    Szczelina nie powinna mieć wpływu na zgniatanie, właśnie po to jest regulacja aby każdy mógł dostosować jej rozmiar do własnych potrzeb i do własnej warzelni

     

    Szczelina ma duży wpływ na zgniatanie, nie może być zbyt mała aby wałki mogły wciągnąć słód.

     

    Nawet śrutowanie na "mąkę" powinno być możliwe.

     

    Inaczej się zachowuje, np. zborze a inaczej owies. Wiadomo, że owies zostanie łatwiej wciągnięty i jest możliwe uzyskanie z niego „ mąki ”.

     

    A co do prędkości napędu to powiem tylko tyle, że nie widzę związku ślizgania się słodu z prędkością napędu. Próbowałem silnikami o prędkości 30, 60 obr/min i efekt był taki sam jak przy wkrętarce przy 200 obr/min. Na filmiku jest prędkość około 100obr/min (mierzone po spartańsku trytytką i stoperem) bo to minimalna prędkość jaką idzie uzyskać.

     

    Obroty też są ważne, szczególnie ich ustawienie względem szczeliny.

  9. Co do szczeliny wsypu to mam drobną uwagę. Nie wiem czy macie takie możliwości techniczne ale kąt prosty przy tak grubej blasze nie jest dobrym rozwiązaniem.

     

    Niestety nie mamy takiej możliwości, ponieważ laser wycina części poziomo.

     

    Przy szerokości jaka była w pierwszej wersji słód klinował się nad wałkami a w tej wersji spada bokami, przez co niektórzy użytkownicy narzekają, że przechodzą całe ziarna. Proponuję aby te płyty nad wałkami były cięte pod bardzo ostrym kątem i jednak były wydłużone aby słód nie wysypywał się poza wałki i jednocześnie nie klinował się nad nimi.

     

    Jedynym rozwiązaniem tego problemu jest wprowadzenie regulacji blach wsypu, aby każdy mógł sobie ustawić do słodu suchego mniejszą szczelinę, a do mokrego większą.

  10. Witam,

     

    Proszę Państwa, piszę już któryś raz z rzędu na ten temat, mam nadzieję że ostatni.

    Żaden produkt nie jest w stanie zadowolić i sprostać wymaganiom wszystkich klientów.

    Mimo tego zawsze się staramy, aby klient był usatysfakcjonowany.

     

    Na początku chcieliśmy stworzyć śrutownik, który ma rozwiązania typu

    1) grubsze wałki

    2) regulacja szczeliny na dany wymiar

    3) regulacja blach wsypu

    4) wałki na łożyskach kulkowych

    5) większy wsyp przy śrutowniku

    6) młynek na stojaku ( aby można przytwierdzić worek, by śrutowanie odbyło się bezpyłowo ) z możliwością dostawienia silnika

    7) obroty dwóch wałków, jeden szybciej – drugi wolniej, oczywiście z regulacją szczeliny na wałkach

    8) obroty dwóch wałków, przełożenie na drugą stronę zębatek aby oba wałki kręciły się z tą samą prędkością

    9) zgarniacze na wypadek obklejenia wałka

     

    i jeszcze klika innych fajnych pomysłów.

     

     

    Niestety po wstępnym kosztorysie musieliśmy zejść na ziemię, z niektórych rozwiązań zrezygnować

    a inne zmienić, ponieważ cena oscylowała w okolicy 1500zł. A piwowarzy z nami współpracujący zasugerowali do zejścia z ceny najniżej jak to możliwe, przy utrzymaniu regulacji szczeliny i dwóch kręcących się wałkach. By towar był dostępny dla każdego. I na tym się skupiliśmy.

  11. Witam ponownie,

     

    snapback.pngUżytkownik GABEJ dnia 05 styczeń 2015 - 21:53 napisał

     

    Na palcach jednej ręki mogę wyliczyć poważne skargi nam zgłoszone na ten produkt, z czego dwie zostały nadesłane od osób z tego forum.

     

    lukaszr offline.png Już w samym tym wątku są skargi od kilku osób.

    jak wspomniałem wcześniej tylko kilka osób zgłosiło problem, który na

    bieżąco próbowałem rozwiązać. Proszę mnie źle nie zrozumieć, ale

    tylko zgłoszone nam uwagi telefonicznie bądź mailowo uważam za zasadne.

    Tylko na tym forum jestem zalogowany, przy czym zaglądam tu bardzo

    sporadycznie i z reguły na prośbę klientów, którzy wrzucają filmiki z

    udoskonaleniami czy pomysłami. Nie śledzę innych forów i chatów

    odnośnie naszych produktów oraz sam się nie loguje incognito i wychwalam

    produkt po niebiosa.

     

    lukaszr offline.png To jest forum dyskusyjne - jeżeli produkt jest taki, a nie inny to każdy ma prawo wypowiedzieć o nim własne zdanie czy jest ono pozytywne czy też negatywne i proszę nie mieć pretensji. Uważam, że te negatywne opinie potrafią zdecydowanie lepiej wpłynąć na produkt, jego ulepszenie i poprawę niż to, gdy ludzie milczą, bo albo wstydzą się przyznać, że kupili coś, co nie działa jak powinno za takie pieniądze, albo po prostu nie znają się na rzeczy. Nie może mieć Pan pretensji do wpisów, a Pańskiego dobrego imienia nikt nie naruszył i sądząc po wpisach jeszcze do tego daleka droga - wytykanie błędów i wad produktu nie jest naruszaniem dobrego imienia.

    Jestem otwarty na pomysły i sugestie, ale jak już kiedyś pisałem

    młynek jest wynikiem wielu kompromisów. Musieliśmy z wielu rzeczy

    zrezygnować na rzecz ceny. Nie mniej jednak radełkowanie zastosowane

    było przez nas sprawdzone i wyniki były bardziej niż zadowalające. Ze

    swojego doświadczenia mogę tylko dodać, że ciężko jest wszystkich

    zadowolić.

     

    Ja osobiście nie posiadam informacji jakoby zwilżony słód pomagał w

    śrutowaniu, tym bardziej nie sugerowałbym tego klientom.

     

    offline.pnglukaszr Póki co Gabej robi klientów w "wała" i umywa ręce. Uważam, że wszyscy, którzy posiadają te gniotowniki powinni zwrócić się do Gabeja żeby wymienił na swój koszt wadliwy element i zrobił go z dobrej jakości stali i poprawnie.

     

     

    Powyższy wpis to bezpośredni przekaz, że ktoś kogoś oszukuje lub próbuje to zrobić. Co stanowi naruszenie dobrego imienia firmy. Nie jest to jedynie negatywny komentarz ale również sugerowanie złamania prawa lub jego próbę. Informacja o rzekomo użytych wadliwych elementach też jest wprowadzeniem innych osób w błąd. Jak i stwierdzenie, że postanowiliśmy przemilczeć sprawę też jest nie na miejscu. Sprawę, która nie została zgłoszona.... Nie mniej jednak jak wspomniałem, jestem otwarty na pomysły i każdy pozytywny czy negatywny komentarz analizuje i chętnie korzystam z uwag innych mogących podwyższyć jakość czy usprawnić produkt.

     

     

    offline.pnglukaszrDodatkowo, nie wiem kto byłby tak bezmyślny żeby podłączać go pod 800 obr. - ograniczenie dla niego jest 200 obr.

     

    Proszę mi uwierzyć klienci mają fantazję i potrafią podłączyć wszystko.

    My ze swojej strony staramy się testować produkt na każdy możliwy sposób aby spełniał swoje przeznaczenie.

     

    offline.pnglukaszrPanie Wiesławie, chyba zdążył Pan zauważyć, że póki co nie chodzi o zużycie tylko błędne moletowanie wałków. Jak zapewne Pan zauważył kolega Malinowy przemoletował wałki i wszystko nagle zaczęło prawidłowo pracować. Czy takie rzeczy nie wystarczą do wyciągnięcia prostych wniosków i rozwiązanie problemu??? Wydaje mi się, że są one wystarczające.

     

    Wprowadzenie pewnych rozwiązań wymaga przetestowania i uzyskania opinii przy dłuższym użytkowaniu. Nasze radełkowanie zostało specjalnie zastosowane do tego młynka, ponieważ ma odpowiedni kąt i jest bardzo ostre przy dwóch wałkach obracających się. Nie mniej jednak z chęcią wypróbujemy możliwość wypróbowania innego rodzaju radełka, czy innego sposobu dążącego do ulepszenia tego produktu. Warto zaznaczyć, że zużycie się radełek też jest możliwe i może mieć wpływ na pracę młynka. Można wałki zregenerować nanosząc nowy radełek.

     

     

    Każdy problem rozwiążemy indywidualnie, proszę o maila z opisem

    problemu i numer telefonu.

    Na pewno odpiszemy lub oddzwonimy.

     

    Pozdrawiam

    Bejgrowicz

    gabej@o2.pl

    883 900 903

  12. Witam Wszystkich serdecznie,

    z okazji że to nasz pierwszy wpis w 2015, życzę szczęśliwego Nowego Roku !

     

    Jako że jest tu tyle pytań i pretensji, nie wiem od czego zacząć.

    Gdybym ominął jakąś sprawę proszę o podbicie tematu, wysłanie

    zapytania tu bądź na maila gabej@o2.pl.

     

    Może zacznę od tego, że młynek powstał przy współpracy PSPD i

    został tak skonstruowany by wyjść naprzeciw oczekiwaniom Polskim

    Piwowarom. Absolutnie nie uciekamy przed odpowiedzialności i nie zbywamy

    klientów. Jeśli ktoś ma problem w jasny sposób próbujemy wyjaśnić i

    naprowadzić na rozwiązanie lub proponujemy odesłać młynek do firmy.

    Żadna informacja od klienta nie została przez nas zbagatelizowana. Na

    każdą odpowiedzieliśmy rzeczowo i zgodnie z naszą wiedzą oraz szczerą

    chęcią pomocy. Na palcach jednej ręki mogę wyliczyć poważne skargi

    nam zgłoszone na ten produkt, z czego dwie zostały nadesłane od osób z

    tego forum.

     

     

    Posługując się przykładem, że na problem, o którym mowa zwrócił

    uwagę jako pierwszy Pan Paweł, został on wówczas rozwiązany przez

    poszerzenie szczeliny wsypu, tak też zaproponowaliśmy Panu

    funkcjonującemu tu pod nickiem Malinowy Jęczmień. Po informacji zwrotnej

    poprosiliśmy o dostosowanie obrotów oraz o wyczyszczenie wałków, jak i

    poprosiliśmy o zgłoszenie problemu jeśli jakiś wystąpi. Nigdy nie

    sugerowaliśmy zwilżania słodu . W odpowiedzi otrzymaliśmy dziś maila

    zawierającego zdjęcia zmodyfikowanych wałków ( którym z chęcią się

    przyjrzymy i poczekamy na opinie po dłuższym użytkowaniu ) oraz prośbą

    o zajrzenie na to forum.

     

    Odnosząc się do gorzkich słów, które tu padły, razi mnie nie powaga

    oraz brak wiedzy niektórych osób opisujących swój problem. Nie

    zgłosiły się bezpośrednio do producenta, tylko wylewają tu swoje

    pretensje i twierdzą, że ktoś wcisnął im kit czy bubel ( w tym miejscu

    mogę również zaznaczyć, że jest cienka granica między wyrażaniem

    swojego zdania a bezpośrednim naruszaniem czyjegoś dobrego imienia,

    które tu niestety miało miejsce ).

     

    Na jakiej podstawie są wypowiadane takie opinie?

    Na podstawie odmowy rozwiązania problemu czy pomocy ?

     

    Nie otrzymaliśmy w tej sprawie, oprócz wcześniej wspomnianych dwóch

    skarg, żadnej innej.

    Także skąd mogliśmy wiedzieć, że ten bądź inny problem wystąpił?

    Nie czytamy w myślach...

     

     

    Wracając jednak do tematu zapychających się wałków i młynka. Został

    on skonstruowany z myślą o zgniataniu ziaren i jeśli ktoś zrobi za

    małą szczelinę to po prostu słód nie wejdzie. Nie jest w stanie

    wlecieć, a do tego jeśli ktoś podłączy wiertarkę gdzie jest ok 800

    obrotów to wiadomo, że ten słód na tych wałkach będzie się ślizgał

    i podskakiwał.

    Cieszymy się z pomysłowości i pewnych rozwiązań naszych klientów, ale

    nie zawsze idą one w parze z dostosowaniem ich do danego produktu. Na

    przykład wałki w młynku wykonane są z najtrwalszej stali kwasoodpornej

    dopuszczonej do spożywki. Mimo tego i one podlegają zużyciu

    wynikającemu z użytkowania produktu ( mamy możliwość ich

    naradełkowania ), a nie z błędu konstrukcyjnego.

     

    Każdy problem rozwiążemy indywidualnie, proszę o maila z opisem

    problemu i numer telefonu.

    Na pewno odpiszemy lub oddzwonimy.

     

    Pozdrawiam

    Bejgrowicz

    gabej@o2.pl

    883 900 903

  13. Witam,

     

    nawiązując do postów powyżej, chcielibyśmy zaznaczyć, że zawsze staramy się sprostać wymaganiom klienta,

    jednak nie jesteśmy w stanie zadowolić wszystkich.

     

    Przepraszamy, że nie zamieściliśmy informacji o umocowaniu młynka do blatu w instrukcji obsługi,

    dla nas jest to oczywiste.

    Sytuacja ta przedstawia jak wiele jest poglądów i punktów widzenia na dany produkt.

     

     

    Grubość stali wsypu wynosi 1mm, także jeśli ktoś przesuwa, czy mocno łapie go ręką to może się skaleczyć.

    Przy wyrobach ze stali, trzeba być zawsze ostrożnym.

     

    Jeżeli osoba jedną ręką trzyma młynek, a drugą obraca korbą, nie używa gniotownika w bezpieczny sposób,

    należy go zawsze przymocować, np. ściskiem stolarskim do blatu.

    Śrutownik używany w ten sposób jest bezpieczny, ułatwia i upłynnia pracę.

     

    Wspomniany ścisk stolarski jest dostępny w zestawie z młynkiem i wsypem na allegro,

    posiadamy go w ciągłej sprzedaży. Wystarczyło zapytać składając zamówienie.

     

    Jeśli nie udało się komuś zamówić ścisku u nas, można zakupić taki w każdym sklepie przemysłowym typu bricomarche, mrówka,

    castorama lub po prostu zajrzeć na allegro i dokonać zakupu nie wychodząc z domu.

     

    Nie mniej jednak dziękujemy za zgłoszenie problemu, postaramy się zwrócić na to uwagę i zniwelować niebezpieczeństwo,

    przez lekkie starcie krawędzi papierem ściernym bądź dodanie taśmy do zestawu.

     

     

    Pozdrawiam

    Gabej

  14. Witam,

     

     

    Zniżka dla PSPD obowiązywała przez rok, także mam nadzieję że osoby zainteresowane zdążyły zakupić sprzęt .

     

    Dla chcących jeszcze skorzystać z upustu, dajemy ostatnią możliwość złożenia zamówienia do 16 MARCA,

    po tym terminie promocja wygasa.

     

     

    Pozdrawiam

    Gabej@o2.pl

  15. Witam,

     

     

    Zniżka dla PSPD obowiązywała przez rok, także mam nadzieję że osoby zainteresowane zdążyły zakupić sprzęt .

     

    Dla chcących jeszcze skorzystać z upustu, dajemy ostatnią możliwość złożenia zamówienia do 16 MARCA,

    po tym terminie promocja wygasa.

     

     

    Pozdrawiam

    Gabej@o2.pl

  16. Witam,

     

    muszę przyznać, że trochę się zmartwiłem kiedy rozpisał się Pan o zagrzanych tulejach, czego powodem nie była zbyt mocno ściśnięta obudowa. Zacząłem wtedy szukać przyczyny i zastanawiać się nad mechanizmem, który był podłączony.

     

    Zawsze zaznaczamy, że jest to maszynka ręczna z możliwością podłączenia mechanicznego, o małej mocy bezpiecznej dla materiału.

    Zdaje sobie sprawę, że klienci podłączają w domu urządzenia jakie mają pod ręką. Ale jeżeli mogę coś poradzić to proponuję użycie motoreduktora,

    lub koła pasowego, który obniża obroty.

     

    Jak na razie nie myśleliśmy o większym śrutowniku, ale nie zaprzeczam, że w przyszłości nie pogłębimy tego tematu.

    Co do napędu elektrycznego z motoreduktorem, jesteśmy już w trakcie modernizacji.

     

    Otrzymaliśmy w końcu pierwszy egzemplarz wsypu, o pojemności ok 1,5 kg, chcemy go jednak powiększyć do 2,5 kg.

    Cenę będziemy znać pod koniec następnego tygodnia.

     

    Pozdrawiam

    Gabej

    post-6454-0-44955600-1371137964_thumb.jpg

    post-6454-0-77572900-1371137973_thumb.jpg

    post-6454-0-70064000-1371137981_thumb.jpg

    post-6454-0-39403200-1371137991_thumb.jpg

    post-6454-0-18736500-1371138008_thumb.jpg

  17. Witam,

     

    dziękujemy za miłe słowa o śrutowniku.

     

    Zacznę może od wyjaśnienia dlaczego tulejki mogły się zagrzać. Za pewnie było to spowodowane przymocowaniem młynka do blatu, jego obudowa mogła zostać za bardzo ściśnięta. Co spowodowało wewnętrzne tarcie i w efekcie grzanie się materiału. My proponujemy mocowanie śrutownika za pomocą ścisku stolarskiego, dzięki niemu obudowa nie będzie za bardzo ściśnięta do wewnątrz.

    Jeżeli gniotownik zostanie poprawnie zamontowany to zniknie problem trudności ustawienia wałków równolegle względem siebie oraz grzania się.

     

    Owe tulejki są samosmarowne o podwyższonej odporności na ścieranie. Jest to sprawdzony produkt, który używamy w innych maszynkach. Sprawdzają się bardzo dobrze,

     

    Projektując śrutownik kładliśmy duży nacisk na możliwość regulacji odległości wałków, aby utrzymać się w budżecie taka innowacja wykluczała zastosowanie łożysk. Jeżeli byśmy kierowali się w tę stronę, to młynek kosztowałby trzy razy więcej.

     

    Rynek piwowarski ma już bogatą i długą historię, w której jednak ciężko szukać wprowadzonego do sprzedaży domowego śrutownika z regulacją wałków, które oba są w ruchu. Jest to dość skomplikowane.

     

    Ścisk o którym była mowa, posiadamy w sprzedaży ( 10 zł/szt ) .

     

    1.jpg

     

     

    Taka uwaga, jeżeli ktoś rozkręcił młynek, skręcając go nie powinien za mocno dokręcać śrubek, ponieważ są samokontrujące.

    A za mocne skręcenie może spowodować ciężką pracę młynka.

     

     

    Pozdrawiam

    Gabej

  18. Witam wszystkich zainteresowanych produktami firmy Gabej.

     

     

    Przepraszam, że tak późno zalogowałem się na forum, ale dopiero teraz udało mi się znaleźć chwilę. Także chętnie odpowiem na pytania dotyczące gniotownika.

     

     

    Na wstępie, chciałbym bardzo podziękować Panu Markowi, za aktywność na forum, oraz poświęcenie swojego czasu na weryfikację upoważnionych członków PSPD w dostaniu gniotownika w tak atrakcyjne cenie.

     

     

    A teraz parę słów o śrutowniku :

    staraliśmy się aby nasz produkt był wytrzymały i solidny. Zdajemy sobie sprawę, że jeszcze parę modernizacji można wprowadzić. Jednak każda zmiana wiąże się ze wzrostem kosztów wytworzenia, a co za tym idzie, ceny. Przykładem tego jest dodatkowy wsyp. Udało się nam go już zaprojektować i czekam na wypalenie laserem. Mam nadzieję, że w poniedziałek będzie już gotowy do przetestowania. Będzie on dostępny jako opicia dodatkowa, za dopłatą.

     

     

    I na koniec taka uwaga : jeśli jesteś członkiem PSPD, otrzymałeś kod upoważniający do zniżki, to nie licytuj, bądź nie kupuj przez Allegro.

    Opcja z tak wielką zniżką jest jedynie dostępna przez kontakt z Panem Markiem.

     

     

    Pozdrawiam

     

    Wiesław Bejgrowicz

    883 900 903

     

    gabej@o2.pl

    www.gabej.pl

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.