leonek
Members-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Osiągnięcia leonek
-
leonek zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Czym można by mielić słód oprócz śrutownika ?
-
S40 na TB za 1679pln, chyba tak dobrze jeszcze nie bylo: https://twojbrowar.pl/pl/akcesoria-piwowarskie/grainfather/grainfather-s40
-
Dalej cisza.... A może ktoś ma taką nakładkę i jej nie używa i chciałby się pozbyć, ewentualnie pożyczyć na jakiś czas za odpowiednią rekompensatę?
-
leonek obserwuje zawartość Darth Vader - Black IPA (Cascadian Dark Ale) i Nakładka destylacyjna
-
Odświeżam temat, ktoś coś namierzył? Mam GF G30, na stronie mają taką nakładkę, ale cena kosmos po przeliczeniu wychodzi jakieś 1500pln plus wysyłka z wysp i to nic wyszukanego, zwykły pot still.... Nie ma kogoś na forum kto by się podjął zaprojektowania/wykonania takich nakładek? Zainteresowanie jakieś jest...
-
Mijnheer zareagował(a) na odpowiedź w temacie: grainfather
-
Też miałem podobnie nawet z prostymi zasypami bez pszenicy. Rozwiązanie jakie mi pomogło, a gdzieś doczytałem też na forum to po dodaniu wszystkich planowanych słodów, zostaw wszystko na 10-12 minut w spokoju, nie mieszaj, nie kombinuj, nie dociskaj, daj się słodom ułożyć tak jak im wygodnie. Po tych 10 minutach dopiero górne sito, delikatnie docisnąć do młóta i powoli otwieramy przepływ pompy stopniowo zwiekszając przepust do czasu aż zacznie nam się przelewać środkiem(lub nie). Od tego prostego zabiegu przy standardowych zasypach pompę odkręcam prawie na max i nic się nie przelewa przez środkową rurkę, a i przy okazji wzrosła wydajność. Oczywiście mieszam słody ale tylko podczas wsypywania co trwa dosłownie kilka minut.
-
Ja kupilem pręta z kwasiaka fi10 metrowego na jakimś składzie stali za 12pln, miałem resztki balustrady z kwasiaka, wyciąłem kształt łopatki flexem, pospawał kumpel za pare browarów(tego akurat nam nie brakuje?) i w sumie za 12pln mam fajne mieszadło i łopatę do whirpoola, zamiast wydawać 100 na allegro.
-
No proste rozwiązania najlepsze, masz rację, pi co to się motać i wykonywać niepotrzebne czynności... dzięki
-
Dodam od siebie 3 grosze, po kilku warkach doszedłem, że dużo klarowniejszy płyn leci po takim drobnym zabiegu a mianowicie, jak już wyparzysz chłodnicę pod koniec gotowania(tak jak już było pisane 5 min wystarczy), zrobisz whirpoola czy też nie(Twoja wola), to najważniejsze: Włącz pompę z niedużym przepływem 1/5, 1/4 pełnej mocy, ale skieruj wąż wylotowy z powrotem do kociołka i obserwuj co leci. Przez 1,5-3 minuty widać wyraźnie chmieliny, a po tym czasie bardzo ładnie się samoczynnie klaruje. Wtedy stop pompa, wężyk do fermentatora, pompa start, zimna woda start i leci cały czas ładny klarowny płyn. Ja natomiast mam pytanie odnośnie końcówki zlewania, mimo whirpoola, zawsze trochę "przyżydzę" i nachylam delikatnie kocioł na wylot pompy żeby doskrobać jeszcze więcej dobroci i raz się uda nie zruszyć i idze klarowne a innym razem kociołek skoczy i idzie syf. Używam oryginalnego filterka GF, pisaliście żeby użyć druciaków do kompletu, jak to wykonać? obłożyć ten filterek? czy napchać do środka? Szkoda żeby 1,5l badź nie badź prawie piwa, szło w kanał. Dzięki
-
Nie dopuściłem ani na chwilę do obniżenia poziomu brzeczki poniżej górnego sita, pilnowałem cały czas, nawet więcej, w koszu zaciernym cały czas było więcej płynu niż na dole w kotle. Wydaje mi się, że niedostatecznie rozmieszałem słód w początkowej fazie i dlatego później były problemy(jechałem na oryginalnym wyposażeniu bez dodatkowych sit). Wody też użyłem zgodnie z obliczeniami z GF uwzględniając dodatkowe 3,5 litra na wolną przestrzeń pod koszem. No nic następnym razem bardziej się przyłożę i będę dokładniejszy. Dzięki.
-
Robert87 zareagował(a) na odpowiedź w temacie: grainfather
-
Następnym razem dam sobie poprostu więcej czasu na mieszanie i ułożenie złoża i odczekam te 10-15min zanim przejdę do następnego kroku. Dzięki
-
Może te 10 minut jest kluczowe, nie miałeś nigdy problemów z filtrowaniem/wysładzaniem? Czy udaje Ci się podczas zacierania otwierać zawór pompy na pełną moc czy też nie nadąża się przefiltrwować przez złoże? Dzięki
-
Wczoraj uwarzyłem 3 warkę na moim GF, kolejna odmiana IPA z zestawów surowców z TB. Pierwsze dwie przebiegły praktycznie bezproblemowo, natomiast z trzecią z domieszką 0,4kg pszenicy pojawił się problem z wysładzaniem/filtracją. W moim przypdaku postąpuję tak: Ustawiam na sterowniku recepturę, dobijam do zadanej ok 68, sterownik krzyczy dawaj ziarno, więc powolutku wrzucam ciągle mieszając. Po dodaniu całego słodu mieszam jeszcze trochę aż do momentu gdy mam wrażenie że cały słód jest równomiernie namoczony i pod wodą. Wydaje mi się że w tym momencie popełniam błąd bo praktycznie od razu po dobrym wymieszaniu zakładam górne sito i zaczynam zacieranie. Dodam że na początku pompa mocno skręcona(może 1/5 przepływu), zresztą przy całym zacieraniu nie odkręcam jej więcej niż ok połowa przepływu bo momentalnie zalewa mi rurkę przelewową z sitkiem od herbaty. Cały proces dodania słodu, z zamieszaniem, zakryciem sita i włączeniem pompy trwa u mnie około 3-5min, może to błąd? Jak u Was wygląda opisany przez mnie początek warzenia? Wczorajsza warka, która mi praktycznie staneła przy wysładzaniu: Składniki: Pale ale 4,2kg Pszeniczny 0,4kg Karmelowy 30EBC 0,25kg Chmiel Puławski 30g Chmiel Oktawia 30g Chmiel Chinook PL 30g Chmiel Cascade PL 100g Chmiel Iunga 25g
-
Dlatego pytałem czy stosujecie tą siatkę solo czy właśnie na tym oryginalnym sicie.
-
A ja w temacie dodatkowego sita od Lewatywy, stosujecie je solo w GF? Czy kładziecie poporostu na to standardowe sito dostarczane ze sprzętem? Siatka od Lewatywy wygląda bardzo solidnie, na środku ma tuleję na rant mógłbym przełożyć silikonową uszczelkę z oryginału, ale jednak to siatka i jest trochę podatna na zgięcia, nie chciałbym żeby mi cały słód wyładował w kociołku np. podczas wysładzania.
-
I stało się, kociołek zakupiony, pierwsza West Coast IPA z gotowego zestawu z TB siedzi w fermentatorze Sprzęt tak jak pisaliście wykonany super, robota z nim to czysta przyjemność, no i ten czas na zrobienie piwa... po 5,5h byłem po robocie łącznie z myciem, super sprawa. Popełniłem kilka błedów z obsługą, może się przyda kolejnym użytkownikom co można spitolić, przez ciekawość i głupotę: 1. Podczas wysładzania przechyliłem delikatnie kosz zacierny na jedną stronę opierając całą jego masę na jednym tylko uchwycie z czterech i okazało się że ten pręt potrzymujący jest wsadzony w szczelinę i działa rozprężająco. Jak dostał pełną masę kosza poprostu się zsunął i gdybym nie złapał go na czas byłoby niedobrze(moja głupota, ciekawy byłem ile litrów jest brzeczki). Byłem pewny, że ten element jest umocowany na stałe, już wiem że nie. 2. Kolejna głupota to podczas gotowania zostawiłem kosz zacierny po wysładzaniu na uchwytach, mysląc sobie jeszcze pewnie coś dokapie, skończyło się tym że poszła piana pomiędzy koszem zaciernym i kotłem, oprócz uwalonego całego kociołka nic się na szczęście nie wydarzyło gorszego... 3. Uszczelka pomiędzy dwoma śrubami do których dokręcana jest rurka przelewowa z chłodnicy jest z bardzo miękkiego silikonu, jak to podczas pierwszego użycia człowiek ciekawy, przekręcają rurkę przelewową na bok "żeby zajrzeć do środka" obracała się górna śruba powodując dokręcanie tej uszczelki pomiędzy nimi i ostatecznie rozszczelnienie i znowu trochę brzeczki wylądowało na podłodze Poza tym obyło się bez przygód, zakładane BLG 14 wyszło 14,5, zamiast 25l gotowego nastawu, otrzymałem 24l. Jak na pierwszy raz jestem mega zadowolony, sprzęt naprawdę robi robotę, przypominajki na telefonie i tworzenie recepturek... bajka. Piwko pracuje już w fermentatorze, zapach w pomieszczeniu...bajka To dzieki Wam przekonałem się do zakupu i powrotu do starego hobby, Pozdrawiam Serdecznie Wszystkich Domowych Piwowarów.