Browar Forestly - Belgian Triple
Kiedy przyszło do degustacji to dojrzałem się, że szyjka butelki jest pęknięta. Nie mam pojęcia czy butelka ucierpiała w transporcie czy może jest to efekt kapslowania. Z piwami obchodziłem się raczej delikatnie. No i nie zaobserwowałem na żadnym etapie transportu żeby coś kapało, a okolice pęknięcia naznaczone były wyschniętym cukrem. Obstawiam, że to robota kapslownicy, ale mniejsza z tym Piwo było oczywiście prawie całkowicie odgazowane. Mimo tego spróbowałem. Co mogę to napiszę choć raczej nie mam doświadczenia z belgami.
Aromat: alkohol, estry, fenole, pomarańcza może, natomiast kolendry ni cholery nie wyczułem
Barwa/klarowność: złota, raczej jasna barwa, klarowność tak na 80% powiedzmy
Piana: w związku z pęknięciem piany prawie brak, coś tam wymusiłem ale bardzo szybko znikło do zera
Smak: raczej wytrawne, mocno alkoholowe,
Goryczka: raczej niska, może do średniej
Odczucie w ustach: pusto bez gazu
Wrażenia ogólne: trudno podsumować skoro piwo było niekompletne. Jak dla mnie było zbyt alkoholowe, ale nie znam tego stylu. Może tak właśnie ma być. Podoba mi się etykieta. No i jest podpis rzemieślnika, autora
Browar Fuse - Rye IPA
Aromat: głównie chmiel, owoce tropikalne, bardzo przyjemny
Barwa/klarowność: miedziana, herbaciana, coś takiego, dość mętne
Piana: obfita, łatwo się tworzy, utrzymuje się i zdobi szkło
Smak: dość słodkie, dobry balans, przyjemne
Goryczka: średnia, raczej nic nie zalega
Odczucie w ustach: wysycenie dość wysokie, pełne, treściwe, lepkie
Wrażenia ogólne: bardzo przyjemne. Eksplozja tropików. Dobry balans między goryczą a słodyczą. Bardzo pijalne jak dla mnie. Jedyne do czego można się przyczepić to wysycenie. Mogłoby być niższe, ale znowu jakiejś tragedii też nie ma. Wypiłem dość szybko i przyznam, że trafiło mnie w centralę Choć alkoholu w aromacie nie czułem. Bardzo dobre piwo
Browar Kacerz - Warowny Grodzisz (imperialny)
Aromat: głównie wędzonka, są jeszcze inne aromaty ale nie potrafię ich wyodrębnić i nazwać
Barwa: jasne złoto, lekkie zmętnienie
Piana: bardzo chętnie się tworzy, początkowo drobna, lecz szybko się dziurawi, pozostaje dość długo i zdobi szkło
Smak: raczej wytrawne, nieco kwaśne
Goryczka: niska, szczerze mówiąc nie czuję wcale
Odczucie w ustach: wysycenie wysokie, szczypie w język, raczej wytrawne, lekkie
Wrażenie ogólne: Nigdy nie piłem jeszcze piwa w stylu Grodziskiego, a innych dymionych próbowałem tylko dwa. To piwo jak na mój gust z ilością dymu jest trafione w sam raz. Jest wyraźny, ale nie przytłacza. Ogólnie piwo wypiłem z przyjemnością