Mój pierwszy post, wobec tego witam wszystkich bardzo serdecznie. Chciałem odświeżyć temat, gdyż po zamówieniu pierwszego zestawu surowców z HB (Dubel belgijski 19,5 plato, finalnie 20 plato, 19l.) napotkałem na podobny problem jak w obecnym wątku. Postanowiłem użyć drożdży Wyeast 3787 Trappist High Gravity ACTIVATOR 125 ml. Data produkcji wskazywała na to, że drożdże mają już pół roku, czyli wg. producenta był to ostatni gwizdek na ich wykorzystanie. 3 godziny na aktywację to doskonały żart prymaprylisowy. Dałem się nabrać jak część załogi tutejszego forum. Saszetka nie napuchła, ale i tak postanowiłem zapodać drożdże do fermentora, gdyż byłem po wychłodzeniu brzeczki (20 minut z chłodnicą) i bałem się komplikacji związanych z zakażeniem. Status jest taki, że po 14 godzinach rurka fermentacyjna milczy. Moje pytanie jest takie, czy mam już zamawiać suche drożdże? Jest niedziela, więc najwcześniej będą we wtorek, więc kolejne pytanie, czy nie będzie za późno? Ew. co mogę zrobić, żeby nie stracić mojego pierwszego piwa?
Po lekturze podobnych wątków mogę wnioskować, że można by poczekać 6 dni, ale czy nie wpłynie to negatywnie na finalny produkt? Nie pojawią się jakieś wady?
A może ktoś z Wa-wy ma w zanadrzu gęstwę do belgów na podorędziu?