Skocz do zawartości

krtex

Members
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez krtex

  1. Spróbowałem sobie też dziś AIPA albo Amerykański biały ejl jak na butelce było warka nr 2 Krtex'a:

     

    Komentarz: Co tu mówić, bardzo dobre piwo spiłem z smakiem. Etykieta ciekawa ale bardzo nie wyraźna, a szkoda bo ładnie się zapowiadała, a i pojemność chyba 0,33 litra, żałowałem że nie było więcej :D

    Etykieta była robiona trochę a gwałt, bo wychodziłem z domu, a nie chciałem nieopisanego piwa dawać do depozytu. Pewnie dlatego też odczytałeś "biały ejl", a nie "blady" xD

     

    Cieszę się, że smakowało! Faktycznie, porą letnią lekko schłodzone wchodziło bardzo dobrze:D

  2. Wino powinno dojrzewać w pozycji poziomej

    A dlaczego?

    Wino leżące obmywa korek, zapobiegając jego wyschenięciu, a co za tym idzie rozszczelnieniu. Jeżeli wina są na spożycie bieżące lub nieodległe, to nie widzę powodu do zmartwień z kapslowaniem. Nie wiem jak zachwa się taki trunek w dłuższej perspektywie czasowej, ale przypuszczam, że przyzwoicie, bo w końcu w butelce winnej panuje mniejsze ciśnienie, niż w piwnej.

     

    Niemniej odczuwam estetyczne fuj:)

  3. Aż tyle? I drożdże uciągną?

    Sam się zdziwiłem, ale wyrasta pięknie. Gdyby chcieć robić na zakwasie, to myślę, że byłoby z tym więcej zabawy. Problemem jest to, że chlebek musi w chlebaku postać zawinięty w szmatkę dwa dni, bo wcześniej przy krojeniu się bardzo kruszy. Robiłem również w proporcji 1,5:1 na korzyść mąki i ten problem był już mnie dokuczliwy.

  4. Ktoś kiedyś proponował lepić kulki z taniego smalcu i młóta i karmić zimą ptaszki:)

    Temat jak najbardziej na czasie, właśnie zbliża się zima :)

    Zdecydowanie! Zeszłej zimy to nawet myszołów się stołował u moich rodziców:D Latem zaś można rozważyć młóto jako dodatek kompostowy. Jakkolwiek na wartością rolniczą tego, lepiej by wypowiedział się ktoś, kto ma doświadczenie lub podstawy teoretyczne;)

  5. W skład szlaku poza wiadomymi trzema pubami wchodzić miałby jeszcze Academus i Stacja.

     

    a Czeski Raj na Bogusławskiego?

    Prałat tylko donosi, co zasłyszeliśmy, nie my się układamy;) Lista na pewno nie jest, będzie ograniczona do tych pięciu miejsc. Wreszcie Raj jest ze Stacją przez ścianę.

     

    W zasadzie chciałem się przyłączyć do chóru malkontentów wystroju Kontynuacji, ale jakiś sposobem znów tam wczoraj piłem piwo i chyba zaczynam się do niego przyzwyczajać. Zaś fajną sprawą było to, że gdy trafiłem później do Szynkarni, to spotkałem tam jednego z kontynuacjowych bliźniaków.

  6. Zamierzam zalegać na mieście w noc z piątku na sobotę, więc jeżeli tylko ZUPa będzie otwarta, to złoże życzenia:)

     

    A co do terenowego oddziału PSPD, pomijając treści pochodzące od Leszcza i Crosisa, warto podyskutować na ten temat, gdy zaistnieje jakiekolwiek ciało. Jakie ciało? Ot, tylu piwowarów, którzy się powezmą, aby nazwać się jakimkolwiek ciałem.

  7. O czwy zapomniałem wczoraj:

    Fuggles 60' 10g

    Fuggles 5' 15g

    Zadaj sobie pytanie czy chcesz mieć chmiele w aromacie czy może tylko kawy, mleka i inne. Ja bym rzucał wiecej Fugglesa na 60 minut. Przebić się nie przebije, a myślę, że fajnie zbalansuje piwo.

     

    Płatki rzucaj na początek ze słodami jasnymi. A przynajmniej tak zrobiłem w swoim milk stoucie i widzę, że inne też tak robią ;)

     

    Edit: tak jak pisze feder, chodziło o płatki ekspresowe.

  8. Dodałem wielokwiat z przewagą gryki. Może trochę szkoda, bo był pyszny do spożycia tradycyjnego -- nie taki ostry, jak czysta gryka. Ale do wyboru miałem jeszcze akację, która jest przeznaczona na miodzik^^

     

    Z gotową przyprawą jest ten problem, że kupujesz gotowy produkt, który trudno jest zmodyfikować. Lubię gotować i doprawiać, pierniczki na Święta nie raz robiłem, więc z grubsza wiedziałem, czego spodziewać się po moich dodatkach. Poza tym, nos w moździerzu jest nieocenionym wyznacznikiem;) Jeżeli nie macie pomysłów na własne mieszanki, to w wątku sąsiednim jest ich sporo, łącznie z opisem czego nie dawać za dużo i dlaczego:D

  9. Czy mogę was prosić o zweryfikowanie moich planów? Czy czekoladowy na ostatnie 10 minut starczy?

    W wieku starczym może starczy:P Czarnosmolistego piwa z tego raczej nie uzyskasz. Sypnąłbym jeszcze 100 g jęczmienia palonego. Czym mniej smaków palonych chcesz w piwie, tym później.

    Czy robić jednotemperaturowo, jak zaplanowałem, czy lepiej będzie jednak zastosować przerwy?

    Ludzie robią dobre piwa po wyspiarsku, więc nie widzę powody, byś miał nie przetestować warzenia na lenia ;)

    Ja bym zmniejszył też ilość balingów do 12-13 - za mocne piwo może słabo wchodzić niewiastom :)

    Cóż za szowinizm! Poza tym nie ma co tracić przyjemniej treściwości piwa i zmniejszać ekstrakt, lepiej zacierać bliżej 68 stopni, niż 65. A przynajmniej tak mówi teoria:P

    a co byście powiedzieli na dodanie ziaren kawy na cichą ?

    A z tym bym uważał. Miałem okazję pić piwo kawowane na zimno ziarnami i te oddały mu sporo kwasoty. Tutaj dobrze by było, by wypowiedział się ktoś, kto uzyskał dobry efekt tą metodą.

  10. Bezstylowiec został w niedzielę uwarzony:)

    Słody:

    Pilznenski 3 kg

    Pszeniczny 2 kg

    Bursztynowy 0,6 kg

    Biscuit 0,4 kg

    Pszeniczny karmelowy 0,4 kg

    Jako, że kolor był troszkę za jasny dodałem na koniec:

    Jęczmień palony 0,05 kg

     

    Przyprawy:

    kardamon 4 ziarna,

    gałka muszkatołowa 5 g -- siusiak wie, na oko poł ziarnka xD

    cynamon, dwie laseczki po 3-4 cm

    imbir na oko natarłem tak z 3-4 cm korzenia:D

    owoce jałowca 5 ziaren, ale to chyba za mało albo był zwietrzały,

    ziele angielskie 5 ziaren -- zapomniałem dodać^^'

    10 goździkow,

    pół laski wanilii.

    Suche przyprawy starce w moździerzu, imbir utarty do gara.

     

    Zacierane:

    ok. 30 minut w 62 stopniach

    60 minut w 72 st.,

    mash out.

     

    Filtrowane -- jak krew z nosa. Nie wiem czy z powodu masy czy pszenicy, ale trwało długo za długo -.-' Wysłodzono 26389 cm^3 o Ballingu 14,5.

     

    Gotowanie:

    Marynka 20 g na 80-85 min

    Miód 0,9 l na 25 min

    Przyprawy + EKG 20 g na 10 min

    Mech irlandzki na 5 min

     

    65 minut chłodzenia w wannie (do ok. 35 stopni), dekantacja do fermentatora, dochłodzenie w garze warzelnym do ok. 26 stopni, w międzyczasie zająłem się drożdżami. Zadano Safbrew T-58. Fermentacja burzliwa w 20 stopniach Celsjusza.

    Planowałem rzucić 25 gramów Fugglesa na zimną, ale nad tym się jeszcze zastanowię, gdy przefermentuje.

     

    Po schłodzeniu brzeczki, ta smakowała jak pierniczki w płynie:D Bardzo jestem ciekaw, jak smak się zmieni po fermentacji. Na razie drożdże pracują jak dzikie, zdecydowanie najbardziej pachnąca fermentacja, piana sięgająca wieka fermentatora.

  11. Odkopuję temat Alaskana:

    4 .0 kg pale ale

    1.8 kg monachijski (alternatywnie: zastąpić słodem wędzonym)

    W magazynie zalecają uwędzić słód pale i monachijski samodzielnie drewnem olchowym. Jeśli nie jest to możliwe, zastąpić słodem wędzonym bukiem.

    Czy ktoś robił tego portera na kupnych słodach wędzonych? Na jakich, czy zastępował pale ale i monacha w stosunku 1:1? Jakieś doświadczenia?:)

    570 g słodu czekoladowego to całkiem sporo, stąd miarkuję, że chodzi raczej o jaśniejszy. Czy strzegomski czekoladowy jasny (350-350 EBC) będzie dobrym zamiennikiem?

  12. Sprobuje tez jak poradzil Jacenty zamoczyc caly areometr - moze sie uda.

    Generalnie jest dobrą praktyką pomiarową wepchnąć parę razy i parę razy podciągnąć aerometr w menzurce. Więcej prób, to na ogół lepszy pomiar (oczywiście nie wpadaj w paranoję i nie licz średniego wyniku ze 100 prób:P). Co do przyklejania się miernika, ja zwykle lekko stukam go z boku palcem lub końcem noża, by się odkleił. Zwykle po paru pyknięciach, udaje mu się wskoczyć w punkt równowagi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.