-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez carlas
-
-
Dry Stout 19 l,
Red Ale 19 l,
Amber Ale 19 l,
Christmas Ale 21 l,
Dubbel 18 l,
Tripel 18 l
______________
114 l
RAZEM 27184,5 l
-
Faktycznie, to z doświadczenia powiedzieć mogę, iż gorycz po chmieleniu na zimno jest dużo, dużo wyższa. Nie wiedziałem jak to sobie w głowie poukładać, bo niby w tej temp. nie dochodzi do izomeryzacji alfa-kwasów i poziom goryczki nie powinien rosnąć. W którymś z ostatnich numerów PIWOWARA (art. Andrzeja Sadownika) doczytałem, że chmielenie na zimno nie podnosi poziomu goryczki, tylko wzmaga jej odczuwalność. Tyle wiem... W praktyce różnie bywa.
To trochę jak z metodą chmielenia (FWH First Wort Hopping). Teoretycznie poziom IBU ma może być wyższy, ale sama goryczka ma być łagodniejsza, bardziej poukładana.
Na chłopski rozum, to myślę że rozróżnić trzeba IBU od odczuwanej goryczki.
To trochę jak z temperaturą i uczuciem ciepła/zimna - wartość fizyczna, jaką jest temperatura jest tylko jedną ze "składowych" odczuwanego przez nas ciepła/zimna.
-
Podłączę się do tematu.
Ostatnimi czasy robiłem trzy piwa mocne, odpowiednio 21 blg, i dwa razy po 18 blg.
Pierwszym było christmas ale, które ostatecznie zeszło mi do 7 blg. Stosując się do stwierdzenia przedstawionego tutaj http://www.wiki.piwo...ntacja_brzeczki, można uznać, że minimalne wymagania zostały spełnione. Blg zeszło o 2/3. Piwo zabutelkowałem, część mam w butelkach z patentowym zamknięciem, sprawdzałem dwa razy nagazowanie (czy aby w butelkach nie doszło do jakiejś rewolucji) i na ten moment jest ok. Mam nadzieję, że granatów nie będzie.
Drugim piwem miał być dubbel (chociaż po lekturze forum trochę mi się humor popsuł, bo nie użyłem drożdży płynnych a zaledwie Fermentis t-58 ). Piszę miał, bo doświadczeni użytkownicy forum powiedzą, że ze względu na brak prawdziwych drożdży płynnych będzie to a'la dubbel lub co najwyżej strong ale.
Niemniej jednak- z 18 blg zjechało mi do nieco ponad 6 blg, i nie chciało już dalej nic ruszyć. Piwo zlałem koniec końców na cichą, bo potrzebowałem gęstwy na a'la tripla Teraz siedzi sobie jeszcze w fermentorze ustawionym w temperaturze pokojowej, mam nadzieję że coś się ruszy ale wygląda to kiepsko - nie chce głębiej odfermentować.
Co do zaś tripla - dzięki zastosowaniu gęstwy i rozruszaniu drożdży już udało mi się (po ledwo 3 dniach BARDZO BURZLIWEJ fermentacji) zejść do około 5.5 blg. Wedle wskazania z przepisu dodałem jeszcze 1 litr syropu cukrowego, i dzisiaj piana podniosła się na nowo - podejrzewam, że piwo da radę odfermentować do zadowalającego poziomu.
Podsumowując ten przydługawy wpis mogę tylko poradzić niedoświadczonym piwowarom (takim jak ja) że w przypadku piw o tak wysokim ekstrakcie warto zadbać o kondycję i namnożenie drożdży. Jeśli chodzi o napowietrzenie, to dobry efekt daje mieszanie w świeżo przelanym z odpowiedniej wysokośći pwiem najzwyklejszym w świecie kuchennym, stalowym cedzakiem - bardzo fajnie pieni to piwo. Spośród tych trzech piw, tylko raz użyłem gęstwy i to przy niej fermentacja ruszyła z kopyta (po raz pierwszy miałem przykrywkę fermentora oblepioną pianą) dając nadzieję na solidne odfermentowanie.
Mam nadzieję, że w świątecznym granatów nie będzie (bo zapach korzenno-pomarańczowy już teraz zwala z nóg, a jeszcze trochę leżakowania przed nim), a'la tripel odfermentuje porządnie, zaś co do trippla - chyba nie pozostanie mi już nic innego, jak po jeszcze tygodniu cichej przelać do butelek - może zejdzie chociaż do 6 (w końcu będzie to ta 1/3 ekstraktu początkowego).
Pozdrawiam i przepraszam za długi wpis, ale miałem potrzebę podzielenia się moimi doświadczeniami
-
Witam wszystkich,
co nieco poczytałem o spotkaniach które odbywają się w Gliwicach - bardzo fajna inicjatywa, szkoda że nie wiedziałem o tym wcześniej, może prędzej zabrałbym się za warzenie
Tak czy owak, chciałem się upewnić - kolejne spotkanie odbędzie się 14.09 na Pszczyńskiej?
Trochę mi wstyd się "wpychać" na nie, bo nie mam jeszcze czym się podzielić - pierwsza warka jeszcze fermentuje, a do tego boję się co z tego wyjdzie, ale mimo wszystko miło byłoby posłuchać i pooglądać bardziej doświadczonych piwowarów
-
Dzięki Panowie
-
Witam !
Jak pewnie wielu użytkowników, tak i jak na początku dużo, dużo, DUŻO czytałem - zarówno przed rozpoczęciem warzenia w domu, jak i pisaniem na forum.
Teraz moje pierwsze piwo zostało zlane na cichą (mam nadzieję że będzie się nadawało do konsumpcji, bo mimo iluś tam informacji teoretycznych błędów przy warzeniu się nie ustrzegłem), i przymierzam się do rozkręcenia "produkcji", ale też bardziej aktywnego uczestniczenia w życiu forum.
Pozdrawiam wszystkich
śrutownik walcowy - który konkretnie
w Sprzęt
Opublikowano
Pozwolę sobie podłączyć się pod temat (nie chciałem zakładać nowego ani odkopywać jakichś starych z 2009 roku ).
Zastanawiam się, czy można w ogóle takie antyki brać pod uwagę jako śrutowniki.
Oto kilka najsolidniejszych (swoją drogą, stare niemieckie konstrukcje wydają się być niezniszczalne):
http://www.ebay.de/itm/Original-Jupiter-Mohnmuhle-Guseisen-weis-Handmuhle-/331083165695?pt=DE_Haus_Garten_Heimwerker_Dampfreiniger&hash=item4d16182fff
http://www.ebay.de/itm/Hand-Getreidemuhle-Kruska-Kornmuhle-Stahl-Muhle-MahlwerkKorn-Samen-Mohn-Muhle-/251399866600?pt=DE_Haus_Garten_Heimwerker_Dampfreiniger&hash=item3a889988e8
http://www.ebay.de/itm/Hand-Getreidemuhle-Kornmuhle-Jupiter-Stahl-Korn-Samen-Mohn-Muhle-Mahlwerk-/251399866986?pt=DE_Haus_Garten_Heimwerker_Dampfreiniger&hash=item3a88998a6a
http://www.ebay.de/itm/alte-Mohnmuhle-Getreidemuhle-verzinnt-gebraucht-DDR-Produkt-/231112145949?pt=DE_Haus_Garten_Heimwerker_Dampfreiniger&hash=item35cf5b7c1d
http://www.ebay.de/itm/2627-Alte-Muhle-Mohnmuhle-Reibe-/321266326602?pt=Haushalt_K%C3%BCche&hash=item4accf71c4a (ten ma nawet napis Beer )
Zdaję sobie sprawę, że mielenie tym może być długotrwałe i męczące, ale mniejsza z tym - ważne, żeby mieliło porządnie.
No i kręci mnie dołączyć do mojego małego browarku taki kawał historii