Skocz do zawartości

skrzaty

Members
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez skrzaty

  1. Coś naciągane te porównanie...

     

     

    Może po prostu moja sugestia po przeczytaniu tej książki ;) Zanim się wziąłem za robienie tego "piwa nie piwa" skosztowałem tego z pinty. Miesiąc i trochę później moje było gotowe i rzeczywiście smakowało podobnie. Jakieś takie połączenie Koniec Świata bez tego okrutnego aromatu drożdży z delikatnym Grodziskim którego smaku nie da się podrobić. Po prostu to jest moje skojarzenie które przyszło mi pierwsze na myśl po spróbowaniu tego mojego "piwa" i tak to zapamiętałem.

  2. To w końcu ten miód ma być do refermentacji, czy na wznowienie fermentacji w balonie? Po co wznawiać fermentację?

    Dzięki za uwagę już poprawiłem.

     

    gdy poza alkoholem ciężko będzie cokolwiek wyczuć...
    Jak ktoś jest z Torunia to mogę poczęstować ;) Będę na jakoś w połowie września na dłużej.

     

    Tym bardziej, że sporo aromatu straci się podczas sycenia.
    Mówi się, że miód pitny niesycony lepiej pachnie, a sycony lepiej smakuję. Więc akurat z tym się nie zgodzę.
  3. Kto nie spróbuje ten się nie przekona. Miód gryczany i jałowiec robią swoje. Jeżeli ma być słodkie jak koncerniaki miodowe to dodajcie 2 tabletki słodzika na 0,5l który zawiera albo cuklaminian i sacharynian sodu albo taki z ksylitolem, byle by nie stevią - tak właśnie oni je robią ;)

     

     

    2l miodu na 20l wody? Trochę mało...

    3L na 22L wody

     

     

    Napisz, jak smakowało, bo jestem pełen obaw co do ostatecznego rezultatu...

    hmm w smaku jest całkiem podobne do "a'la grodziskie" z pinty, Ciesielski nie kłamał - o ile Grodziskie właśnie tak smakowało ;)

  4. Witajcie. Chciał bym się podzielić moją recepturką więc założyłem nowy wątek.

     

    Wzorowałem się na książce T. Ciesielskiego "Miodosytnictwo - sztuka przerabiania miodu i owoców". W rozdziale o piwie miodowym autor podał przepis na piwo miodowe jałowcowe:

     

    post-7009-0-84472900-1377639815_thumb.jpg

    Lekko go zmodyfikowałem, przepis na warkę 25L:

    2,7L miodu gryczanego (3 duże słoiki) + 0,3L do refermentacji (jeden mały)

    21L wody + 1L

    25g chmielu Marynka

    25g chmielu Lubelski

    5g suszonych dojrzałych owoców/szyszek Jałowca

    drożdże Safale S-04

    10g fosforanu dwu-amonowego

    10g chipsów dębowych mocno prażonych


    •  

    Podgrzewamy 22L wody, wyłączamy gaz i rozpuszczamy w niej 2,7L miodu gryczanego. Gdy miód dokładnie się rozpuści podgrzewamy do zagotowania. Szumujemy brzeczkę 30 minut. Po tym czasie dodajemy 25g chmielu Marynka oraz 5g suszonego Jałowca. Gotujemy 30 minut - uwaga może wykipieć, zbieramy powstałą pianę. Uzupełniamy poziom wody do początkowego. Po ostygnięciu brzeczki przelewamy do odkażonego fermentora/beczki/balona, jakimś naczyniem - nie rurką, całość musi się napowietrzyć. Uwadniamy drożdże. Dodajemy do brzeczki 25g chmielu Lubelski, 10g fosforanu rozpuszczonego w przegotowanej wodzie, chipsy dębowe oraz uwodnione drożdże. Po ok tygodniu można zlać z nad osadu. Po następnych 2-3 tygodniach można butelkować. W litrze wody rozpuszczamy 0,3L miodu i doprowadzamy do wrzenia. Po ostygnięciu przelewamy rurką do przefermentowanego piwa i rozlewamy do butelek.

     

    Jeżeli piwo okaże się zbyt mdłe/mało ekstraktywne można dodać ok. 10-15g kwasku cytrynowego. Wpłynie to znacznie na smak i zapach. Głównie zależy to od użytego miodu.

     

    Można również użyć glukozy lub cukru do refermentacji. Wtedy całą wodę oraz miód warzymy na początku. 0,3L miodu jest ekwiwalentem 5g cukru na butelkę 0,5L.

     

    Piwo będzie miało ok 5,5-6% alkoholu w zależność od zawartości wody w miodzie. Smacznego :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.