-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez radam
-
-
Co do warzenia sezonowego takiego piwa, to wiśnie można ususzyć
To że teraz piwo jest ok, nie oznacza, że później też takie będzie, a ten gorzkawy smak zawdzięczasz tej pleśni.
Osobiście radziłbym używać owoców wymytych i wydrylowanych, ewentualnie w wersji suszonej, co do komponowania ich z piwem, to dla uzyskania jak najbardziej wiśniowego smaku, polecałbym fermentacje cichą/refermentacje w niskiej temperaturze, czy dodanie świeżo wyciśniętego soku do leżakowania.
Chciałbym porzucić temat pestek w tym wątku i wrócić do tematu pleśni. Jak zapewne widzieliście na fotkach widać biały nalot na wiśniach. Piwo leżakuje 3 tygodnie i właśnie otworzyłem butelkę aby sprawdzić czy wszystko jest ok. Tak więc piwo ma się co raz lepiej. ww. goryczka zniknęła. Piwo jak na 3 tygodnie smakuje bardzo dobrze! Jak to jest w takim razie z tą pleśnią?
Winorobek, czy mógłbyś powiedzieć coś więcej o tej pleśni?
-
[...](w tym wypadku to 5kg bohemian pilsner' date=' drozdze safale, chmiel aromayczny, IBU piwa ok. 12)[/quote']
Czy klasyk pilsa może być na górniakach?
No i to IBU cieniutkie ale jak do winka to pewnie tak ma być.
Daj znać co z tej krzyżówki wyszło.
Wiesz, nie trzymam sie stylu, trzymam sie tego co mi smakuje. Czyli IBU max. 20 oraz drozdze do gornej fermentacji. Poza tym robilem piwa w 100%-ach z pilznenskiego, wiedenskiego, monachijskiego aby poznac smak poszczegolnych slodow. Najbardziej smakuje mi wlasnie pilznenski. Bardzo ciekawe piwo wyszlo mi przy zasypie 100% wiedenskiego. Natomiast monachijski to nie dla mnie. Przeszkadza mi nawet gdy stanowi on ok 20% zasypu. Ma taki dziwny posmak, ktorego nie moge zaakceptowac.
Oczywiscie,ze dam znac jesli nie skwasnieje. Co prawda zadna z moich 30 warek sie nie zepsula ale w tym przypadku Winorobek troche mnie przestraszyl. No ale jestem dobrej mysli.
-
No właśnie nie wygląda to zbyt ciekawie. A jak smakuje?
Na początku gdy wstawiłem na cichą, wiśnie były na dnie. Po jednym dniu wypłyneły.
Z dnia na dzień piwo zyskiwało coraz bardziej czerwony kolor. Barwe ma przepiękną
Gdy otworzyłem fermentor, również zaniepokoił mnie ten biały nalot.Już myślalem, że to jakieś zakażenie. Jednak okazało się, ze piwo jest ok. Zapach bez zarzutu. Smak, jak na piwo tuż przed refermentacją bardzo dobry. Na początku tradycyjn smak piwa domowego (w tym wypadku to 5kg bohemian pilsner, drozdze safale, chmiel aromayczny, IBU piwa ok. 12), następnie czuć posmak wiśni. Nie jest to smak słodkiej wiśni jak w kompocie. Trudno to okreslic, ale jest to smak wiśni całkowicie pozbawionej cukru, taki surowy, być może lekko gorzkawy smak. Pierwszą próbą smakową jestem zachwycony. Za ponad miesiąc dam znać jak smak się zmienił.
Wiśnie, które zostały po fermentacji chciałem zjeść na deser, ale w smaku okazały się paskudne. Były po prostu gorzkie. To nie to co wiśnie z nalewki
-
- Cicha fermentacja z wiśniami.
- Po otwarciu fermentora po 3 tygodniach cichej fermentacji.
-
sacharoza, glukoza dadzą zapach i smak bimbrowy - poprawcie mnie jeżeli się myle
Ja stosuję głównie ekstrakt jednak zdażyło mi sie refermentować dodając glukozę i nie mogę powiedzieć złego słowa na temat glukozy. Szczerze mówiąc nie odczułem różnicy (piwo jasne, 11Blg).
Wielokrotnie zetknąłem się z opinią, iż glukoza jest bardzo dobrym zastępnikiem cukru, gdyż w przeciwieństwie do tego ostatniego nie daje posmaków bimbrowych.
-
Każde doświadczenie uczy, ale taniej jest uczyć się na cudzych błędach. Dajcie sobie spokój za słodowaniem to nie ma sensu. Ja też próbowałem i stwierdziłem, że szkoda czasu. JK
Możesz podać więcej informacji? Co poszło nie tak, jaki był efekt?
Jeśli ktoś uzyska bardzo dobre piwo ze słodu samorobnego to gratuluje z całego serca. Moim zdaniem jest to bardzo trudne!Mi się zdarzyło uzyskać niedobre piwo ze słodu kupionego:)
Jak wiadomo piwo jest robione od tysięcy lat (tak wiem, różnie bywało z wydajnoscią, itd.). Natomiast od ilu lat istnieją profesjonalne słodownie ?
-
Ja fermentuje piwo w fermetorach z kranikiem. Tak mi to weszło w krew, że wogóle nie stosuje fermetorów bez kranika. W takim wypadku problem przelewania zostaje bardzo łatwo rozwiązany.
Jest tylko jeden feler. Zanim wleje piwo do fermentora, musze nalac do niego wody i odstawić na pół godziny w celu sprawdzenia szczelnosci. Niestety zdazyło mi się, że co nieco się sączyło przez uszkodzony kranik.
Wczesniej stosowałem syfon z pompką (foto), ale w tym wypadku niestety nie da się uniknąć napowietrzenia.
-
W przyszłości może nie tylko piwo Zobaczcie sami http://wideo.gazeta.pl/wideo/10,76006,6019968,Kosmiczne_piwo_.html
Przy odpowiedniej ilości piwa ziemskiego też można wskoczyć na orbitę i przejść w stan nieważkości
-
słyszałem, że 3 miesiące bez problemu
W takim razie na pszeniczne, przygotowane na miesiące letnie będą akurat:)
-
Jedyna wada to przepuszczalność tlenu - piwo będzie miało krótsze życie na półce. I dla mnie 0.9L to za dużo.
Orientujesz sie jak długo piwo domowe wytrzyma w PETach?
-
Na Allegro można kupić brązowe butelki PET 0,9 l. Takie butelki to oczywiście bardzo duża wygoda. Czy ktoś z was refermentował piwo domowe w butelkach PET? Jestem ciekaw czy rzeczywiście ma to wpływ na smak piwa, czy też negatywna opinia dotycząca tych butelek jest tylko kwestią uprzedzenia?
Cena : 20pln za 25 sztuk.
-
Piwo ciemne:
Słód pilzneński 3kg
Słód pale ale 2kg
Ekstrakt słodowy WES barwiący 0.5kg (płynny) 7000EBC
Ekstrakt słodowy WES ciemny 0.5kg (płynny)
Chmiel
Czy ES barwiący lub ES ciemny daja taki sam posmak spalenizny co słód barwiący ?
Czy 0,5 kg barwiacego 7000EBC bedzie dodatkiem wystarczającym nadającym bardzo ciemny kolor i zmieniającym smak?
Jeśli 0,5 barwiącego jest wystarczajacym dodatkiem to czy ewentualne 0,5 ES ciemnego nie bedzie dodatkiem nadmiarowym wprowadzającym zbyt silny posmak spalenizny?
Jaki ES suchy dodac do refermentacji, barwiący 0,15 czy bursztynowy 0,20?
-
Drogie te wiśnie, 80 zł za puszkę. Chyba jak weźmie się wiśnie z kompotu domowego lub kupnego to wyjdzie na to samo
Chyba nie do końca. O ile się nie myle to kompoty są dosładzane natomiast ww. wiśnie nie.
-
Ostatnio w ofercie BA pojawiły sie "wiśnie w wodzie", czyli czterokilogramowa puszka wiśni służących jako dodatek do piwa. Czy ktos z was robił już piwo wiśniowe? Jestem ciekaw rezultatu.
Zgodnie z opisem sposób użycia ww. dodatku to "dodać wiśnie bezpośrednio z puszki do fermentora na czas fermentacji cichej"
-
Używam pirosiarczanu do końcowej dezynfekcji butelek. Robię to w mieszkaniu gdzie wentylacja jest raczej słaba i paskudny zapach pirosiarczanu czuć aż za bardzo. Im cieplejsza woda, w której środek ten jest rozpuszczany tym bardziej intensywny zapach.
Moją główną obawą jeśli chodzi o pirosiarczan było to,że gdy skończyłem dezynfekować butelki to czułem drapanie w gardle, czasem nawet bolała mnie głowa. Może to się wydać śmieszne, ale kupiłem sobie półmaskę przeciwgazową z filtrem za ok. 60 pln i teraz nie mam takich problemów
-
Super wiadomość! Cieszy mnie,że konkurencja w branży się powiększa. Życzę powodzenia i mam nadzieje na szybkie poszerzenie oferty.
-
Wiśnie do piwa!
w Surowce
Opublikowano