Snowman
Members-
Postów
115 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Piwowarstwo
-
Nazwa browaru
Markowy Browarek
-
Rok założenia
2013
-
Liczba warek
18
-
Miasto
Ożarów Maz.
Ostatnie wizyty
854 wyświetleń profilu
Osiągnięcia Snowman
-
Mibor zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Markowy Browarek
-
#21 - cydr kartonikowy hortexiany - "warzenie" 18.05.2014 9 dwulitrowych kartonów soku jabłkowego Hortex (100% sok - to z etykiety ) drożdże do cydru Gozdawa pożywka do drożdży winiarskich Biowin ekstrakt początkowy 10.5*Brix (12°Blg, na etykiecie podane 11,5g cukru w 100g soku) Odfermentowało do 0°Blg (4*Brix) Butelkowane 08.06.2014 z dodatkiem dwóch tabletek słodzika na bazie stewii na butelkę Wrażenia przy rozlewie - dość cierpkie, z fajnym aromatem jabłek (mimo iż za jabłkami nie przepadam), po dosłodzeniu na tyle przyjemne, że zdecydowałem się nastawić kolejną warkę na tej samej gęstwie - może będę podpijał kobietom
-
1therion zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Markowy Browarek
-
#20 - pikowarki testowe (zacierane) - warzenie 26.04.2014 Trzy pikowarki ze słodu pilzneńskiego w różnych temperaturach zacierania przez 60' mieszane co kwadrans - chcę sprawdzić organoleptycznie jak się temperatura przekłada na smak piwa. Każda warzona identycznie, różnice tylko w temperaturach. 1 - słód zalany wodą o temp. 76°C, po zalaniu spadła poniżej 70°C, uzupełniona wrzątkiem do 71°C, po godzinie zacierania 68°C 2 - słód zalany wodą o temp. 68°C, po zalaniu spadła do 63°C, po godzinie zacierania 60°C 3 - słód zalany wodą o temp. 73°C, po zalaniu spadła do 67°C, po godzinie zacierania 62°C Z ciekawostek (przynajmniej dla mnie ) - pierwsze zacieranie dało brzeczkę o ładnym żółtym kolorze, pozostałe dwa białą, coś jak mąka rozbełtana w wodzie. Po chmieleniu wszystki pikowarki zmieniły kolor na dość ciemny, podobny jak warki z jasnego ekstraktu słodowego WESa, można zaobserwować regularność - im wyższa temperatura zacierania tym ciemniejsza brzeczka (choć różnice niewielkie, dostrzegalne w zasadzie po postawieniu fermentorków obok siebie). 100g - słód pilzneński Strzegom 400ml - woda chmielenie - 1g lubelski select tylko na goryczkę 60' Brzeczka bez wysładzania, gotowanie 15' w otwartym garnuszku, później pod przykryciem. Fermentorki - duże musztardówki ok. 300ml, brzeczka po gotowaniu uzupełniona wodą do założonej objętości. Co ciekawe, mimo iż po zatarciu brzeczki różniły się nieco ekstraktem, to finalnie każda pikowarka ma 11* Brix. Ponadto ze wszystkich słodów wysłodziłem cienkusz (w sumie 1,5 litra) 4* Brix, nachmieliłem 7,5g lubelskiego selecta - 3g na 60', 3g na 15', 1,5g na 5', po gotowaniu bez przykrycia otrzymałem ok. 700ml brzeczki 8* Brix. Tej brzeczki spróbowałem po schłodzeniu - dość silna goryczka (spodziewałem się mniejszej). Dodatkowo "warka" kontrolna (w sumie nie wiem, co miałaby kontrolować ) z 22 gramów sacharozy rozpuszczonej w 178ml wody - refraktometr wskazał 11* Brix Do każdego z małych fermentorków zadane 0,5g US-05, do dużego (0.7l) 1g US-05, temperatura fermentacji ok. 21-22°C. W założeniu dwa tygodnie na fermentację i później w butelki do refermentacji, po kolejnym tygodniu lub dwóch degustacja i wybór temperatury do kolejnego zacierania testowego z wprowadzeniem do zasypu słodu monachijskiego i/lub płatków jęczmiennych błyskawicznych. 6 maja 2014 - fermentacja ustała jakiś czas temu (podejrzewam, że na przełomie kwietnia i maja, ale nie miałem możliwości obserwować w tym czasie), dziś poszło w buteleczki 0.25ml do refermentacji, jak dobrze pójdzie degustacja za tydzień. We wszystkich wariantach refraktometr pokazuje około 5*Brix. Najlepiej sklarowało się wytrawne, najsłabiej słodkie. W smaku wszystkie są nieciekawe, słodkie najbardziej czuć zbożem. Brzeczka ze zlanych cienkuszy nadal jeszcze mętna i wygląda, że wciąż fermentuje. "Warka" kontrolna - dziwne, ale drożdże w ogóle w niej nie ruszyły... Dzisiaj (17.05.2014) sprawdziłem refraktomertem - pokazał 4*Brix - czyli cholery przeżarły cukier, zupełnie bezobjawowo... Piwo ze zlanych cienkuszy chyba jutro pójdzie w butelkę, choć nadal jest dziwnie mętne.
-
Do gotowania zapomnieć o siatce i o herbatce. Dobitny przykład braku jakiejkolwiek goryczki: #02 - gotować w jak największym garze i w brzeczce możliwie zbliżonej do założonego ekstraktu. Od momentu gdy przeszedłem z gara 6l na 12l ta sama ilość chmielu (Iunga 100g gotowane 60min) daje mi goryczkę zdecydowanie powyżej założeń wynikających z doświadczeń przy garze 6l. Za to na zimną - chmiel w możliwie jak najluźniejszej ponczosze obciążonej szklanymi kulkami lub czymś w ten deseń. O ile dekantacja z gorącej brzeczki po whirlpoolu daje radę, to filtrowanie drobinek granulatu przy rozlewie jest jednak uciążliwe (ostatnią warkę tak sypnąłem luzem na zimno i stwierdziłem, że nigdy więcej - choć może kiedyś zmienię zdanie).
-
Chmielimy na zimno, ale jak tu nie przesadzić?
Snowman odpowiedział(a) na beginner2014 temat w Piaskownica piwowarska
Dokładnie, IBU to IBU, a odczuwanie to zupełnie inna bajka. Beginner2014 - syp na zimno wszystkie amerykańce które masz (50g powinno wystarczyć, ale z biegiem czasu dojdziesz do tego, że i 100g to za mało ), lubelski sobie zostaw na inne okazje, podobnie marynkę. Nie wiem, czy ten lubelski do gotowania miał sens (amerykańce go przykryją), ale nie masz się co tym martwić, bo na pewno nim nie pogorszyłeś -
Zdecydowałem się na 6g piołunu, 4g lawendy i 5g szyszkojagód jałowca - to wszystko w 24l brzeczki około 11°Blg . Na razie tylko wrażenia z gotowania brzeczki - lawenda gotowana w brzeczce traci większość zapachu (może to i lepiej, bo w sumie nie chciałem, żeby piwo zabijało lawendą), w smaku trochę zostaje (przykryta słodowością, po fermentacji pewnie dojdzie do głosu). Reszta to gdybanie, okaże się przy rozlewie. Jałowiec na zimno do burzliwej, zalane spirytusem w kieliszku rozgniecione szyszkojagody dają bardzo silny zapach ginu - mam nadzieję, że z kolei on nie zdominuje piwa. Edit (23.04.2014): fermentacja pełną parą, zapach jak w wytwórni ginu, trochę mnie to przeraża, ale liczę, że wszystko się ułoży Uważaj, bo na cichej może potężnie oddać aromat.
-
Malinowy Jęczmień - na warkę 25l dawałem 2 torebki, czyli proporcjonalnie do zaleceń producenta. Też cholery zatrzymały się na 5°Blg i ruszyły dopiero jak im się cieplej w butelkach zrobiło - mimo że w dwóch PETach rozerwało mi dno, to otworzyłem dziś kilka w szkle i bez ekscesów - dobrze nagazowane, ale nie próbuje uciekać, mocniej pieni się dopiero przy nalewaniu. Kedar33 - nic nie myślę o innych drożdżach, bo innych nie stosowałem, a nie chcę teoretyzować - poszukaj w recepturach, jakich drożdży ludzi najczęściej używają do lagerów.
-
Wada w smaku piwa - drożdże/podpiwek
Snowman odpowiedział(a) na HumanistaNG temat w Piaskownica piwowarska
Nie chcę skłamać (później sprawdzę), spora część Specjałów Kormorana to chyba górniaki? W szczególności piszę o Jasnym, Ciemnym, czy obu PLONach. Ale rzeczwiście, większość tych, w których wyczuwam, to lagery. -
Wada w smaku piwa - drożdże/podpiwek
Snowman odpowiedział(a) na HumanistaNG temat w Piaskownica piwowarska
Jeśli pytasz mnie, a nie Humanistę, to odpowiadam: #06 - ekstrakt wysoki, może rzeczywiście potrzebuje sporo wiecej czasu. Co do koncerniaków - od dawna nie piłem (będzie rok), niestety (albo stety), odzwyczajam się również od pozostałych sklepowych, powiedziałbym, że raczej przyzwyczajam się do własnych A co do piw sklepowych - w większości z nich zaczynam wyczuwać coś, czego nie potrafię określić, ciężka, jakby stęchła słodowość, najgorsze, że zaczynam wyczuwać ją w piwach, w których do tej pory jej nie wyczuwałem. Nie wiem, czy to zwykła wada, czy może "zaleta" jakiegoś słodu, albo chmielu. W koncerniakach czuję to w każdym, w Pincie, Ale Browarze itp nie wyczuwam (może z małymi wyjątkami), w Kormoranach wyczuwam to w Specjałach, ale nie w Podróżach. Przymierzam się do pierwszych zacierań, w zasadzie testy w termosie w różnych temperaturach i różnych słodach, może to mi da jakąś wskazówkę (chcę najpierw przetestować, bo nie chciałbym zostać z 20l piwa od którego będzie mnie odrzucało, a ponieważ nie potrafię sprecyzować tego czegoś, więc raczej nikt mi nie podpowie) -
Wada w smaku piwa - drożdże/podpiwek
Snowman odpowiedział(a) na HumanistaNG temat w Piaskownica piwowarska
Moje na razie nagazowane normalnie, posmak trochę słabnie, po kilku(nastu) minutach jakby się ulatniał... Licho wie, co to... -
mirogster zareagował(a) na odpowiedź w temacie: Gruit czyli piwa bezchmielowe
-
Wada w smaku piwa - drożdże/podpiwek
Snowman odpowiedział(a) na HumanistaNG temat w Piaskownica piwowarska
Mam dokładnie taki sam efekt jak HumanistaNG tylko i wyłącznie na S-04 - żadna warka w tym samym fermentorze zarówno przed jak i po nie ma tego. Przypadek? Dezynfekuję między warkami nie jakoś szczególnie - wymycie czystą wodą zmywakiem do naczyć i roztwór pirosiarczynu na około pół godziny. PS. Niestety, posmak i zmętnienie utrzymują się mimo upływu kilku miesięcy od butelkowania... -
Robiłem tej zimy na tych drożdżach - nie wiem, czy to jest dobre rozwiązanie. Z początkowych 10°Blg zeszły tylko do 5 (przy temperaturze około 12°C), później lagerowanie w okolicy 2-3°C i butelkowanie (w szkło i w PETy). Refermentacja przy temperaturze wzrastającej do 11°C, ładnie się nagazowało (zbyt ładnie) - gdy temperatura wzrosła ponad 12°C w dwóch PETach rozerwało mi dno, zbyt szybko, spodziewałem się problemów, ale przy wyższej temperaturze. Z PETów upuściłem gazu, szkło pójdzie do lodówki i szybkiej konsumpcji. Więc radziłbym raczej wziąć raczej jakieś sprawdzone drożdże lagerowe.
-
Cascadian Dark Ale na bazie ekstraktów
Snowman odpowiedział(a) na trrier temat w Piaskownica piwowarska
#16 zdegustowana po nagazowaniu. Wrażenia w linku. Dla mnie bardzo dobre, ale zdaję sobie sprawę, że nie wszystkim musi odpowiadać. W Niedzielę Wielkanocną poszła do konsumpcji przez rodzinne grono osób niewyrobionych (z piw co najwyżej koncerniaki), wrażenia znowu skrajne - od zachwytu po "nie dla mnie" - oceniane jako mocne, gorzkie i aromatyczne, jednym to zdecydowanie podchodzi, innym zdecydowanie nie. -
Za mocna gorycz - czy to się zmieni?
Snowman odpowiedział(a) na bestisz temat w Piaskownica piwowarska
W Barbapapie gorycz została mocno przykryta, dla mnie jest zbyt słaba (mniejsza niż planowałem), Stasiek się męczył przy konsumpcji, pozostałym dwóm osobom albo nie smakowało, albo smakowało choć byli zaskoczeni bo nie tego się spodziewali (oczekiwali chmielu, a tam jest praktycznie niewyczuwalny). W sumie wszystko zależy co kto lubi i jaką ma tolerancję. Chciałbym, żeby Chuck Norris był zdecydwanie mocniejszy pod tym względem, mam nadzieję, że się nie zawiodę. -
Warzę z ekstraktów, o ofektach (i parametrach) możesz poczytać tutaj: #15, #17 i #19. Przy czym ostatnie dwie z nich albo czekają na rozlew, albo dopiero docierają się w planach.
-
Właśnie zdegustowałem #16 po nagazowaniu. Jest dobrze, od Kormorana lata świetlne, ale jest dobrze Wrażenie pod linkiem.
- 23 odpowiedzi
-
- Kormoran AIPA
- Podróże Kormorana
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: