Skocz do zawartości

viking

Members
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez viking

  1. Yhhh mea culpa (lenistwo i niedbalstwo Przeczytałem pierwsze zdanie cytatu, a nie oba. Pierwsze jest OK, a drugie to bzdura. Oczywiście, że drugą dawkę chmielu należy dodać na 10 przed końcem gotowania (żeby się 10 min. gotowała). @dirk gently +1 za czujność i czytanie ze zrozumieniem Tak też zrobiłem
  2. Dobrze to rozumiesz (spójrz na IBU z nich) Dzięki za odpowiedź. Ale jeśli czas w nawiasach oznacza na jak długo wrzucam daną porcję, to 30g Hellertauer'a powinienem wrzucić na 10 minut przed końcem czyli w 60 minucie gotowania a nie 10 minut po pierwszej dawce Lublina (w 20 minucie gotowania). Już sam nie wiem...
  3. Witam, Piszę po prawie 2-letniej przerwie w warzeniu i mam jedno głupie pytanie. Planuję warkę Witbier'a z tego przepisu: http://www.wiki.piwo.org/Witbier,_Bartosz_Grz%C4%99da_(flood) Mam pytanie odnośnie gotowania. W recepturze jest napisane: 30,00 gm Lublin [4,50%] (60 min) Hops 10,7 IBU 30,00 gm Hallertauer Hersbrucker 2,2 PI [2,20%] (10 min) Hops 1,9 IBU 7g kolendra 15,0 min 10g curacao 15,0 min 7g kolendra 5 min 20g curacao 5,0 min I teraz zgłupiałem trochę jeśli chodzi o czas dodawania chmieli i składników. Czas gotowania to 70 minut. Czy dobrze rozumiem tą recepturę, że pierwszą porcję chmielu (30g Lublin) wrzucam już po 10 minutach gdy jest napisane (60 min)? A drugą dawkę chmielu (30g Hellertauer) wrzucam 10 minut po pierwszej czyli w 20 minucie gotowania? Czy może 10 minut przed końcem gotowania druga dawka? Czy może jeszcze inaczej, pierwszą dawkę wrzucam w 10 minucie gotowania (Hellertauer) a drugą w 60'tej minucie (Lublin)? Wiem, że mieszam ale jestem zakręcony już na maxa.
  4. Witam po przerwie. Nadszedł czas podsumowania bo piwo już "doszło" i parę butelek zostało wypitych. Generalnie jestem zadowolony z produktu finalnego tak na 4+. Piwo ma mocny kawowy smak, czuć też czekoladę, jest wyraźnie słodkie, na wargach mam uczucie takiej słodkiej "lepkości" (nie wiem czy dobrze to opisuję, chodzi mi o to że usta mi się "kleją"). Drugi raz jednak zrezygnowałbym z tej laski wanilii. Jej smak trochę to piwo "przymulił", to znaczy już za dużo jest tej słodkości w moim mniemaniu. Mam również wrażenie, że to wlaśnie przez nią piwo nie ma absolutnie piany. No chyba, że wymuszę ostrym laniem do kufla. Ale nawet wtedy piana znika bardzo szybko i po paru łykach już jej nie ma i pijemy sam czarny "napój". Muszę przyznac, że jest to dziwne uczucie i uważam to za dużą wadę tego piwa. Dziwne, ale przeszkadza to również mojej drugiej, lepszej połówce dla której to piwo robiłem. Samo piwo Żonie smakuje i pije z chęcia, również znajomi, którzy robili za testerów. Także na drugi raz zrezygnowałbym z wanilii oraz dał ciut mniej kawy, tak z 80g a nie 100g, aby smak nie był aż tak intensywny.
  5. W moim przypadku kawa była w kontakcie z brzeczką przez jakieś 40 minut, począwszy od ostatniej minuty gotowania aż do zlania po chłodzeniu do fermentora. Nie zwróciłem uwagi na to jak grubo/drobno była zmielona ale raczej dość drobno. Piwo już zlałem do butelek. Na cichą fermentację dałem jednak laskę wanilii, rozkroiłem ale nie wyciągałem "ziarenek" i tak po prostu wrzuciłem na 2 tygodnie cichej. Próbka BLG przez ostatnie 3 dni przez zlaniem wskazywała 8 stopni przy 16 z których startowałem po dodaniu laktozy. Piwo w smaku wyszło bardzo dobre, jest wyraźny smak kawy, jest słodycz, jest czekolada. Goryczka wyszło niska, nie wiem czy nie za mało chmielu dałem. Na refermentacje dałem 59g cukru rozpuszczone w 500ml wody, tyle mi wyszło z kalkulatora dla 14 litrów Sweet Stouta przy 20C. Teraz przez 2 tygodnie butelki będą stały w sypialni w około 19C, później przeniosę do piwnicy gdzie obecnie jest koło 15C. Pierwszą butelkę spróbuję za jakiś miesiąc i zobaczymy co wyszło.
  6. Hej. Ja poszedłem do specjalnego sklepu z kawą i poprosiłem o zmielenie 100g arabiki. Nie pamiętam już konkretnej nazwy odmiany, ale wybrałem kawę Kolumbijską. Nie było to Tchibo, Jacobs bądź inna "markowa" kawa. Z resztą ja jako kawosz akurat omijam wszelkie "koncerniaki" tego typu. Ciężko dostać w sklepie 100g opakowanie dobrej kawy, najmniejsze to chyba po 250g sprzedają. Dlatego myślę, że warto się wybrać do specjalistycznego sklepu i kupić coś dobrego gatunkowo. Ja za 100g zapłaciłem w przeliczeniu 15zł.
  7. No więc dzisiaj zlałem na cichą. BLG zeszło do 8,5 stopnia i od piątku stało. Oczywiście spróbowałem dzisiaj próbkę i jest bardzo fajne. Jest kawa, jest czekolada, goryczka jest w sam raz tak jak lubię. Trochę mi tylko brakuje tej słodkości no ale może to jeszcze wyjdzie. Teraz planuję 14 dni na cichej i do butelek
  8. Kurcze to teraz mnie nastraszyles. Mam nadzieję, że nie zepsułem tego piwa. Nie monitorowałem temperatury brzeczki w trakcie chłodzenia, po prostu garnek był zimny to skończyłem. Jak przelałem do fermentora to na ciekłokrystalicznym mi pokazało 24C. Mysle, że przez noc spadło do tych 22C, które mam w salonie. Przestawiłem fermentor do sypialni, tam jest troche chłodniej, dodałem też resztę drożdży uwodnionych, pozostaje tylko trzymać kciuki.
  9. Ok, jestem po warzeniu, jedyne 7 godzin przy garach Mam nadzieje, ze zona doceni jak przyjdzie do degustacji Udalo sie zebrac okolo 18 litrow brzeczki, BLG przed gotowaniem 12,5. Niestety zapomnialem pobrac probke w trakcie, tuz przed wrzuceniem laktozy. Natomiast juz po gotowaniu i po laktozie ekstrakt podskoczyl do 16 stopni. Wrzucilem cale 500g w 45 minucie gotowania. Na sam koniec dodalem 100g 100% arabic'i i to byl najfajniejszy moment. Na brzeczce zrobila sie taka pianka jaka robi sie na kawie z ekspresu cisnieniowego Aromat bardzo przyjemny. Do fermentora poszlo 15 litrow. Pierwszy raz uzywalem chlodnicy zanurzeniowej i jestem bardzo zadowolony, chlodzenie zajelo jakies 20 minut. Drozdze dodalem w okolo 24C. Tutaj mam pytanko. Moje piwo robie z gotowych zestawow surowcow z BA. One zawsze sa na te 20-23 litry i tyle kaza zebrac z wysladzania i gotowac, tak aby na fementacje poszlo te 20 litrow. U mnie idzie mniej bo mam garnek 20 litrowy wiec sila rzeczy te max 15 l moge uzyskac. Czy powinienem dodac drozdzy w ilosci proporcjonalnej do tego ile mam brzeczki? Chodzi mi o to, ze jak na 20 litrow jest przewidziana saszetka 11,5g S-04 to czy na 15 litrow powinienem dac te 8,6g? Czy dac calosc? Czy drozdzy mozna dac za duzo i jakie sa konsekwencje jesli sie tak zrobi?
  10. Witam, Wymyśliłem sobie, że zrobię coś dla żeńskiej części rodziny. Początkowo chicałem zrobić Coffee Oatmeal Stout'a, ale później stwierdziłem, że chcę też dodać do tego słodkości. I tak oto powstał pomysł na Coffee Oatmeal Milk Stout'a. Kupiłem gotowy zestaw na Oatmeal Stout'a ale lekko go zmodyfkowałem. Taką oto wymyśliłem recepturę i proszę o sugestie oraz proszę o pomoc w kilku sprawach, gdyż będzie to mój pierwszy Stout. To co chcę osiągnąć to treściwe, aksamitne, słodkie piwo z wyczuwalnym aromatem kawy i lekką goryczką. Nie wiem czy nie przeginam w oczekiwaniami, ale do tekiego piwa będę w tej warce dążył. Składniki: - słód Pale Ale 5.5-7.5 EBC Weyermann - 2,5kg (mam tego słodu 3,2kg więc mogę ew. dodać więcej) - słód Pilzneński 2-5 EBC Weyermann - 1kg - słód Caraaroma 300-400 EBC - 0,3kg - słód Carafa Special Type I 800-1000 EBC - 0,2kg - palony jęczmień 1100-1200 EBC - 0,3kg - płatki owsiane - 0,5kg - chmiel East kent Goldings 25g granulat - drożdże Safale S-04 - laktoza - 0,5kg - świeżo zmielona kawa - 0,1kg Ze względu na ograniczenia sprzętowe mogę warzyć max 18litrów. Tak więc wody planuję dać 14 litrów. Zacieranie w 68C przez około 60 minut. Później dodaję Carafę i palony jęczmień, podgrzewam do 76C, trzymam 5 minut i na filtrację. Wysładzanie będę robił tak aby zebrać te 18-19 litrów brzeczki. Celuję tak w 12-13 Blg. Gotowanie 60 minut. 15g chmielu w 5 minucie gotowania 10g chmielu 20 minut przed końcem gotowania 100g zmielonej kawy minutę przed końcem gotowania Fermentacja burzliwa ok. 7 dni, cicha ok. 14 dni. Pytania: 1. Jak utwardzić wodę? W kranie mam bardzo miękką wodę, nie znam się na tym, ale w czajniku po 2 latach nie mam w ogóle osadu. Wiem, że miękka woda do Stout'a ma się średnio. Mam 0,5kg gipsu piwowarskiego. Rozumiem, że powinienem go dać na samym początku jeszcze przed wrzuceniem słodów. Laickie pytanie, ile go dać na te 14 litrów wody aby było dobrze? 2. Kiedy dodać laktozę? Gdzieś czytałem, że w trakcie gotowania. W której minucie i w jakiej ilości na te 16-17 litrów jakie mi po gotowaniu zostaną? Jak już ją wrzuce to mam jakoś zamieszać aby się rozpuściła czy zostawić? 3. Kawę planuję wsypać na minutę przed końcem gotowania. Teraz pytanko. Wsypać ją po prostu do kotła i tak zostawić? Czy może w torebce muślinowej i po prostu wyjąć po tej minucie? 4. Czy przegięciem będzie dać laskę wanilii na cichą fermentację? Nie za dużo tych dodatków (laktoza, kawa, wanilia) ? Wszelkie sugesite mile widziane.
  11. Zmierzyłem jeszcze raz w temperaturzre około 18C i wyszło 15BLG. Także chyba jest dobrze.
  12. Help! Receptura, Pszeniczne Ciemne, zestaw BA, 20 litrów 12BLG: - pilzneński Weyermann 1,3kg - pszeniczny Weyermann 1,9kg - monachijski Wwyermann 0,6kg - Carawheat 0,2kg - pszeniczny czekoladowy 0,05kg Do zacierania użyłem 13l wody, przy filtracji dodatkwo do wysładzania użyłem około 10 litrów. Odbrałem około 18 litrów brzeczki i tyle wstawiłem na chmielenie. Zmierzyłem ekstrakt i wyszło tylko jakieś 8,5BLG. Po chmieleniu odparowało mi ze 6 litrów bo po zlaniu do fermentora mam 11 litrów a z chmielinami w garze zostało nie więcej niż 1 litr. Ekstrakt raptem 9BLG. Nie wiem czy mi balingometr padł czy jak, może też tak być, że próbki robiłem w wysokich temperaturach brzeczki więc to pewnie jakoś zmienia wynik. Ale pytanie mam takie: Jak mogę podnieść teraz ekstrakt? Troche mało mi tego piwa wyszło, tylko 11 litrów. Mam dostępny jedynie zwykły cukier i jakieś 300ml miodu. Chciałbym to nieco podbić tak aby może dodać te 4 litry wody chociaż i uzyskać jakieś 10BLG. To w ogóle możliwe? Czy lepiej sobie odpuścić i zostawić jak jest?
  13. viking

    Płyta/kuchenka indukcyjna

    Dzieki za ostrzezenie! Ja garem nie ruszam, a jesli juz to podnosze i przenosze, bron Boze nie przesuwam. Garnek staram sie ustawiac centralnie na srodku pola co powoduje ze wystaje poza krawedz plyty. Teraz chyba sprobuje jednak caly garnek miec na plycie, wtedy bedzie po prostu grzalo po jednej stronie, zobaczymy.
  14. viking

    Płyta/kuchenka indukcyjna

    Aluminium się nie nadaje na indukcję. Ale widzałem przejściówki i wtedy można stosować chyba każdy garnek. Najlepiej zrobić test magnesem, jak sie "przyklei" to garnek bedzie działał.
  15. Woda w kranie w Norwegii jest najczystszą jaką piłem, jest tez bardzo miękka, o jej jakość się nie martwię choć rozumiem zagrożenie. Może zacznę ją przegotowywać.
  16. viking

    Płyta/kuchenka indukcyjna

    Miałem się udzielać to się udzielam Sam mam indukcję z IKEI, najtańszą http://www.ikea.com/no/no/catalog/products/40222829/ Mój garnek to 20l, jak robiłem ostatnią warkę to było 13 litrów wody + 4,7kg słodu. Z płytą nic się nie dzieje. Uwarzam, że największy problem to jest wyczucie swojej kuchenki, jakie ustawienie grzałki da nam jakie podgrzanie wody/brzeczki w jakim czasie, jakie ustawienie do podtrzymania temperatury. Łatwo przecholować co mi się właśnie zdarzyło. Temperatura rośnie bardzo szybko na boosterze. Z drugiej strony odcięcie zasilania daje natychmiastowy efekt, nie ma żadnej bezwładności bądź jest ona znikoma. Mój garnek oczywiście nie mieści się na jednym polu, ale nie stanowi to problemu, tak długo jak nie zakrywamy panelu sterującego. Jak na razie grzeję na 1 polu i to mi w zupełności wystarcza. Należy bardzo uważać, przy kupnie garnków, musi być informacja, że nadaje się on do indukcji. W Biltemie były ostatnio fajne 30 litrowe w dodatku z kranikiem za jakieś 500 czy 600 koron chyba, co z tego skoro to aluminium, które się nie nadaje właśnie. Dla mnie indukcja to kapitalna sprawa, jest szybka i precyzyjna ale trzeba ją wyczuć.
  17. Dziękuję za wypowiedzi. Ja osobiście chłodzę dodając wody z kranu bo nie mam (jeszcze) chłodnicy, to jest główny powód. Przy tej warce nastawiłem około 13 litrów wody, plus do wysładzania użyłem 4-5 litrów (teraz wiem, że to za mało było). Po chmieleniu gdy przelałem już na fermentację wyszło mi coś koło 8 litrów i 20BLG. Dodałem jakieś 8 litrów zimnej wody co mi zbiło temperaturę oraz rozcieńczyło (za mocno) brzeczkę (10BLG). Następnym razem nie powinienem już tych błędów popełnić. @05paw - na forum zaglądam, ale tylko czytam, to jest mój 2 wątek przy czym pierwszy był w grupie "Poznajmy się" Może jak się rozkręcę w warzeniu to będę się bardziej udzielał, jak na razie żona mi jęczy że jej śmierdzi browarem przez pół dnia, więc początek mam nieco wolny
  18. Dziękuję za opinie. Wychodzi na to, że zbyt wielu błędów nie zrobiłem, a to co zrobiłem nie jest czymś strasznym. Wczoraj zlałem piwo na cichą fermentację. Sprawdziłem BLG i wyszło mi 3. W sobotę też było 3 więc zlałem. Smakowałem piwo i w smaku jest dobre, choć na mój gust goryczka wyszła za duża. Dlatego zrezygnowałem z dodania chmielu na cichą. Czy to jest jakiś duży błąd? Czy goryczka mi podczas fermentacji cichej i później już w butelkach może jakoś "zejść", czy to co smakowałem to już tak zostanie? Jakby co to jeszcze mogę dodać chmielu, ale chciałbym aby to piwo było później dla mnie pijalne, a ja bardzo gorzkich piw nie lubię, to co smakowałem wczoraj jest ok. Dziękuję za rady i pomoc!
  19. Witajcie, W zeszlym tygodniu postanwilem po raz pierwszy uwarzyc piwo z zacieraniem. Wczesniej udalo mi sie uwarzyc jedno piwo z brewkita i jedno z ekstraktow slodowych. Teraz na warsztat wzialem India Pale Ale z zestawu skladnikow z BA. Sklad tego zestawu na 20 litrow piwa 14BLG to: 1. slod Pale Ale Weyermann 4.4kg 2. slod Caraamber 0.3kg 3. chmiel Marynka 40g, Challanger 20g i Fuggles 30g 4. drozdze Safale US-05 11.5g Wg. instrukcji warzenie mialo wygladac tak: 1. zacierac w 67C przez 60 minut 2. podgrzac do 72C, po negatywnej probie jodowej 3. podgrzac do 76C i filtrowac Poniewaz mam garnek 20 litrow bo tylko taki udalo mi sie kupic do kuchni indukcyjnej, nastawilem okolo 13 litrow wody. Gdy podgrzalem to do okolo 70C dodalem slody. Temperatura spadla mi do 62C wiec zaczalem delikatnie podgrzewac. To jest moje pierwsze warzenie na plycie indukcyjnej wiec nie mialem dobrego wyczucia. Temepratura rosla ale w pewnym momencie wymknela mi sie spod kontroli i doszla do 70C. Szybko wyloaczylem plyte i tak zostaiwlem brzeczke. Temperatura powoli spadala. Oczywiscie caly czas wszystko mieszalem. Po jakis 20 minutach postanowilem sprawdzic jak wyglada pozywtywna proba jodowa. I tu pierwsze zdziwienie, bo pobrana brzeczka po zadaniu wskaznika nie zmienila w ogole barwy. Myslalem, ze cos jest nie tak z plynem lugola wiec dla testu pokropilem make ziemniaczana i tutaj od razu piekny atrament sie zrobil. Zglupialem zupelnie. Po jakis 10 minutach ponownie zrobilem probe i ponownie zero jakiejkolwiek zmiany koloru, tak jakby proba byla juz negatywna. Ale tak szybko po 20 minutach?? Warzylem dalej, po 60 minutach zaczalem podgrzewac do 72C. Gdy podgrzalem do 72 oczywisice proba jodowa wyszla mi ponownie negatywna, brzeczka nie zmienila zupelnie koloru. Potrzymalem w 72C jakies 10 minut i podgrzalem do 76C po czy wylaczylem wszystko i zaczalem filtrowac. Do filtracji uzywam wiadra z dziurkami z BA. Przenioslem wszystko z gara do wiadra. Dalem okolo 30 minut na ulozenie sie zloza, polozylem talerzyk na wierzchu, przygotowalem sobie okolo 4 litrow wody 70C i zaczalem filtracje. Tutaj kolejny problem chyba mialem. Gdy wszystko sie ulozylo, to slod na wierzchu byl "odkryty". To znaczy, cala brzeka zeszla nizej. Tak chyba nie powinno byc. Teraz sobie mysle, ze to wzgledu na fakt dania tylko 13 litrow wody na poczatek. Wtedy mnie to jakos nie zastanowilo, ale chyba powinienem nie dawac calego slodu do tych 13 litrow bo ta ilosc skladnikow jest przewidziana na 20 litrow piwa 14BLG wedlug instrukcji. W kazdym badz razie zaczalem filtracje. Pierwszy "spust", okolo 2 litrow byl bardzo metny, wiec go zawrocilem. Drugi tak samo. Trzeci tak samo. Dopiero za czwartym razem zaczlaem przenosic filtrat do gara na chmielenie bo byl w miare klarowny. Przygotowane wczesniej okolo 4 litrow wody 70C dodalem do filtratora po pierwszym metnym "spuscie". Ta woda przykryla cale zloze. Podczas filtracji uzywalem wezyka sylikonowego. Na paru filmikach w necie widzialem, ze filtrat powinien schodzic bez powietrza w wezu, jednym ciaglym strumieniem. Mi sie nie udalo tego osiagnac, nie wiem dlaczego, probowalem roznych stopni otwarcia kranika, ale za kazdym razem waz byl wypelniony tylko w czesci. To pewnie kolejny moj blad. Gdy przefiltrowalem wszystko co sie dalo zaczalem chmielenie. Wyszko mi zaledwie okolo 8 litrow. Zmierzylem ekstrakt balingometrem, wyszlo 20BLG. Gotowalem wszystko wg. instrukcji, dodalem chmiele jak napisano. Tutaj przygod nie bylo. Po 65 minitach gotowania, przelalem wszystko do fermentora. Nie mam chlodnicy wiec w tym momencie dodalem do brzeczki okolo 8 litrow zimnej wody. Temperatura spadla mi dzieki temu do okolo 35C, natomiast ekstrakt niestety spadl do 10BLG. Mowi sie trudno, zamknalem fermentor i wystawilem na balkon do schlodzenia. Stal tam ze 2 godzinhy az temperatura spadla do okolo 25C. Uwodnilem drozdze, do okolo 3/4 szklanki wody okolo 20C wsypalem saszetke. Stalo to tak okolo 30 minut poczym zadalem to do fermentora i tak zostawilem. Fermentor stoi mi w salonie gdzie jest okolo 18C w nocy i 21-22C w dzien. Na drugi dzien zaczelo bulgotac. No ale skonczylo juz dnia kolejnego. Na termometrze przyklejonym do fermentora widze, ze mam ciagle okolo 18C w srodku, co mnie mocno zastanawia. Probowalem stawiac fermentor blizej grzejnika, temp wzrosla do 19C. Nadal nic nie bulgota, nawet jak przycisne wieczko to tez nic sie nie dzieje. Czy to mozliwe, ze fermentacja burzliwa mi sie skonczyla zaledwie po 2 dniach? Dlaczego temperatura jest tak niska? Gdy robilem piwo z ekstraktow bylo to zawsze okolo 23-24C a fermentor tez stal w salonie. Dzisiaj mija tydzien od warzenia, mysle ze albo dzisiaj albo jutro przeleje na cicha. Powiedzcie mi prosze gdzie zrobilem bledy, bo pewnie zrobilem ich sporo na kazdym etapie. Czy powinienem dodac mniej slodow jak tylko 13 litrow wody nastawilem? O co chodzi z ta proba jodowa? Czy przy filtracji powinienem od razu zadac te dodatkowe 5 litrow wody aby przykryc zloze? Co z tym zlewaniem i slabym strumieniem razem z powietrzem w wezyku? Czy rozcienczenie ekstraktu zimna woda po chmieleniu jest poprawne? Dlaczego mi przestalo bulgotac po 2 dniach i dlaczego mam temperature okolo 18C caly czas? Bede wdzieczny za wszelkie wskazowki.
  20. No wlasnie, google maps czasami wariuje. Co ty tam robisz na tej wyspie? W Hauge tylko Aibel z firm, no i jeszcze Deepocean. Ja w Aibel akurat pracuje. W kuchni wlasnie robie remont i wyrzucilem grzejnik bo i tak bezuzyteczny a tylko sie corka wdrapuje po nim na okno Mysle ze bede albo w kuchni trzymal gdzie jest tak okolo 21 zawsze albo w sypialni gdzie mamy kolo 18-19. Na dolniaki najlepiej sie nada strych, tam jest kolo 9-10C w tej chwili, w piwnicy raczej bym nie chcial bo tam nie jestem pewien "srodowiska", zapewne latwo tam o jakies przypadkowe zakarzenie, dopiero po zabutelkowaniu chce tam trzymac bo blizej bede mial
  21. Dzieki za linki 05paw, widac ze masz temat juz obeznany. Przejde sie po knajpach i zapytam o flaszki, ale ten sklep w Stavanger tez wyglada obiecujaco. Akurat za 2 tyg bede tam jechal, bylaby okazja przytachac 2 albo nawet i 3 skrzynki z butelkami. Ze w europrisie maja taki asortyment to nigdy bym na to nie wpadl. Musze sie w takim razie zaopatrzyc w dodatkowe fermentory. Powiedzcie mi gdzie trzymacie fermentory na fermnetacji burzliwej? W domu/mieszkaniu czy gdzies to wynosicie? Ja na start zakupilem same piwa gornej fermentacji i z tego co wyczytalem to zalecana temperatura ok. 20C musi byc, wiec wychodzi na to, ze fermentor bedzie stal w mieszkaniu. Moze glupie pytanie ale czy mocno z niego czuc zapachy jak tam "pyrka" przez rurke? W piwnicy mam obecnie kilka stopni wiec odpada, sprawdze jeszcze na strychu jak wyglada ale pewnie niewiele lepiej, zostaje mieszkanie. PS. To Bøvågen to gdzie to jest? Google mi pokazuje ze za raz za promem jak do Stavanger sie jedzie?
  22. Hej tomo33 Norwegia taki kraj gdzie po godzinach tylko pic mozna bo ilez mozna patrzec na deszcz i ciemnice Trzeba jakos humor poprawiac Mam pytanie do ciebie, skad bierzesz butelki? W necie mozna kupic np. tu http://bryggeland.no/ albo tu http://petit-agentur.no/ ale przyznam sie 700 stow za 40 butelek 0,5 z dostawa troche drogo. Rozpuscilem wici wsrod znajomych, ze jak beda mieli puste butelki to ja wezme, ale chyba wszycy z puszek pija i nikt nie ma szkla. Co do dostepnosci % to potwierdzam. Mocniesze sprawy tylko w specjalnym sklepie. U mnie jest raptem jeden i to i tak dobrze bo pare lat temu nie bylo zandego i najblizsze alko bylo podobno w Stavnager (90km).
  23. Witajcie Kolezanki i Koledzy. To moj pierwszy post wiec chcialem sie przede wszystkim przywitac. A, ze na codzien mieszkam w Norwegii - jest po norwesku Domowym warzeniem piwa interesuje sie juz od jakiegos czasu, lecz dopiero teraz moge sie tym zajac powazniej i rozpoczac swoja przygode. Moj zestaw startowy, zamowiony tydzien temu wlasnie dzisiaj zostal wyslany. W komplecie jeda tez dwa brew-kity do poczatkowej zabawy i ogarniecia wszystkich ruchow i podstaw techniki, dwa zestawy z ekstraktow oraz cztery zestawy do zacierania. Mysle, ze nastepne zestawy skladnikow bede juz zamawial w norwesich sklepach bo udalo sie takowe znalezc. Mialem spory klopot ze znalezieniem odpowiedniego garnka do plyty indukcyjnej oraz we w miare rozsadnej cenie. W koncu zakupilem garnek 20 litrowy z nierdzewki. W browarniczym sklepie internetowym znalazlem garnki 30 litrowe ale ich ceny byly ponad 3-4 krotnie wyzsze, wiec uznalem, ze na poczatek nie ma wiekszego sensu taka inwestycja. Jak sie mocno wkrece i polkne bakcyla to moze wtedy Pierwsza warke zamierzam uwarzyc w okolicach poczatku grudnia, kolejne w miare dostepnosci butelek. Jeszcze raz witam i pozdrawiam wszystkich! Radek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.