-
Postów
44 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez strzelczyk76
-
-
Witam
Poszukuję gęstwy we Wrocławiu' date=' nie mam jeszcze sprecyzowanej receptury to może pod drożdże coś ułożę[/quote']
Jak nic ciekawszego nie znajdziesz, to mam jeszcze mały słoiczek Wyeast 1968 London ESB Ale stojący w loduweczce od dwuch tygodni.
Powinny jeszcze ruszyć - ewentualnie zrobię ci z nich MD.
Za lodóweczkę należy ci się dwója. Nie wiem czy wszystkie, ale moja przeglądarka posiada moduł kontroli pisowni.
Z tym "od dwuch" to już chyba jedynkę stawiają
-
te krople na koszulce... w tym miejscu... tożto wygląda prawie jak niekotrolowana laktacja. Piwem oczywiście.
Zwłaszcza gdyby koszulkę założyła piwowarka
-
Czytając kolejny fascynujący temat o bulgotaniu w rurce
musiałem dać upust swoim emocjom
mimo, że konkurs koszulkowy zakończony, oto moja propozycja:
-
Plany na szczęście uległy jednak zmianie i Strzelczyki zjawia się na Brackiej Jesieni,
będziemy w sobotę, w planach również wypad do Sachsenbergu na piwo z Kozłowic,
a potem tradycyjna wizyta u Konicka - będziemy tam pewnie poźniej niż cała pielgrzymka,
ale może uda się jeszcze was tam zastać.
Zwyczajowo są tam tłumy - a co będzie w takim razie w tę sobotę, przy tej pogodzie i najeździe piwoorgowym
Może im piwa zabraknie
-
Za 40 zł to masz 1 litr ClO2 - z którego rozrabiasz 250 litrów roztworu do dezynfekcji - sam policz :rolleyes:
na ile warek to starczy i co się bardziej opłaca.
-
Kopyr - 100 lat (warzenia)! Najlepszego (browaru rzemieślniczego)
-
Dla mnie termin najgorszy z możliwych we wrześniu
Po zeszłorocznej Jesieni - byliśmy pewni, że w tym roku zawitamy - niestety...
-
lub zrobienie 10-12 l piwa z samego brewkitu bez dodatków!
Tak się nie da' date=' bo piwo wyjdzie dwukrotnie przechmielone[/quote']
Witam, to mój pierwszy post na forum:D
Ja robiłem pierwsze piwko właśnie w ten sposób, WES jasne, zgapiłem się i zamówiłem tylko puszkę nachmielonego ekstraktu. Cukru nie dałem, bo zasugerowałem się nieciekawymi opiniami na forum. Wyszło 12 l piwka i wręcz mam wrażenie, że jest troszkę za mało nachmielone. Na pewno nie jest przechmielone.
Uwzględniając powyższe posty - powinno się napisać:
"Tak się da, jednak piwo może wyjść przechmielone (w odniesieniu do tego, co przewidział producent brewkitu)"
moim zdaniam - zawsze to lepsze wyjście, niż piwo z dodatkiem 1 kg cukru/glukozy.
-
Ekspertem zdecydowanie nie jestem:) glukozę kupiłem wraz z zestawem więc użyje przy mojej pierwszej warce. A później jak wszystko wyjdzie będzie cukier:) dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Tylko nie wiem, czy dobrze zrozumiałeś.
Glukozy i cukru możesz użyć TYLKO do refermentacji w butelkach już gotowego piwa (150-200 g).
Nikt (przynajmniej świadomie) nie radził ci używać cukru/glukozy jako uzupełnienia do brewkita,
gdy będziesz chciał uzyskac 20-22 l piwa. Wtedy tylko ekstrakty słodowe lub zrobienie 10-12 l piwa z samego brewkitu bez dodatków!
-
Moim zdaniem leech zauważa to zjawisko, i słusznie ma dylemat. Ja go popieram.
Mnie również dziwi to zjawisko i postaram się przekonać do mojej racji na prostych przykładach.
1.Idziemy do restauracji spod znaku M, zamawiamy kanapkę, frytki, napój, wszystko osobno i płacimy. W zestawie mamy taniej!
2. Na zakupach, wyżej wspomniany napój, kola kosztuje powiedzmy 5zł, a zestaw kola, sprajt, fanta i tonik kosztują przypuśćmy 18zł, gratis dostajemy szklankę.
Zawsze ktoś musi podać, zapakować itd, a jednak w zestawie wychodzi taniej, a w sklepach piwowarskich odrobinę drożej.
Żeby cię więcej nie dziwiło wyjaśniam - w przypadku przez ciebie przytoczonym - jest to "wałek" na podatku Vat.
Zobacz jak opodatkowane są napoje, jak buła z padliną - i zobacz jak przesunięte ceny w tych zestawach.
Wyjaśni ci to dlaczego zestawy są tańsze i jak można przy okazji uszczuplić trochę budżet.
Porównanie z zestawami dla piwowarów domowych - chybione.
-
Nie wiem czy coś źle liczę ale wychodzi mi, że tańszy jest zakup wszystkich składników osobno?
Odkrycie godne co najmniej Paszportu Polityki, a jeśli policzyłbyś jeszce po cenach słodu kupionego prosto w słodowni,
w ilości powiedzmy 2 ton - to dopiero byłoby taniej... :rolleyes:
-
Harachov - jak najbardziej - warto!
Inne browary czeskie w okolicy:
Puby polskie:
Opnii o knajpach i sklepach - najlepiej na browarbizie poszukać
-
He he - witaj Dżony
I pomyśleć, że niedawno w Żywcu, w kolejce "po zupę" z przyszłym Grand Championem dyskutowałem
o sensowności startowania w konkursach - ale coś się święciło, bo przekonywałeś mnie, że warto się sprawdzić -
no i faktycznie WARTO!
Pozdrowienia i gratulacje
PS. Rozumiem, że wcześniej się nie rejestrowałeś, bo nie miałeś odpowiedniego zdjęcia do avatara , a teraz już masz!
-
Już mówiłem: to nie kwestia rozpoznania, lecz śmiałości Po tych Waszych wpisach załapałem odpowiednie "nastawienie". Teraz będzie już tylko lepiej... Wyjdę z cienia.
PS Czy wspominałem, że lubię film "Przyczajony tygrys, ukryty smok"?
Porter - jak już nabrałeś śmiałości, zarejestruj się też na browar.biz - tam możesz poszaleć:
- zamówisz sobie koszulkę z motywem porterowym,
- walniesz sobie nicka "Porter" na rękawie (lub klacie),
- z takim połaczeniem i czarną koszulką (jak mniemam) - to będziesz taką gwiazdą - że każdy cię rozpozna
... a tak poważnie - to płaczecie jak jakieś... nawet nie wypada napisac "baby" - bo te nie narzekają, małe dzieci - też nie można powiedzieć, widziałem stada takowych - i żadne nie płakało!!! Także brakło określeń
Ja musiałem się uganiać za takim małym bajtlem, także tylko w przelocie mogłem zamienić parę słów z forumowiczami,
ewentualnie powiedzić cześć, taki los (jak już byłem bez małego - to się uganiałem za piwem ),
ale nie ma co narzekac, festiwal z roku na rok lepszy, wybór piwa przytłacza, organizacja coraz lepsza,
na pocieszenie nowicjuszy dodam - że do Żywca jeżdżę od tak dawna, że nie pamiętam , piwo warzę jeszcze dłużej -
a teraz jest taki boom na piwowarstwo domowe i w takim tempie przybywa piwowarów - że większości osób z tego forum też nie znam osobiście - ale serdecznie pozdrawiam
-
Polecam te do Witbiera - szybko pracują (nie to co Wyeasty) - burzliwa 7 dni,
mocne cytrusy w zapachu, bardzo dobry Wit.
Pszeniczne - bardzo długo mi startowały (mimo 2 miesięcy do terminu - po którym dopiero zalecają starter) - potem pracowały bardzo ładnie.
Generalnie - do Zymo - ZAWSZE róbcie starer - nawet gdy data na fiolce mówi, że nie trzeba!
-
Andrzejku - a dopisz sobie też mnie - co mi tam - będę w sobotę
strzelczyk76 (Marcin) - reprezentacja Siemianowic niech rośnie w siłę
-
Trochę spóźnione, najlepsze życzenia urodzinowe dla Jejskiego
Andrzeju - Twoje zdrowie
-
Dori - wszystkiego najlepszego, jeszcze wielu, wielu sukcesów w piwowarstwie, Twoje zdrowie
-
Bielok, Bielok niech żyje, żyje nam 100 lat, 100 tysięcy warek i zdrowia, żeby to wypić
-
Tak, w tym sezonie, niestety nie wiem które szczepy i po ile,
dokładnie nie wiem kiedy, ale są już zamówione,
do Bieloka - coż mogę rzec Sherlock'u...
a w ogóle - to nic nie wiem - bo się rzucicie i wykupicie wszystko
PS. Do właścicieli sklepów - też chętnie zamówiłbym Wyeast 3638 - kto uzupełni lukę?!
-
Aż się mi zachciało. W maju planuje nawarzyć 2 warki Hefe-Weizen na wesele. Mam w lodówce juz WB-06' date=' ale wolałbym te. Jeśli będzie okazja to przyjąłbym gęstwę[/quote']
Gdzie zdobyłeś te drożdże, bo w sklepach ich od dawna nie widać?
Nie ma i sklepy ich nie zamawiają - nie są tak popularne jak 3068 itp.
Wkrótce (nie pytajcie mnie o dokładną datę) do polskich sklepów(u) trafią drożdże
z Zymofermu - a tam ciekawe propozycje do Weizenów, ja osobiście nastawiam się na:
Weissbier V (Münchner Weissbier-Hefe, Typ "Franziskaner") lub
Weissbier II (Hefe-Typ: ?Ayinger Weisse") - Ayinger znany średni browar na Bawarii
mogą być ciekawe
-
Ekipa która miała u mnie robić fundamenty zrezygnowała, jak zobaczyli, że do sklepu jest 2.5km. Nie to żeby szef nie chciał - nagle wszyscy się rozchorowali, a jak wyzdrowieli to już robili gdzie indziej. Może dlatego?
Trzeba było kega podpiąć - to stan 0 miałbyś szybko gotowy albo keg szybko pusty
Koło mnie jak 2 domy stawiali - to tak po 7 rano - ekpia idąc do pracy - stado Żubrów poganiała, i tak dzień w dzień
-
W Polsce to tylko w teorii tak dobrze wygląda,
śmiem twierdzić, że u nas - zwłaszcza przy pracach fizycznych -
spożycie piwa (a czasem i mocniejszych trunków) jest dużo większe,
niż we wspominanych w temacie krajach.
W Polsce "fachowcy" piją piwo przed pracą, w trakcie, a po robocie idą zwyczajnie na piwo.
W mojej okolicy ostatnio dużo się buduje - więc wiem co mówię.
O godz. 15 - to już czasem ciężko niektórym ustać na przystanku.
Hitem jest też żołądkowa miętowa - po niej nie czuć, że walili wódę.
Podsumowując - wyobraźcie sobie - co działoby się, gdyby nie było u nas zakazu picia w pracy,
zrezsztą same zakazy nic nie dają, gdy jest społeczne przyzwolenie, a u nas niestety jest.
Więc nie ma się co podniecać tymi Niemcami itp. - u nas niby nie można - a jednak można i to dużo więcej.
-
Zdecydowanie polecam przepis anteksa - robiłem kilka razy prawie identyczną' date='
czasem dodając do podgrzania laskę cynamonu - pycha
Ta setka rumu dobrze robi porterówce [/quote']
Dodam że dodaje rum kupiony w Czechach , z krajowym nigdy nie próbowałem
Ja robiłem z polskim rumem (Golden Rum z Zielonej Góry) - żadne tam Bacardi itp.
Browar Stu Mostów, Wrocław
w Polskie browary rzemieślnicze
Opublikowano
Z bawarskich browarów Camba i Schonramer - w tej chwili do dostania tylko w Katowicach w Browariacie
- piwa rzeczywiście wyśmienite - a cała inicjatywa Stu Mostów ma chyba wiele wspólnego z tymi browarami