Jejku jejku ile odpowiedzi. Jak mi miło
Jestem już po trzecim ważeniu. Na razie tylko z gotowych brewkitów. Ale zaczynam wczytywać się w te wszystkie magiczne słowa jak zacieranie, chmielenie brzeczka słód etc. Mam w Niemczech dom bo tanio, ale pracuję nadal w Polsce a dokładnie w Szczecinie.
No właśnie zaskoczony jestem mile, ze aż tak SERDECZNIE jestem witany.
Nooo już mam dzieło za sobą. Niezłe wyszło. Ale to dopiero wprawki. Za kilka lat mam zamiar sam coś skomponować.
A chętnie się zdziwię. Wiesz w sumie to dawne NRD. Ossi są raczej tacy trochę nieruchawi.
Do pszeniczki jeszcze nie dojrzałem. Ale z pewnością naważę
Surowce ciągnę z NASZEGO sklepu a czy trzeba każdy własny wrób zgłaszać to ja nie wiem. Na wszelki wypadek nie pytam. Ale tak juz seryjnie to jeśli nie chcę sprzedawać to mogę sobie robić ile chcę. Bimberek też będę pędził.