karolts
-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez karolts
-
-
Urodziłem się w Miliczu i mam niedaleko rodzinę (w Krośnicach) .
Myślisz, że przy 4 BLG butelkować, czy poczekać na cichej mimo, że rurka fermentacyjna nie wykazuje żadnej pracy?
-
Przelałem w sobotę na cichą do fermentora z rurką.
Pisząc o bąbelkach, myślełem o ich braku w rurce z wodą, co oznacza, że nie wytwarza się CO2 w brzeczce.
Jesteś z Milicza ok. 60km od Wrocławia?
-
Dziękuję za wszelkie porady.
Piwko to brew-kit z zestawu startowego , czyli John bull standard 1,8kg wraz z czystym ekstraktem słodowym John bull light (jasny) 1,6kg.
Rozumiem z wypowiedzi, że mam odpuścić fermentację cichą i lać do butelek?
Ponieważ butelki są w trakcie przygotowania - włąsnie je moczę, będę musiał rozlać piwko dopiero jutro lub pojutrze. Czy to nie zaszkodzi piwku jak poczeka do wtorku w fermentorze (dodam, że rozlałem wczoraj t.j. w sobotę i jak narazie nadal nie wykazuje bąbelkowania)? Dodatkowo gęstość to 4 BLG - nie rozsadzi butelek?
-
Witam wszystkich serdecznie,
Po raz pierwszy postawiłem piwko z brew-kita z zestawu startowego. Piwko pracowało aż miło , ale niestety tylko 3 dni, po czym praca ustała całkowicie. Mimo wszystko w dniu dzisiejszym przelałem je i ustawiłem na fermentację cichą. Niestety pracy brak (zero bąbelkowania). Oczywiście spróbowałem to piwko przed przelaniem i wydawało się być troche kwaskawe.
Wracając do sedna sprawy:
Jestem bardzo ciekawy jak rozpoznać piwo "do wyrzucenia"?? Bo nie wiem co robić dalej - czekać dwa tygodnie i rozlewać do butelek - mimo braku pracy, czy wylać brzeczkę i próbować z następną??
Będę wdzieczny za wszelką pomoc.
Szacun wszystkim co piją piwko własnej roboty.
Pozdrawiam
Jak rozpoznać zepsutą brzeczkę??
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Witam ponownie,
Piwko postało do piatku i nie wykazywało żadnej oznaki pracy (wydaje mi się, że fermentor był szczelny - bo pierwszy raz w użtku).
Niemniej wczoraj (t.j. w piątek) przelałem je do butelek. W smaku było całkiem przyjemne - stariło troche kwaskowatości.
Cieszy mnie jak dziecko, że mam 20 butli piwka w spiżarce . Mam nadzieje, że będzie dobre - przekonamy się za 2 tygodnie (wtedy zamierzam spróbować pierwsze).
Dziękuję za wszystkie rady - przydały się bardzo.
Już myślę, żeby następny zrobić z zacieraniem. Dużo trzeba wydać na sprzęt?
Szacun wszystkim piwowarom.
Pozdrawiam