Skocz do zawartości

SychMieszko

Members
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez SychMieszko

  1. Warka #3

    PAPA (Qui-Gon Jinn)

     

    Zasyp: taki sam jak w warce #2

    Zacieranie: 66C-->63--->68---> mash out

    Chmielenie:

    Marynka 20g-60 min

    Marynka 20g-30min

    Marynka 10g 20min

    Marynka 20g 10min

    Marynka 10g 0min

    Marynka 10g whirpool ok 80C

    Marynka 10g whirpool ok 60C

     

    na zimno wrzucę 50g Mosaic

     

    Blg - 13,5

    drożdze - safale US-05

    temp. fermentacji - 21C

     

    Padł mój rekord w chłodzeniu brzeczki w wannie 35-40, byłem bardzo mile zaskoczony;)

     

    edit: drożdże ruszyły po 17 godz.

  2. Warka #2

    American Pale Ale (Master Yoda)

     

    Zasyp:

    -pale ale 5kg

    -cara gold 200g

    -pszeniczny 500g

     

    zacieranie : na lenia 66-67C

     

    drożdże: Safale US-05

     

    Chmielenie:

    60 min - mosaic 25g

    35 min - mosaic 25g

    10 min - amarillo 25g

    0 min - amarillo 25g

    na zimną prawdopodobnie 50g amarillo i może dodam trochę chinook'a (została resztka z poprzedniego piwa)

     

    fermentacja - 21-22C drożdże ruszyły po 12 godz. od zadania

     

    blg - 13,5

     

    Filtracja przebiegła bardzo sprawnie, natomiast mam problem z zagotowaniem brzeczki, trwa to strasznie długo ( ok 45 min). Chyba zastanowię się nad kupnem taboretu gazowego (warzenie odbywa się na kuchence gazowej).

  3. Witam wszystkich kolegów piwowarów. Dziś zaczynam swoje pierwsze zapiski i od razu startuje z:

     

    Warka #1: American India Pale Ale

    Temat trochę zaległy bo piwo uwarzyłem na początku roku. Okazało się, że AIPA to jednak nie taki prosty temat jak na początek, ale jakoś to poszło. Głownie problem miałem z zlewaniem piwa do fermentora ponieważ popełniłem błąd przy whirpoolu i zrobiłem go przed chłodzeniem i przenoszeniem gara do chłodzenia w wyniku czego chmieliny nie uformowały się w stożek (a raczej rozsypały się podczas przenoszenia). Chmielu było sporo więc na dnie pozostał chmielowy szlam i straciłem sporo piwa :( Filtracja natomiast poszła świetnie, nie miałem żadnych problemów. Schłodziłem je do temp ok 25C dosc szybko bo w nieco ponad 30min (btw. nie posiadam chłodniccy zanurzeniowej i wanna z zimna woda śniegiem i lodem to świetny zamiennik, niestety zależny od czynników atmosferycznych) Drożdże ruszyły dość późno (dopiero po ok 48h, być może miały trochę za zimno: na początku 17C, później przeniosłem fermentor w okolice kaloryfera i fermentacja bużliwa przebiegała juz w temp. 19-20C. Piana była bardzo niska co zdziwiło, ponieważ w większości informacji o US-05 dowiedziałem się że lubią sobie nawet wyleźć z fermentora i pospacerować. Szczelniej domknąłem pokrywe lecz to nie pomogło zbyt wiele). Zapach dobywający się z fermentora był na początku pięknie chmielowy, lecz później zrobił się trochę, dziwny, ciężki od określenia, lecz nie nieprzyjemny i zacząłem obawiać się infekcji (jak pewnie każdy początkujący piwowar). Pewnie tak pachnie fermentacja:D Po 9 dniach przelałem na cichą (zeszło do ok 3.5 BLG) i dodałem 50g chmielu. Po ok 7 dniach zabutelkowałem (3,2 BLG z początkowych 16BLG) i odstawiłem do leżakowania, lecz tutaj popełniłem kolejny błąd: przechowywałem piwo w zbyt niskiej temp. (ok 5-6C) i po tyg przestraszyłem się bo ani w tym piany, ani gazu. Dzięki radom forumowiczów, zmieniłem miejsce przechowywania piwka i juz teraz, po 5 dniach jest OK. Wiem, że lepiej było by poczekać z degustowaniem lecz coś mi się tak wydaje, że ta warka nie doczeka przyszłego tygodnia :D rodzince i znajomym bardzo smakuje, kumpel powiedział, że podobne nawet do tegorocznego IPA Czesława Dziełaka, jednak stwierdzenie to traktuje z przymrużeniem oka. Mimo wszystko połechtał moją piwowarską dumę :D Dodam że piwo warzyłem ze złamaną nogą, więc gdyby nie moja druga połówka pewnie nic by z tego nie było.

    Piwo ma kolor pomarańczowo-miedziany, jest w miarę klarowne jeżeli nie nalewać z osadem, lekko opalizujące, piana tworzy się gęsta drobnopęcherzykowa o kremowej barwie (pozostaje do końca ok 1cm koronka) w aromacie wyczuwalne cytrusy, owoce tropikalne, sosnowych aromatów niestety brak, w tle czai sie lekka nutka alkoholowa. W teksturze bardzo gładkie, pijalne ze względu na niskie nasycenie. Mocna goryczka, trochę ściągająca, jest kontrowana delikatną, ale wystarczającą słodowością. Ogólnie piwo zaliczam do naprawdę udanych jak na pierwszy raz, mimo kilku problemów :) W planach American Stout (prawdopodobnie warzenie w najbliższy weekend jak dojdą surowce)

     

    Zasyp

    - pale ale 5kg

    -monachijski 1kg

    -pszeniczny 0,5kg

    zcieranie na lenia 67-68C

     

    Chmielenie

    Chinook 25g 60min

    Cascade 25g 35min

    Chinook 25g 15min

    Cascade 25g 5 min

    Columbus 30g 0 min

    Na zimno

    Cascade 50g

    Chinook 10g

     

    Drożdże - US-05

    Blg: 16

    IBU: pewnie dużo :D

  4. Cześć,

    Jako, że jeszcze jestem raczkującym piwowarem (dopiero jedna warka myślę, że udanego AIPA :D ) proszę o sprawdzenie receptury na następne piwko (American Stout). W założeniu miał to być milk stout jednak zostało mi troche amerykańców po wcześniejszym piwie więc tak jakoś... :D

     

    Zasyp:

    - Pilzneński 5kg

    -Carahell 0,5kg

    -Pszeniczny czekoladowy 0,25kg

    -jęczmień palony 0,125kg

     

    Chmielenie:

    -Marynka 30g-60min

    -chinook 25g-20min

    -Mosaic 25-5min

    -Chinook 25g-0min (ew. mosaic)

     

    na zimno mosaic 50g

     

    drożdze US-05

     

    Zacieranie 67C

  5. Piwo refermentuje w temp. 5-8C.

    No to masz odpowiedź czemu jest jeszcze nienagazowane. Dla drożdży górnej fermentacji to zdecydowanie za niska temperatura. Możesz spokojnie przenieść piwo do temperatury pokojowej, a dopiero po nagazowaniu leżakować w tych 5-8°C.

    Dzięki wielkie, wszystko się wyjaśniło, mój błąd ;)

    Gdybyś poczytał wiki z pewnością byś go uniknął ;)

     

    Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka

    Czytałem, niektóre artykuły nawet kilkukrotnie, ale musiało gdzieś umknąć ;)
  6. Piwo refermentuje w temp. 5-8C.

    No to masz odpowiedź czemu jest jeszcze nienagazowane. Dla drożdży górnej fermentacji to zdecydowanie za niska temperatura. Możesz spokojnie przenieść piwo do temperatury pokojowej, a dopiero po nagazowaniu leżakować w tych 5-8°C.

    Dzięki wielkie, wszystko się wyjaśniło, mój błąd ;)
  7. Dziś mija tydz od butelkowania więc nie mogłem się oprzeć i wraz z bratem otworzyliśmy 4 butelki. W każdej z nich był brak piany lub piana grubopęcherzykowa (po jej wymuszeniu, taka jak w wodzie z słabo zamieszanym mydłem) oraz niskie wysycenie.

    W jakiej temperaturze piwo refermentuje w butelce? Minął dopiero tydzień od zabutelkowania, więc nie ma jeszcze powodów do paniki :). Poczekaj jeszcze tydzień i zrób kolejny test. Jeśli chodzi o kontrolę nagazowania piwa, to możesz przy kolejnym butelkowaniu napełnić jedną butelkę PET i po jej twardości kontrolować nagazowanie.

    Piwo refermentuje w temp. 5-8C. Dzięki za pomysł z butelkami PET, przy następnej warce napewno go zastosuję.
  8. Witam. Około miesiąc temu popełniłem swoją pierwszą warkę. Była to AIPA. Podczas fermentacji bałem się ,że jest zakażona lub drożdże słabo pracują ponieważ piana w fermentorze była znikoma, a zapach był mocno alkoholowy i rozpuszczalnikowy, ale gdy butelkowałem piwo blg wynosiło 2,7 z początkowych 16 i nie schodziło niżej (fermentowało ok 3 tyg włacznie z cichą). Piwa było ok. 14 litrów ponieważ troche więcej odparowało podczas gotowania niż założyłem i dość dużo straciłem wraz z chmielinami po gotowaniu (jak wspomniałem pierwasza warka więc brak doświadczenia, whirpool nie zadziałał tak jak trzeba :D ). Do refermentacji według kalkulatora (nie pamiętam jak się nazywa, ale podawany przez Tomka Kopyrę) dodałem ok 75g cukru rozpuszczonego w ok 300ml wody. Dziś mija tydz od butelkowania więc nie mogłem się oprzeć i wraz z bratem otworzyliśmy 4 butelki. W każdej z nich był brak piany lub piana grubopęcherzykowa (po jej wymuszeniu, taka jak w wodzie z słabo zamieszanym mydłem) oraz niskie wysycenie. Piwo wyszło bardzo smaczne, lekko słodowe, z kontrującą mocno goryczką ( chyba troche przechmieliłem bo lekko ściąga ale mi to nie przeszkadza, lubię goryczkowe piwa) wyraźnym zapachem cytrusów, mango i owoców tropikalnych, jest lekko mętne, opalizujące, ma bursztynowo- pomarańczowy kolor. Wiem, że otwarłem je dość wcześnie lecz martwi mnie ten brak wysycenia i piany( a dodałem również trochę słodu przenicznego). Gdyby nie to zaliczyłbym je do bardzo udanych jak na pierwszy raz. Spotkaliście się z takim problemem? Może to być wina nieszczelności kapsli?

  9. Cześć,

    Chcę uwarzyć moją pierwszą warkę i zdecydowałem się na AIPA z zacieraniem, jednak nie jestem pewny co do chmielenia tego piwa. Bardzo lubie mocną goryczkę i charakterystyczne cytrusowo-żywiczne nuty jenak z drugiej strony nie chce przegiąć ze zbyt mocnym nachmieleniem mojego pierwszego piwa. Być może porywam się z motyką na słońce, jak na swoją pierwszą warkę ale chcę od początku zrobić coś swojego :D do odważnych świat należy :smilies:

     

    Chmiele jakimi dysponuje:

    Cascade 100g

    Chinook 100g

    Zeus/Columbus 30g

     

    Zasyp

    Weyermann:

    -Pale ale - 5 kg

    -Monachijski - 1kg

    -Przeniczny jasny - 0,5kg

     

    Proszę o rady co do kolejności użycia chmieli na goryczkę, smak, aromat i chmielenie na zimno oraz o ewentualną korektę mojego zasypu.

    Z góry dzięki za odpowiedź :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.