Skocz do zawartości

wojtekp

Members
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wojtekp

  1. Nie rób Stouta jeśli nie lubisz. Jak chcesz że tak powiem "normalne" piwo, to na początek polecam przepis Marusi:

     

    Słody:
    4 kg pilzneński
    1 kg monachijski

    Chmiel:
    Marynka 80 g

    Zacieranie:
    40 minut 61-63 stopnie
    20 minut 71-73 stopnie

    Podgrzanie do 76-78 stopni -> filtracja

    Gotowanie 60 minut
    Chmiel 40 g na początek gotowania i 40 g na 10 minut przed końcem

    Drożdże: jakiekolwiek górnej fermentacji, np. Irish Ale, German Ale, lub suche np. Safale

     

    Sam od tego zacząłem i byłem zadowolony z wyniku, gdybym jako pierwsze zrobił Milk Stouta, to raczej drugiej warki by nie było :)

  2. Robiłem już kilka piw na US-05 i w żadnym nie miałem aż takiego osadu, aby był problem z jego domyciem... być może masz po prostu zbyt dużo osadów już w brzeczce trafiającej na fermentację?

     

    PS. To, że osad jest zbity, to zwykle plus danego szczepu drożdży - ładne osiada na dnie i nie mąci piwa.

    Osadu na dnie jest cieniutka warstwa, ale przylepia się niemiłosiernie do dna. Trochę to upierdliwe przy "degustacji" żeby każdą butlę traktować szczotką. Nie mam dużego doświadczenia, ale np. S-04 też ma zbity osad, lecz nie przylepia się. Nie twierdzę że to wina drożdży, może moich "umiejętności" warzenia ? Ale jednak trochę zniechęciłem się do US-05.

  3. W stoucie, o ile nie jest bardzo lekki, nie poczujesz różnicy między US - 05 i S-04. No i fermentację też należałoby przeprowadzić w miarę poprawnie.

    A jak z opisanym przeze mnie osadem w butelkach przy US-05 (w innych piwach)? Czy również masz doświadczenia z ciężkim myciem? Zazwyczaj przy innych drożdżach wystarczy wypłukać wodą po wylaniu i jest ok. Może coś innego powoduje ich zbijanie się na dnie? Na US-05 robiłem BPA i 2x bezstylowca. 

  4.  

    Ja trochę przegiąłem, miałem 18 Blg, zeszło do 8, ale zacierałem 10+20+30min (pierwsza białkowa), do tego 500g laktozy, drożdże S-04.

    Z czym przegiales? Laktoza?

     

    Wydaje mi się, że trochę za wysokie Blg początkowe mi wyszło, choć z drugiej strony jeśli pijący chwalą to nie ma się co martwić :)

    Co do laktozy, to myślę że nie było jej za dużo, następnym razem dałbym jeszcze nieco więcej.

  5.  

     

     

    Co do kapslownicy i głosów typu "mam eternę i nie widzę potrzeby kupować stołowej" to, z czałym szacunkiem dla kolegów, nie widzą, bo nie doswiadczyli używania stołowej ;) (już widze te riposty, które sie posypią)

    Ja Ci polecam kupić gretę, bo tania i po ok 5 warkach wyrzucisz ją za okno i kupisz sobie np. Griffo HD i stwierdzisz: "Boże, kocham kapslować, dajcie mi więcej butelek do kapslowania" :P

     

     

     

     

    Gretą zakapslowałem 15 warek i już mnie to wk... W tym roku na pewno kupię stołową. Spróbowałem u kolegi, zupełnie inna bajka. Nieważne czy szyjka długa czy krótka. A co do ceny, to Grifo można kupić za 9 dych, to niewiele więcej od ręcznej.

     

    Sorry, coś po...em z tymi moimi postami.

  6.  

     

    Co do kapslownicy i głosów typu "mam eternę i nie widzę potrzeby kupować stołowej" to, z czałym szacunkiem dla kolegów, nie widzą, bo nie doswiadczyli używania stołowej ;) (już widze te riposty, które sie posypią)

    Ja Ci polecam kupić gretę, bo tania i po ok 5 warkach wyrzucisz ją za okno i kupisz sobie np. Griffo HD i stwierdzisz: "Boże, kocham kapslować, dajcie mi więcej butelek do kapslowania" :P

     

     

     

  7. Z ekstrymalnych pomysłów. . Może balon tudzież jakąś gumka na rurkę i codziennie wypuszczać nadmiar gazu?

    A propos chłodzenia, czy ktoś próbował już może z lodówka turystyczną z ogniwem peltiera? Sam się zastanawiam czy z tym w cieplejsze dni nie spróbować. .

    Mam zrobioną lodówkę ze styropianu i zastanawiałem się nad założeniem samej góry od lodówki turystycznej, ale nie wiem czy to wydoli pracować przez kilka tygodni. I trzeba chyba jednak jakiś prosty regulator temperatury, coby te drożdże nie zamarzły ;)

  8. To pewnie zbyt duże przyzwyczajenie do piw komercyjnych ;) .Piwa domowe po prostu smakująi pachną inaczej.

    Odkąd zacząłem pić własną produkcję, nie smakują mi piwa komercyjne. Żona się trochę podśmiewała (też czasem napije się mojego), kiedyś kupiła pewną znaną markę na T, powiedziała że smakuje jak kolorowa woda :)

     

    Natomiast co do przechowywania piwa, ostatnio otworzyłem ostatnią butelkę którą zabutelkowałem w lutym 2014, smak bardzo dobry, żadnych niepokojących oznak. Piwo stało sobie w temperaturze pokojowej. Dziwne smaki potrafi dać tak piszą wcześniej, chmiel. Czy ten niepokojący zapach utrzymuje się później? Po 14 dniach od zabutelkowania piwo raczej średnio smakuje (chyba że pić się chce).

  9. Ja robiłem Milk Stouta na S-04. Z laktozą miałem 18 Blg. Temperatura fermentacji koło 18-19. Znajomi bardzo zadowoleni z efektu (ja za takim nie przepadam). Jakoś nie mogę się przekonać do US-05. Zrobiłem na nich 3 warki i za każdym razem na dnie butelek pozostawał taki osad, że tylko szczotą mogłem usunąć.

  10. Zrób kolońskie, alta,pseudolagera,czy też pszeniczne amerykańskie,można przy pewnej dozie fantazji zrobić wita, BPA ci nie wyjdzie,te drożdże nie mają kompletnie nic z belgijskich klimatów.

     

    Tak też myślałem. Ponieważ mam smaka na BPA (ostatnio wyszło zajefajne), trzeba użyć różnych drożdży.

    Dzięki

  11. Ja na poszczególne przerwy zdejmuję gar (30L) z kuchenki, wykorzystuję grubą drewnianą deskę do krojenia jako podstawę pod gar na blacie

     

    I to jest słuszna koncepcja! Muszę trochę przeorganizować kuchnię żeby było miejsce na blacie i załatwić jakiegoś pomocnika, albo zacząć chodzić na siłownię żeby ten gar przestawiać :)

    Słuszna, nie słuszna - ktoś pisał na forum w innym wątku, że przesunął sobie taki gar po płycie elektrycznej i mu strzeliła... a weź tu podnieś ot tak, z miejsca, gar 40L :) Ja m.in. dlatego zdecydowałem się na kociołek elektryczny i jestem bardzo zadowolony - jedyny problem to zwiększenie wybicia, ale z tym jakoś przeżyję - nie jestem aż tak hardy na to piwo :) A i wolę warzyć mniejsze ilości, a różne style i częściej.

     

    Nie, nie o przesuwaniu nawet nie myślę! Dlatego potrzebny pomocnik jak będę chciał zdjąć z kuchenki. Ostatnio miałem tylko 20l i już ciężko było w jednego. O kociołku też myślałem, ale znajomy załatwił mi z Emalii gar w rewelacyjnej cenie, więc na razie z niego korzystam.

  12. Ja na poszczególne przerwy zdejmuję gar (30L) z kuchenki, wykorzystuję grubą drewnianą deskę do krojenia jako podstawę pod gar na blacie

     

    I to jest słuszna koncepcja! Muszę trochę przeorganizować kuchnię żeby było miejsce na blacie i załatwić jakiegoś pomocnika, albo zacząć chodzić na siłownię żeby ten gar przestawiać :)

  13. Ja też używam elektrycznej (płyta ceramiczna). W moim przypadku zauważyłem, że temperatura spokojnie potrafi się podnieść o 5 stopni! (przy ok. 18l). Ponieważ mam gar 40l, nie sposób przesunąć na zimne miejsce na kuchence. Wyłączam trochę wcześniej palniki. W przypadku elektrycznych kuchenek ważne jest mieszanie zacieru! Miejscowo na dnie temperatura potrafi płatać figle. Mnie "udało się" uzyskać 80 stopni po wyłączeniu przy temperaturze w połowie gara 50 stopni.

    Używam termopary podłączonej do multimetru, bardzo szybki zestaw :)

  14. Jak chcecie mieć syrop malinowy z malin :smilies: to szukajcie w sklepach ze zdrową żywnością. Syropy są pewnikiem droższe, ale zdrowsze i smaczniejsze. Dla przykładu:

     

    http://biosklep.com....=syrop,malinowy

     

    Zawartość: maliny 60%, cukier trzcinowy 40% - to chyba lepiej niż te Wasze Paole z 3%? ;)

     

    Nie problem znalesc syrop z malin, problem to cena. Czy warto wydawac tyle kasy do piwa? Co innego gdybysmy chcieli syrop do herbaty czy wody. A jesli chodzi o cukier trzcinowy czy syrop glukozowo-fruktozowy, to drozdza bez roznicy.

    Sorki za brak polskich znakow.

  15. Wreszcie miałem chwilę żeby podejść do sklepu. Zastosowałem syrop jak na zdjęciu, niestety, ale zdjęcie drugiej strony ze składem, jest całkiem nieczytelne. Producentem jest Excellence ze Strykowa. Na pewno smak i kolor lepszy niż Herbapol. Piwko odfermentowało do 5 Blg, ale wynikało to ze sposobu zacierania.

    post-8448-0-02859600-1399524174_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.