jacho-b

Bardzo serdecznie Ci dziękuję! :beer:

Masz mnie. Nie wiedziałem o tym... Cały czas się człowiek uczy. Wg BeerSmith`a w narzędziu refraktometr, przy gęstości początkowej 15 i odczycie 7,5, skorygowana gęstość to 2,6. Domyślam się, że to właśnie mój błąd>

Miałem świadomość, że jestem w Polsce tylko przez 17 dni i muszę ze wszystkim zdążyć. Dlatego dałem po 2 saszetki, kierując się "zasadą" lepiej dać za dużo drożdży niż za mało... Do pomiarów używam refraktometru. Kalibrowałem do kilka dni temu. Poza tym, pierwszy pomiar potwierdzałem zwykłym balingometrem - wyszło tak samo.

Czy przez te 3 tygodnie nie dojdzie do autolizy? I w jakiej temperaturze zostawić? Dysponuję pomieszczeniami o średniej temperaturze 19, 15 i 8 stopni.

Cześć! 22 grudnia uwarzyłem dwa piwa: AIPA oraz Stouta owsianego. Oba zacierane w temperaturze około 65 - 66 st. C. AIPA - ekstrakt początkowy 15 plato, ilość 27l, dodałem dwie torebki drożdży US-05 po rehydratacji. Stout - ekstrakt początkowy 14 plato, ilość 25l, dodałem również dwie saszetki drożdży S-04. Oba fermentowy stały w temperaturze około 15-16 stopni. Po 5 dniach od zadania drożdży udało mi się pobrać próbkę Stouta (zeszło do 9,5 plato) a z AIPy nie udało się - piana pod pokrywkę. Po 9 dniach AIPA - 8 plato, a Stout cały czas 9,5. Postanowiłem przenieść fermentory do cieplejszego miejsca - temperatura około 18 - 19 stopni. Dziś mamy 12 dni po warzeniu. Chciałem zlewać na cichą. AIPA zeszła do 7,5 oraz znacząco się wyklarowała, a Stout cały czas 9,5 plato. Byłem przekonany, że zejdzie niżej. Cała sprawa mnie martwi, ponieważ w środę wylatuję z kraju na najbliższe 3 tygodnie... Nie wiem czy przelewać na cichą, codziennie mierzyć ekstrakt i jak będzie stały to we wtorek / środę rano w butelki, czy raczej zlać na cichą i zostawić na te 3 tygodnie. Ktoś może coś doradzić?

Polecam użycie kalkulatora. Wcześniej używałem tego ale teraz coś nie chce mi się załadować. Na szybko znalazłem inny. Spróbuj.

1. Na twoim miejscu brałbym z alepiwo. Taniej nie zawsze lepiej, ale tu sprzęt jest porównywalny. Słyszałem różne, niezbyt pochlebne opinie na temat fałszywego dna z BA. Sam stosuje filtrator z oplotu (robiony w domu). Spisuje sie świetnie, ale nie wydaje mi się, żeby udało Ci się kupić wężyk za 10 zł. Oxi one z BA - na początku tez kupowałem. Teraz mam zamiar kupić na Allegro za około 12-15zł/kg nadwęglan sodu (to samo co oxi). Jeżeli chodzi o kapslownice nie mam porównania, ale dwie grety już mi się rozpadły. Może miałem pecha. 2. Zgadzam się z kolegą. Jednak jeżeli bardzo chcesz coś modyfikować to chmiel na zimno (nie wiem czy w zestawie jest to przewidziane)

Z tego co wiem chodzi o jego trwałość. Jeżeli się napowietrzy, łatwiej i szybciej dochodzi do utleniania piwa czyli do starzenia się. Wydaje mi się że nie stanie się niepijalne, ale na pewno szybciej straci swoje walory.

Jak jest dużo chmielu to zakładam wygotowaną pończochę na wężyk. Do tej pory nie zauważyłem większych problemów.

I dobrze! Pamiętaj tylko żeby oprócz pończochy, wygotować też sznurek/nitkę, którą przymocujesz pończochę do rurki (osobiście używam kawałka muliny - tylko to miałem pod ręką).

Są i mniejsze: http://allegro.pl/pojemnik-fermentacyjny-stozkowy-piwo-46-l-i4697725394.html

Dzięki i wzajemnie!

Ja też postaram się być. Być może +1

Subiektywnie stwierdziłem, że dla mnie to pilna sprawa. Mam nadzieję, że bardzo nie zgrzeszyłem. Dzięki za rady!