Proponuję dla oszczędnych poszukać gara na wiejskich targach czy jarmarkach (zależy jak to się gdzie nazywa). Dzisiaj u nas na targu, po wielotygodniowym poszukiwaniu (targi u nas są raz na tydzień) namierzyłem emaliowane 37 l. z pokrywką. Niestety z drobną wadą, odbicie emalii na dnie. Na szczęście od środka niewielkie (2 na 3 mm, do naprawy). Najbardziej zaskoczyła mnie negocjacja ceny. Garnek nieobity trzy miesiące temu kosztował jedyne 100 złociszy. Ja po negocjacjach wyrwałem go za jedyne 50 złociszy. Zaprawka niech mnie kosztuje nawet 10 zł. to i tak ładny gar wyniesie 6 dych. Tak więc jeśli w waszej okolicy odbywają się takie targi to zaglądajcie na nie. :)