Kolejne zagadnienie w temacie kegowania, szczerze mówiąc zdurniałem i nie wiem jak jest. Otóż...
Po zakegowaniu piwa robię mu np. 1,5 bar, za dwa dni, gdy ciśnienie spada powtarzam procedurę. Keg stoi w kegeratorze, piwo ma temp. 10 stopni.
I teraz pytanie: po dwóch dniach ciśnieniomierz pokazuje 0, znowu dodaję gazu i za dwa dni znowu 0.
Czy mam szukać nieszczelności, czy to jednak możliwe, że w 15-17 litrach piwa rozpuszcza sie az tyle co2?
Butle ze zlaczkami testowalem pod woda, keg syczy gdy pociagne zawor bezpieczenstwa, moje podejrzenie pada zatem na nieszczelnosc gdy szybkozlaczka jest podlaczona do kega. Jak to sprawdzic, zeby miec pewnosc?