Skocz do zawartości

Karlos75

Members
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Karlos75

  1. Obecne Blg 10,ale musze się przyznać, ze spanikowałem widząc, ze nic się nie dzieje i dodałem Bayanusy G-995. W zasadzie przy refermentacji win stosowałem zasadę coś a la pasteryzacji, czyli uśmiercania obecnych dorżdzy poprzez podgrzanie wina do temperatury powyżej ich tolerancji. Tutaj tego nie zrobiłem. A czy wy przy refermentacji jakoś przygotowujecie brzeczkę?
  2. Myślicie, że w razie śmierci drożdży, której jestem już pewien możliwa jest refermentacja?
  3. Czyli reasumując uwadniajac w 28,8 stopniach nie popełniłem błędu. Błędem była zbyt wysoka ( 28 ) temperatura brzeczki.
  4. Kompletnie nie ma pianki, chociaż była na początku i to spora, tak że resztki chmielin osadziła na brzegach fermentora. Jednym słowem radzicie olac instrukcje na etui. Czyli uwadnianie robicie w góra 25 C, by po powiedzmy pol godzinie temperatura drożdży z woda spadla do powiedzmy 23C, a temperatura brzeczki nie powinna być wyzsza niż 20C?
  5. Zadawalem w takiej temperaturze, ale potem spadała do 20C.Tak w powiedzmy kilkanaście godzin po zadaniu, temperatura brzeczki wynosiła 20C
  6. Dotychczas pracowałem wyłącznie na Fermentisie i nigdy nic się nie popierniczylo. Czyli Thorinie uwadniasz w góra 25 C, jeśli burzliwa ma przebiegac w 20C? Od zadania drożdży minęło 48 h. Tak jak pisałem z początku cos się tam działo. Tylko wczoraj nagle stop.
  7. Tak 28 to temperatura brzeczki a 28,8 to temperatura wody dla drożdży.
  8. Thorinie, dotychczas robiłem wlasnie tak jak wskazywala instrukcja i zawsze było ok.
  9. Uwadniałem w 28,8...brzeczka miała 28
  10. Panowie Nie chodzi o samo bulkanie. Po prostu tam kompletnie nic się nie dzieje. Mam już za sobą kilkanaście warek, wszystkie udane.Fakt, nigdy nie brałem się za piwo o tak dużym BLG. Najmocniejsze do tej pory to był RIS o blg początkowym 24, który zszedl do 9. Ale tu po początkowym starcie cos ewidentnie padło. Zastanawiam się czy winne były drożdze czy cos jeszcze zawiniło.
  11. Potraktuje calosc bayanusami...zobaczymy co z tego wyjdzie. Ale to była 1 i ostatnia przygoda z Gozdawą raczej.
  12. Dwie paczki drozdzy Gozdawa "pure ale yeast" na 14 litrów brzeczki Przestało bulkać...nawet pokrywa fermentora przestała się wybrzuszac
  13. Witam W końcu popełniłem Barley wine. Blg początkowe 30. Drożdze uwodniłem w 28C zgodnie z instrukcją. Z początku coś się tam działo. I nagle zonk--po 24 godzinach drożdze ewidentnie umarły. Jak myślicie...co poszło nie tak?
  14. Po pierwsze smalec sprzedawałem jako wegetariański, wiec nikt mi nie może zarzucić oszustwa. Po drugie istnieje coś takiego jak postęp. W przeciwnym razie nie odkryto by drożdży dolnej fermentacji, bo poprzestalibyśmy na górnej. Uparcie twierdzę, że jeśli uda się stworzyć drożdże dolnej, gdzie reżim temperaturowy nie będzie tak ostry i będą dobre efekty pomimo wyższej temp. to super.
  15. Wiecie co? Zasmucił mnie nieco ten temat, skądinąd ciekawy, bo zainteresowany jestem tymi drożdżami. Może i pan z Gozdawy zareagował nieco nerwowo, ale trochę go rozumiem. Swojego czasu prowadziłem małą restauracyjkę i wierzcie mi, do dziś pamiętam wyraz twarzy ( jeden koleś nawet złapał się za głowę ) ludzi na "nowości" w stylu "smalec wegetariański". Nawet, niektórzy moi znajomi omijali to z daleka, dopóki nie spróbowali. Później już jak głosi przysłowie "wpier.....li aż im się uszy trzęsły" Tak to już jest, że na nowości reagujemy z niedowierzaniem i podejrzliwością. Przy okazji wychodzi niestety nasza zaściankowość. To co krajowe to na pewno złe. Bo zagranica ma więcej kasy na laboratoria itp. Może i jest w tych obawach trochę racji, ale czy to nie w Polsce zrobiono niebieski laser, albo zrobiono postęp w dziedzinie grafenu? Dajmy "naszym" trochę kredytu zaufania. Ze swojej strony powiem, że jeśli udałoby się stworzyć drożdze dolnej fermentacji, którym nie przeszkadzałaby ciut wyższa temp. byłym happy. Ja drożdży na pewno spróbuję i dopiero wtedy się wypowiem.
  16. No sklep jest blisko , i to bardzo, więc wiem o jakim mowa. Co do wspólnych zakupów to miałem na myśli głownie słody podstawowe, sprzedawane w owym sklepie w workach po 25 kg. Może ekonomia przy tym hobby nie wszystkich interesuje, ale dla mnie cięcie kosztów jak najbardziej. I fajnie być w tyj familiji.
  17. Witam Piwowarstwem zajmuję się już od pewnego czasu. Ponieważ na forum jestem nowy...chciałbym się przywitać i zapytać czy w okolicy Chorzowa są także inni piwowarzy. Kontakt mile widziany. W domyśle wspólne zakupy, np.słodów w workach 25kg. Odezwijcie się.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.