Skocz do zawartości

szymcio

Members
  • Postów

    169
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O szymcio

  • Urodziny 1988.12.03

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Czarna Owca
  • Rok założenia
    2014
  • Miasto
    Warszawa Falenica

Kontakt

  • Imię
    Szymon

Ostatnie wizyty

1 955 wyświetleń profilu

Osiągnięcia szymcio

  1. Masz rację. Miałem napisać: "teoria mówi, że chmielenie na zimno nie podnosi goryczy"
  2. Chmielenie na zimno nie zwiększa goryczy. Także 100g powinno dać fajny efekt. Tylko nie trzymaj zbyt długo i dobrze potem to przefiltruj:)
  3. W zasadzie to każdym z tych trzech możesz chmielic na zimno. Lubelski to raczej cudów nie da, choć to zależy od partii i trzeba go dać chyba sporo. Oktawia może dać fajne efekty. Centennial nada się jak najbardziej i powinien dać aromaty cytrusowe. Ja żadnego z nich na zimno nie stosowałem, więc szukaj na forum pewnie znajdziesz doświadczenia innych. Wystarczy wpisać w Google nazwa chmielu piwo.org. Można naprawdę dużo się dowiedzieć i chyba każdym chmielu:) Co do dawki to zasada jest taka że im więcej tym lepiej:) przy czym 100g na 25l to dużo, a 20 to takie minimum u mnie.
  4. szymcio

    Witam!

    Kurcze ale trafiłeś w sedno. Masz rację, ale dopiero sobie to uświadomiłem po przeczytaniu twojego posta. Jak ja zaczynałem to nie było kociolkow automatycznych, fermentacji cisnieniowej itd. Biab to była nowość z zachodu, a Corneliusy to mieli nieliczni. Gar z nierdzewki to było coś... Gdybym teraz zaczynał I czytał o tym całym sprzęcie I liczył ile na to trzeba wydać to byłbym skołowany. Więc nie wiem czy @Slavick już warzyles piwo czy nie, ale dla mnie to jest świetna zabawa. No i kupa roboty. Miałem długa przerwe bo na warzenie trzeba sporo czasu (i kasy też trochę idzie). Ale satysfakcja jest wielka. Dla mnie sam fakt odkrycia o co w tym wszystkim chodzi i że piwo nie jest z chmielu a w koncerniakach nie ma żółci było ciekawe. Najlepszy jest zachwyt znajomych. To że możesz sprawić komuś radość dając w prezencie PIWO DOMOWE. Ja polecam. Jak masz jakieś konkretne pytania wal smialo.
  5. Dzisiaj było mycie. Ogólnie w środku trochę brudne ale wszystkie uszczelki w super stanie. Także jestem zadowolony:)
  6. Niezla okazja Kegi pepsi 130zl/szt. Kupiłem dwa i z zewnątrz wyglądają niezle. Jeszcze nie miałem czasu rozkrecic. Nie wiem ile ten pan tego ma, ale chyba dobra cena. Ostatnio kupowałem za ok 200zl w gorszym stanie. Także korzystać póki się da:) https://www.olx.pl/d/oferta/keg-po-pepsi-stan-dobry-CID628-ID10cq1w.html
  7. Korzystam z mniejszej wersji od wielu warek. Przypalenia się zdarzają, ale są niewielkie I nie przechodzą na szczęście do piwa. Jeśli chodzi o wydajność to jest to niestety problem. Mieszanie poprawia. Ale też trudno wycelować w powtarzalność. Tzn. Ustawiam recepture na 60%, a tu wychodzi 70. Jest to irytujące bo wyliczenia ibu, itp. szlak trafia. Z tym mam największy problem. Jeśli nie mieszam, to wydajność też mi skacze. Raz mam 50%, raz 65. (robię na gęsto bo celuje w 20-30l, więc większa pojemność to zdecydowanie dobry kierunek). Tak jak kolega wyżej napisał. Gotowanie na niższych wartościach mocy, zmniejsza przypalenia. Siatka od lewatywy. Łuska ryżowa bardzo pomaga. Najlepiej mieć ją na stałe w zapasach - jest tania więc warto.
  8. szymcio

    Witam!

    No ja np. warze i z tym forum zaczynałem. Jeśli szukasz informacji to chyba najlepsze miejsce i źródło polskie:) Jak pogrzebiesz to możesz naprawdę wiele się dowiedzieć. Poziom i jakość znacznie lepsza niż na tych wszystkich grupach na fb, nie mówiąc o wygodzie korzystania z tresci. No i masz tu 'ojcow zalozycieli' polskiego piwowarstwa w Polsce:) Żeby było jasne: nic mnie nie łączy z tym serwisem poza tym ze korzystam:)
  9. W sumie racja. Może dlatego mnie to tak zainteresowało Nie no bez przesady. Butla odkażona, przedmuchana co2. przez te 24h nic się z tym nie zadziało No dokładnie. Ponoć trza dodać 20 min do czasu gotowania Zobaczę jak to wyjdzie w gotowym wyrobie.
  10. Odgrzebuje, ale co tam. Co do tego stwierdzenia mam wątpliwości. Ostatnio na zachodzie popularny jest na sposób chłodzenia no chill, czyli właśnie samoistne chłodzenie. Co prawda w takiej sytuacji piwo przelewa się do kostki hdpe, lub garnek zakrywa się i zabezpiecza przed infekcjami. Sam testowo popełniłem taką warkę. Co swoją drogą, w mojej opinii ma kilka zalet (z punktu widzenia wygody).
  11. Ale jaja. Minęło ponad 6 lat od ostatniego wpisu W tym czasie uwarzyłem ze 20, 30 warek... wczoraj popełniłem kolejną #Warka nr 70 IPA inspiracja Data warzenia: 06.03.2024 Info: oczekiwane IBU: 38 OG: 12 BLG szcunkowe FG: szacunkowe ABV: 4,8% Surowce: Viking Malt Pilzneński 6,5kg Viking Malt Pale Ale 1kg Viking Malt pszeniczny 0,3kg Płatki jęczmienne 0,3kg Columbus 22. g 40 min Citra 22 g 20 min Whirlpool Citra 22g FM52 Amerykański Sen Starter Zacieranie: Podgrzej 28.7 L wody do zacierania do 71.4C Dodaj ziarna Przetrzymaj zacier 60 min w 65C Przetrzymaj zacier 10 min w 75C Przetrzymaj zacier 5 min w 78C Wysładzaj używając 22.3 L wody o temp. 76C lub do osiągnięcia 42.8 L brzeczki Gotowanie: 60': Gotowanie Columbus/Tomahawk/Zeus 22.22 g 40 min Gotowanie Citra 22.22 g 20 min Whirlpool Citra 33.33 g 10 min PODSUMOWANIE WARKI: No to była masakra. Widać długą przerwę w warzeniu Za dużo wody, za dużo słodu... Nie wiem skąd te wyliczenia... (Kiedyś już robiłem to piwo - skorzystałem tu z zapisków). Zacieranie wymagało prawdziwych kombinacji, mieszanie, wylewanie zawartości do gara - bo się nie mieściło... brrr.... Podczas zlewania ostudzonej brzeczki, oczywiście zapchała się pompa. Nie chciało dziadostwo wylatać Następnym razem spróbuje podnieść gar do góry i skorzystać z grawitacji. Użyje kranu z zamontowanym hop stoperem. Zobaczymy czy będzie to lepiej szło. Hop stoper miałem zamontowany od samego początku na pompę, przez co po ostudzeniu brzeczki, pięknie się zaklajstrował... Aktualnie mam kocioł na takim wózeczku i sobie nim jeżdżę w tą i nazad, bo mam mało miejsca, jeśli grawitacja zadziała, może pomyślę o dokupieniu pompy... AKTUALIZACJA 07.03.2024 Oczywiście fermentacja nie ruszyła, albo jest bez oznak fermentacji — brak piany. Zdaje się, że kiedyś miałem już taką sytuację, ale jak jest tutaj to nie wiem. Zapach unosi się przyjemny. Zobaczymy co, z tego będzie. Na razie się nie zniechęcam Są plany na nastepne warki AKTUALIZACJA 08.03.2024 Ok drożdże zastartowały. Ładna piana. Lag ok 20h. Nie ma tragedii, choć myślałem, że po starterach szybciej załapią... stres jakbym robił to pierwszy raz
  12. Super. Dzieki za info. O to mi chodzilo. Eliminuje to sporo zabawy z probowkami, a skoro to działa to znacząco upraszcza całą procedurę.
  13. Czy nadal stosujesz metodę z zaklejaniem tych ampułek? Planuje założyć swój bank drożdży, a ten sposób wydaje mi się wyjątkowo prosty i szybki. Pytanie czy to się sprawdza na dłuższą metę?
  14. Trafiły mi się ostatnio butelki z zaschniętym osadem ok rocznym. Wolę nie wnikać co tam żyło Ale pilnie potrzebowałem butelek i testowałem chyba wszystko. Szczotki do wiertarki, chemię, długie moczenie, itp. Czasem pomagało, czasem nie. Ale odkryłem pewien sposób - mam wrażenie, że skuteczny i całkiem szybki. Może komuś się przyda. Domestos na dno butelki - zostawiłem na noc. Na drugi dzień na dno trochę żwirku akwariowego. Miałem akurat taki ok 5mm pomachać, wytrząsać, wypłukać - idealnie czysta 'Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.