Piwo wyszło bardzo dobrze. Dzisiaj warzyłem powtórkę. W przyszłości pokombinuję nieco z chmieleniem, ale jako punkt wyjściowy do dalszych eksperymentów nadaje się świetnie.
Jako, że jest to wcześniejsza warka, sprzed 300-tnej - więc nie opisuję.
Postanowiłem wrzucić, ponieważ opisane tam piwo w zeszłą sobotę (14-IX), zdobyło Grand Prix na I Warszawskim Konkursie Piw Domowych.
Piwo wg tej receptury będzie wkrótce warzone przez Browar Ciechan.
Może ktoś będzie miał ochotę skorzystać.
Zamieszczam w formie zdjęć dwóch stron z mojego zeszytu z notatkami piwowarskimi.
Prowadzę go konsekwentnie od pierwszej warki w 2008 roku.
Informacyjnie, bo kontrowersje są:
Podane w recepturze 20 g chlorku wapnia należy traktować z przymrużeniem oka. Co prawda faktycznie do wody poszło 20 g, ale...
- chlorek wapnia był w wersji sześciowodnej,
- chlorek wapnia był nieco zawilgocony, cholerstwo chłonie wilgoć z powietrza.
Ile było go faktycznie nikt nie wie, ale ja osobiście zakładam około odpowiednika 10 g normalnego chlorku wapnia. Czyli maksymalnie 4-5 g na typową 20-25 litrową warkę.
Każda moja receptura podana do tej pory publicznie jest dosłownym zapisem "tego jak było", a nie "tego jak powinno być". Z kronikarską dokładnością zamieszczam zapis tego, co zrobiłem i co zostało zweryfikowane na konkursie. Nie zmienia to faktu, że nie zawsze udaje mi się zrobić tego, czego bym chciał. Zbyt prymitywny sprzęt i brak warunków, niestety.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.