Nie no, właśnie wariacji żadnych nie chcę, tylko przeglądałem coby trochę dowiedzieć się o chmielach. Na wiki piwo.org są tylko dwie receptury, gdzie na dodatek proponowana jest marynka i saaz. Więc tutaj może zmodyfikuję pytanie i czy w ogóle opłaca się chmielić na zimno saison, czy darować sobie i bardziej skupić się na przyprawach (widziałem w recepturach curacao, czy z czymś jeszcze fajnie współgra?) i ewentualnie zainwestować w lepsze drożdżaki. Co do drożdży to nie zdecydowałem jeszcze. Nigdy jeszcze na płynnych nie pracowałem, suche też podejdą, coś typu Danstar Belle Saison, albo Safbrew T-58, czy warto przełamać się i kupić chociażby coś od Fermentum Mobile?