Skocz do zawartości

metalsrem

Members
  • Postów

    53
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez metalsrem

  1. Dzięki za ocenę. To moje pierwsze piwo które miało być głównie goryczkowe no i tez stwierdziłem że jednak za duże tego chmielu wrzuciłem. Myślę że następną warkę nachmiele tak na ok 40ibu, no i skorzystam z sugestii na dodanie karmelowego.
  2. Drugi konkurs i moje pierwsze podium, można dziś świętować:-) Gratulacje dla zwycięzców!
  3. Ja dodawałem kakao i w smaku i zapachu czuć czekoladę, natomiast piana to kompletna porażka.
  4. A ja się cieszę, że udało mi się wejść do finału z moją czekoladą. Więc wiem co wleje dzisiaj do szklanki.
  5. Czas na podsumowanie zabranych prze zemnie piw z depozytu. Kacerz - Pistachio Pils Po otwarciu lekki gushing, piana grubo pęcherzykowa, szybko znikła. W zapachu słody i trochę estrów ale przyjemnych. Smak przyjemna goryczka, trochę cytrusów. Pistacji ani w zapachu ani w smaku nie wyczułem. Ogólnie bardzo przyjemny lekki pils, pewnie latem by smakował jeszcze lepiej. Forestly - Driven by Coffe & Oetmeal Stout Piana ładna, duża, drobno pęcherzykowa, redukowała się szybko ale mała warstwa została do końca. Zapach w 100% kawa, przyjemny. Smak tu niestety trochę rozczarowania, dominuje w nim tak jak w zapachu kawa plus kwaskowość. Brakuje temu piwu ciała, trochę większy ekstrakt może skontrował by ten kwasek. Kasztany - Whiskey Stout Piana na początku bardzo ładna, jednak szybko znikła do zera. Zapach ciemne słody, troszkę jakby apteki, ale ogólnie przyjemny. Smak tu jak określił jeden z przedpijców drink stoutu z whiskey, do tego trochę kwasku. Mimo że za whisky nie przepadam, piwo wypiłem może nie entuzjastycznie ale z przyjemnością. Na minus dodał bym ciut za duże wysycenie.
  6. A czy wyniki eliminacji będą podane wcześniej na forum?
  7. koźlak - 31 dyniowe - 35 czekoladowe - 68 Żytnie IPA - 60 Łącznie 194szt
  8. Natomiast ja z depozytu zabrałem: Driver by Coffee & Oameal Stout z browaru Forestly, Whiskey Extra Stout z Kasztany Company oraz Pistachio Pies od Kacerza.
  9. Jutro w ramach wizyty w stolicy zostawię swoje trzy piwa. Milk stouta, czekoladowego milk stouta z dodatkiem kakao i laski wanilii oraz dla wielbicieli mocnej goryczki żytnie piwo naładowane amerykańcami tomahawk oraz cascade.
  10. Ciesze się że smakowało. Obydwie butelki z depozytu już się rozeszły, ale buteleczkę zawsze mogę odpalić jeśli byłbyś zainteresowany.
  11. Akurat ciut więcej alkoholu podobnie jak ekstraktu było zamierzone, taki milk stout na zimowe wieczory.
  12. Dno Bojlera - Roggenbier Kolor: Ciemno miedziany. Piana: Bardzo ładna gęsta utrzymująca się do końca. Zapach: cytrusy, drożdże, goździki , banan, bardzo przyjemny. Smak: Tutaj także banany cytrusy, do tego dochodzi zbożowość i lekki karmel i leciutka goryczka, fajna gęsta konsystencja piwa. Podsumowania: Bardzo przyjemny roggen, treściwy ze złożonymi zapachem i smakiem, przydała by się jeszcze informacja o zawartości alkoholu. Erwin - Pilzner? [babun] Kolor: Jasno pomarańczowy. Piana: Słaba, lecz cienki kożuszek utrzymywał się do samego końca, Zapach: Witbierowski, kolendra, cytrusy do tego trochę słodowości. Smak: Tutaj pierwszy plan gra sosnowo-grejpfrutowa goryczka, a za nią przebijające się przyjemne cytrusy. Podsumowania:Piwo w 100% trafiło w mój gust, będę musiał poprosić o recepturę. Na minus to brak informacji o piwie na etykiecie, dopiero tutaj przeczytałem o drożdżach i przyprawach, mam nadzieje że kolega adamlan opowie mi coś więcej o nim. Generalnie piwo tak jak i poprzednie bardzo mi smakowało i jak na razie jestem bardzo zadowolony ze swoich wyborów w depozycie.
  13. Dzisiaj zostawiłem dwa milk stouty, zabrałem BABUNa z browaru Erwin oraz Roggena od Ola, recenzje po weekendzie.
  14. Dzięki za ocenę, ciesze się że piwo smakowało, choć sam jakoś do końca zadowolony z niego nie jestem. Co do nagazowania, to rzeczywiście mogłoby być większe, ale po granacie w jednym z moich piw postanowiłem trochę zmniejszyć glukozę w weizenie i jak się okazuje niepotrzebnie.
  15. W sobotę zostawiłem swojego świeżego weizena, zabrałem natomiast Smoked Brown Ale z Browar Bartosz. I oto moja recenzja tego piwa: Kolor: ciemno miedziany. Piana: na początku ładna lecz szybko znikająca pozostawiająca cienki kożuszek. Zapach: Lekka przyjemna wędzonka. Smak: Na pierwszym planie wędzonka, potem pojawia się lekki kwasek i bardzo leciutka goryczka. Etykieta: Bardzo ładna szata graficzna, zawarte wszelkie informacje. Uwagi: Trochę za mało słodowości jak na Brown Ale, ale tak jak napisał przedpijca dwa posty wyżej jest to dobre piwo na miłe ciepłe wieczory, wypite przeze mnie z przyjemnością.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.