Szukam pomysłu na kolejną warkę i tak mnie coś ciągnie na pszeniczniaka, ale takie w z aromatem goździkowo-bananowym, że tak powiem nie klon tylko wzór myślę, że dobry Franziskaner Weissbier lub Paulaner Hefe-weissbier.
Jak gdzieś wyczytałem w recepturze musi być co najmniej 50% słodu pszenicznego. Koledzy i koleżanki, czy taka receptura będzie wypijanlna i zbliży mnie do klasyki gatunku, czy pogrąży w problemach wypijalności tego czegoś
Receptura na 20 litrów
2 kg - słód pilznenski Litovel 2,6 EBC
2,5 kg - pszeniczny Litovel 3,4 EBC
0,2 kg - Carahell 20-30 EBC
0,25- chmiel Lubelski
Sambrew WB-06
Zacieranie na lenia
30' w 42-45°C p. ferulikowa
30' w 64°C p. maltozowa
30' w 72°C p. dekstrynująca
Pytania:
1. Jak to widzicie -> czy to będzie klasyka gatunku, czy raczej coś może pijalnego
2. Czy coś nie jest przesadzone.
3. Może pilzneński Litovel 2,6 EBC zastąpić pilzneńskim Soufflet 4,0 EBC
4. Jak na całość wpływa Carahell
5. Może Carahell 20-30 EBC zamienić na Pszeniczny Carawheat ® 100-140 EBC Weyermann 0,2 kg
Z góry dziękuję za opinie