Skocz do zawartości

Kabat

Members
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kabat

  1. ^^Dobrze! Challenger na goryczkę i Bramling Cross poszedł na aromat:)

     

    - Simer17 (Krzysiek)

    - Biervorkoster (Marcin)

    - Pinhead (Marcin)

    - Kabat (Michał)

     

    Ja studiuję w Krakowie, ale prawie co weekend jestem. Znajomości w żadnym sklepie nie mam, natomiast mogę podjechać w okolice Mościc/ Świtu.

  2. Teraz kolej na mnie! :D

    Jestem w trakcie spożywania IRA pochodzącego z browaru Lambeer kolegi Biervorkostera (chyba tak się odmienia:)

     

    Barwa: Bursztynowa, lekkie zmętnienie

    Piana: Po nalaniu obfita i drobnopęcherzykowata, powoli opadająca, pozostawia ładną koronkę. Możliwe, że nie dopłukałem porządnie szkła, mea culpa.

    Aromat: Zdecydowanie kojarzy mi się z belgią, żółte i suszone owoce (brzoskwinia, chyba figa),słodowy, pewnie się mylę, ale stawiał bym na drożdże S-33 [edit: po ogrzaniu wyszedł piękny zapach karmelu]

    Smak: Słodkie, owocowe, końcówka z lekką, niezalegającą goryczką

    Wysycenie: Idealne, nie za niskie, nie za wysokie

     

    Bardzo ciekawa propozycja na chłodne wieczory. Pite z przyjemnością, została jeszcze jedna butelka, która już jest w lodówce w gotowości.

  3. Cześć!

    Dla pewności zaleca się wykonanie 3 pomiarów (dzień po dniu) i sprawdzenie czy wartość blg piwka nie zmieni się. Jeśli będzie ono takie samo w każdym pomiarze można butelkować. Co do bulkania w rurce, nie koniecznie musi ono być oznaką fermentacji, może być spowodowane np. zmianą temperatury a co za tym idzie zmianą wartości rozpuszczalności gazów w cieczy i ich ucieczce.

  4. Duuuuuużo taniej. Sam fakt, że cydry w sklepie są obłożone akcyzą. Za butelczynę 0.33 musisz dać pewnie z 4-5 zł ( tak jest u mnie). W tym roku kupiłem około 100 kg jabłek spadów za 40 zł, wyszło mi z tego 40l soku- 80 butelek pół litrowych. Łatwo policzyć (pomijając ceny drożdży, piro, prądu), że jedna pólitrowa buteleczka to około 0,5 zł. A i smak lepszy.

  5. Cześć Michał,

    tu Michał. Gratuluję bloga i życzę sukcesów:)

    Z ciekawością przesłuchałem Twój podcast i mam kilka uwag ( broń Boże złośliwych, chcę pomóć =):

    1. Praktycznie brak informacji o procesie robienia piwa z brewkitów ( nie wiem skąd się tam jeszcze słód znalazł)- pasowało by chociaż przeczytać instrukcję, żeby słuchacze mieli już jakieś pojęcie o temacie.

    2. Tylko nie " brzęczke" , to jest brzeczka =)

    3. Butelkowanie piwa po sześciu dniach fermentacji, bez wykonania FFT i kilkudniowego zapobiegawczego pomaru blg jest całkiem ryzykowne, żeby nie napisać głupie,możesz mieć dzięki temu w piwnicy front wojenny i zamiast zdrowego żywienia zdrowe szpachlowanie lub bandażowanie.

    4. Nie ma nic o procesie produkcji piwa ze słodów, czyli zacieraniu, tylko coś o gotowaniu słodu z chmielem (?)

     

    Po przesłuchaniu całego podcastu zdecydowanie polecam podszkolenie się w temacie, bo jako początkujący piwowar mam dużo zastrzeżeń, aż strach się bać jak za recenzowanie wezmą się koledzy z kilkudziesięcioma warkami na koncie. Narazie mało merytorycznych informacji, tylko zachęcanie, no i dużo błędów. W każdym razie trzymam kciuki, od czegoś trzeba zacząć.

     

    Pozdrawiam

  6. Przepraszam, już piszę wszystko. Ekstrakt 19.5, jedna saszetka wcześniej uwodnionych T58 ( ogólnie dziwnie się zachowywały po uwodnieniu, opadły na dno szklanki).Temperatura pierwszych 12h okoo 13-14 st C, potem codziennie podnoszona o 1 stopień do 21 C i tak utrzymywana do końca cichej. Do brzeczki na ostatnie 10 minut gotowania dodałem 500g cukru kandyzowanego. Burzliwa trwała 2 tygodnie, cicha tydzień. Byłem też nieco zdziwiony, gdyż rurka bulkała około tygodnia, a czytałem, że T58 są raczej szybkie i w 3-4 dni zwykle zjadają wszystko co mają zjeść ( tutaj pewnie zaważyła dość niska temperatura)

  7. Cześć,

    planowałem dziś butelkować kolejną warkę, którą jest dubbel belgijski. Przy przelewaniu na cichą było 5 blg. Burzliwa trwała 2 tygodnie, na cichą zlałem tylko formalnie dla usunięcia mętu i ułatwienia butelkowania. Liczyłem, że na cichej piwko troszkę mocniej odfermentuje, gdyż było strasznie ulipkowate. Niestety po tygodniu balingometr pokazuje nadal 5 stopni blg a smak jak na mój gust jest zdecydowanie za słodki. Stąd moje pytanie, czy da się coś zrobić, aby drożdże zjadły jeszcze trochę cukrów? Piwo było zacierane 50' 64C + 20' 72C. Drożdże suchary T58.

  8. Cześć!

    Podpinam się pod temat. Niestety mam problem i chciałbym się poradzić espertów. Dwa dni temu postanowiłem EIPA z ciekawości sklarować żelatyną. Nie próbowałem piwa przed zadaniem żelatyny, ale poza niewielką ilością chmielu pływającą na powierzchni wszystko wydawało sie być ok. Dziś chciałem zlewać piwo do butelek i standardowo zmierzyłem blg. W trakcie pomiaru zauważyłem, że piwo jest klarowne, ale pływają w nim jakieś grudki. Ogólnie myślę, ok, żelatyna jeszcze nie opadła. ale skosztowałem piwa i wydaje mi się, że mogło się zepsuć. Jest lekko kwaśne, ale najbardziej drażni mnie to, że piecze w język. Czyżby infekcja, czy może jakieś wady w procesie warzenia? Ogólnie po ściągnięciu wieka widok wygląda tak:

    http://i61.tinypic.com/1zlw2g0.jpg

    Aha, fermentacja na początku przebiegała w temp ok 20 st. Potem cicha nieco wyżej, koło 24 st

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.