Skocz do zawartości

Zapleciony

Members
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Zapleciony otrzymał(a) reputację od BartJan w Metoda no chill a aromat chmielowy   
    Nie. Cały czas chłodzi sie w garze, a co najwyżej jesli potrzeba chmielenia na aromat, ostatni raz pokrywka była otwarta przy bezpiecznych 80st. Fermentator widzi już schłodzoną do ekstra niskiej temperatury brzeczkę. Na pewno do tego momentu była i jest ona sterylna.
     
    Jeszcze dwie kwestie, poważnej wady piwa jaką jest DMS oraz aromat chmielowy, a dokładniej mitów, że taki typ chłodzenia wpłynie na zwiększenie DMSu oraz niemozliwości uzyskania aromatu chmielowego.
    1. DMS. Przytaczając cytat z opracownia dr Anny Sałek, że można w tej metodzie dziecinnie łatwo uzyskać ową czterokrotna redukcję DMS przy 88 st.,
    2. Aromat. Grzecznościowo przytoczył już Undeath, jak również gdy wskazywałem na zakres temperaturowy, że w 100% odpowiada on chmieleniu zacieru, który bezsprzecznie daje poprawę jakości goryczki bez wzrostu IBU oraz zwiększa i utrwala aromat
     
    Odnosnie powtarzającej dziwacznej wizji chłodzenia w wannie. Panowie, czy ja wam coś takiego zalecałem? Idźcie z pretensjami do kogoś kto wam tak zalecał. Wymyślacie sobie jakieś nonsensy i dzielnie z nimi walczycie.
    Osobiście wskazuje na optymalne chłodzenie w dopasowanym pojemniku z ewentualnym zamontowanym zwykłym kranikiem, może nawet z metrowym węzykiem by łatwo spuszczać wodę do zlewu albo kratki, w którym chłodzimy na jedną zmianę 25 litrami wody, co odpowiada stosunkowi 1:1.
     
     
    Gar z brzeczką jest ciagle przykryty, ale tylko wówczas, gdy w kranie płynie woda o temperaturze 8st, co przydarzyć się może tylko w styczniu i lutym, i tylko u co niektórych piwowarów oraz pod jeszcze jednym warunkiem, że w trakcie chłodzenia nie będziemy chłodnicą mieszać brzeczki jak się zaleca.
    We wszystkich innych przypadkach, a będzie to 95% przypadków robienia lagera, będziemy musieli podnieść pokrywkę by wyjąć chłodnicę, a to oznacza wpuścić domowe ciepłe powietrze nad słodziutką brzeczkę, po czym wynieść gar na dochłodzenie albo przelać węzykiem ciepłą do fermentatora i tez dochładzać, czyli godzić się na to, że drożdże piwowarskie nie będą pierwsze. Tak to jest właśnie to ryzyko.
    Przewaga bakterii będzie kolosalna, gdyż trafiaja do nie całkiem zimnej brzeczki, mają parę godzin na zdominowanie środowiska.
    A nie daj Boże gdy "lag", czyli start drożdzy wydłuży się o 12 albo 24 godzin.
    Mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe.
  2. Super!
    Zapleciony otrzymał(a) reputację od beu w Metoda no chill a aromat chmielowy   
    Dokonałem jeszcze takich wyliczeń, że te 0,3 m.kw. efektywnej powierzchni chłodzącej gara emaliowanego, odpowiada następującym chłodnicom o gładkiej powierzchni:
    -1/2 cala średnicy zewnętrznej to ok.7,5 metra rurek zanurzonych w brzeczce
    -3/8 cala, czyli 10mm średnicy zewnetrznej to ok.9,5 metra rurek zanurzonych w brzeczce
     
    Przy czym jak napisano w wątku o chłodnicy na bbizie, rodzaj materiału (miedź, nierdzewka) nie ma znaczenia, gdyż najwiekszy opór cielny stawia sama brzeczka -stąd zalecenie odnosnie jej mieszania w trakcie chłodzenia- a parametry materiału sa nieistotne.
  3. Super!
    Zapleciony otrzymał(a) reputację od beu w Metoda no chill a aromat chmielowy   
    Chłodzenie gara w wodzie nie jest do niczego. Ma to sens, szczególnie przy 20 litrowych warkach, bo jak już sobie policzyłem podług mojego emailowanego, jesli jest tam te 21l brzeczki, czyli na wysokość 22cm, zas jego średnica wynosi 35cm, zatem efektywna powierzchnia wymiany ciepła, tej od dna wynosi0,1m.kw. zas bocznej 0,2m.kw., czyli razem aż 0,3m.kw.
    A blacha w nim jest cienka, zwykła weglowa o bardzo dobrej przewodności cieplnej, przelicznik dla płaskich powierzchni to 10kW na metr kwadratowy, czyli mamy powierzchnię chłodzenia o mocy 3kW.
    Można dopasowac okrąglą skrzynkę z budowlanego tak, żeby po obwodzie garnka było 5cm wolnej przestrzeni, a nawet zamontować przeciekający, zużyty kranik od fermentatora, by upuszczac z niego nagrzaną wodę chłodzacą.
    Wracając do wyliczeń porównajmy ja do chłodnicy z rury karbowanej dostepnej w sklepie, ktora posiada 7,5 metra długości, przyjmijmy efektywna długośc chłodzenia na 7 metrów, znalazłem przelicznik, że dla rury o takiej srednicy zewnetrznej jak w tej chłodnicy przelicznik wynosi 1,5kW na metr bieżący, co daje 10,5kW mocy.
    Dla miedzianej i stalowej z gladką powierzchnią zapewne dwukrotnie, a może trzykrotnie mniej.
    Jest róznica trzykrotna, ale te 3kW to tez nie jest mało, połowa mocy grzejnej taboretu gazowego, szczególnie, gdy chcemy schłodzić jak najszybciej ze 100 do 80 st.C. Juz po pierwszym spuszczeniu wody chłodzacej zbijemy temperaturę brzeczki poniżej 80 st.C w czasie 10 minut.
    Wyliczając też 5cm luzu po obwodzie i 10cm od dna, zatem nasz skrzynka powinna miec średnicę 45cm oraz wysokość 40cm, czyli jej pojemność to 62 litry. Zatem jeśli na każda zmianę wody zuzyjemy 30 litrów, wówczas gar z brzeczką będzie sobie luźno pływal oderwany od dna.
  4. Super!
    Zapleciony otrzymał(a) reputację od Faszysta Rasista Homofob w Metryczki, Sędziowie i inne rzeczy związane z konkursami   
    'Jake' ma rację, ja sie z nim generalnie zgadzam.
     
    Proponuję takie rozwiązanie tej sytuacji:
    - apeluje do organizatorów konkursów by nie silili się na "oryginalną oryginalność" i wymyślali kategorii, których wcześniej nie było, po to by piwowarzy mieli okazję wysłać jedno piwo na dwa, trzy konkursy, bo dopiero wówczas uniknie sie tego obłudnego moralizatorstwa " bo tobie się wydaje", "bo się nie znasz", " to co piszesz to są bzdury", itd itp. Mamy na szczęscie juz tyle konkursów, że inni nie muszą patrzeć na kategorie z Żywca, by wykonać to o czym piszę
    - brakuje na konkursach tzw. kategorii otwartych, puszczenia oceny piwa na żywioł, ideałem byłaby sytuacja, że na każdym konkursie jest jedna otwarta, nie można tez dać się zwariować zawodowym sędziom, którzy często skręcją w różne dziwactwa, mody, ewidentne braki. Piwo ma smakować zwykłemu człowiekowi, mężczyźnie i kobiecie, nawet takiemu, który wie, że piwo robi sie z chmielu a nie ze słodu. Nie chce też nikogo podpuszczać, ale taka informacja "co obecnie najlepiej smakuje konsumentowi" ma ogromną wartość. finansową.
     
     
    Nie ma lepszego sposobu niż porównanie dwóch, trzech ustandaryzowanych metryczek ze sobą plus ocena własna piwowara.
  5. Super!
    Zapleciony przyznał(a) reputację dla Faszysta Rasista Homofob w Metryczki, Sędziowie i inne rzeczy związane z konkursami   
    Czy muszę znowu dwa powtarzać w czym problem? Nie chodzi mi o to czy piwo zajęło pierwsze miejsce czy pięćdziesiąte, bo takie konkursy to loteria, o czym coraz więcej osób wie. Chodzi mi o to, że jedna z cech stylu została potraktowana jako wada (i to na poziomie 1), a podobno innych wad nie było. Więc już lepiej było napisać "Nie smakowało mi" i po problemie.
    W opisie stylu Saison w tym temacie jest napisane "często o podwyższonej kwasowości." i jak ktoś zrobi piwo według tych wytycznych, to się okaże że zrobił piwo niezgodne ze stylem. Może lepiej napisać "często o podwyższonej kwasowości, ale sędziom może to nie smakować"? Albo nic nie pisać - każdy zrobi jak chce i wygra piwo, które smakowało najbardziej.
  6. Super!
    Zapleciony otrzymał(a) reputację od alechanted w Metoda no chill a aromat chmielowy   
    Błąd. Mam karbowaną i chłodziłem stawiając gar w wodzie, pare razy ją zmieniając. Ten wynik 1:3,3 dla 20 litrowej warki odnajduję w praktyce chłodzenia. 20 litrów to naprawdę niewielka ilość, wodę mam w osobnym pomieszczeniu i czasami łatwiej dla mnie jest wziąć gar i wystawic na zewnątrz niz latać z wężami i czesto tak własnie robię.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.