Skocz do zawartości

lechst

Members
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez lechst

  1. Widzę, że używasz wężyka igelitowego (chyba, ze się mylę). Jak znosi wysoką temperaturę podczas gotowania chłodnicy?

    Możesz wstawić fotki jak masz podłączona chłodnicę? Muszę wykombiować jak podłączyć swoją a nie mam koncepcji... ;)

    Nie mam problemów z wysoką temperaturą. Wężyk jest igielitowy. ale nie wymięka na tyle, żeby to był problem. Na zdjęciu podłączenie chłodnicy (z poprzednim, kiepskim przyłączem).

  2. w jakim ceku to sie wiążę ?
    This provides a convenient method of lowering a beverage bottle from a boat into the water to chill.

    Chodzi o to' date=' żeby schłodzić flaszkę w wodzie ciągnąc ją za jachtem.[/quote']

    dokładnie :lol:

    znalazłem go w książce żeglarskiej :lol:

  3. Witam!

    Dzięki Pieron za pochlebną opinię!

    To pale ale było moim pierwszym piwem warzonym ze słodów.

    Później uwarzyłem jeszcze stouta owsianego, niedawno koźlaka -

    wyszedł trochę zbyt mocny - 20°Blg, po burzliwej ma jakieś 7°Blg.

    W smaku trochę słodki, ale chyba nachmielony odpowiednio i,

    jak na mój amatorski gust, niezły.

    Teraz właśnie próbuję zrobić coś w stylu pilsnera i przy okazji

    mam pytanie.

    Jak zadajecie drożdże dolnej fermentacji?

    Miałem saflager w-34/70, nie wiedziałem, w jakiej tremperaturze

    je rehydratować. Czy wsypać je do wody 20°C, czy lepiej do zimnej

    ~ 15°C, czy może lepiej zrobić jakiś starter, a później dodać go do schłodzonej brzeczki?

    Przy koźlaku drożdże rehydratowałem w 20°C i wlałem do brzeczki ok. 20°C. Potem wstawiłem

    do pokoju 12°C. Przy pilsnerze rehydratowałem przy ok. 15-17°C i dodałem do brzeczki o tej samej temp.

    Podobno drożdże nie lubią skoków temperatury, ale czy wystartują w niskiej?

    Pilsner póki co jest w 'burzliwej' ale piana jest dość mała - od 8 dni taka sama - tak z 1cm.

     

    pzdr,

    Lech

  4. Elroy, balon niby nowy z marketu, ale po wyciągnięciu z kosza okazał sie cholernie brudny w środku - stał gdzieś chyba parę lat. Część osadów usunąłem, a na resztkę machnąłem ręką po 2 dniach zabawy. Fotki na razie nie zrobię, bo już jest piwo w środku.

     

    Bielok, następnym razem wypróbuję tego kreta. Co do wrzątku, to też miałem wątpliwości, ale słyszałem, że niektórzy tak robią.

    Na szczęście balon przetrwał.

     

    Przy okazji pytanie:

    Czy do filtracji brzeczki po chmieleniu też używacie tego filtra z oplotu? Czy to tylko do filtrowania po zacieraniu?

    Jeszcze nie mam filtra z oplotu więc posłużyłem się zwykłym sitem i pieluchą.

     

    Pozdrawiam,

    Lech

  5. Odgrzewam wątek:)

    Brewkit już prawie gotowy - 2 tyg. w butelkach. Jestem z niego średnio zadowolony - znajomi gadają,

    że dobre, ale mi się wydaje, że trochę za słodkie (z pomiarów wynika 4°Blg). Na szczęście da się wypić.

     

    Kupiłem tydzień temu to, co mi Dori poleciła, czyli zestaw z ekstraktem 'piwo jasne ale 12 blg'. Właśnie dzisiaj przelewałem na cichą.

    Po degustacji stwierdzam, że jest ZNACZNIE lepsze od tego brewkita - właściwie to już nadaje się do spożycia :). Odfermentowało do 3 blg i nie jest słodkie.

    Wątpliwości budzi we mnie jedynie balon, który kupiłem w tesco z przeznaczeniem na cichą ferementację - moczyłem go w domestosie chyba z dobę, zalewałem wrzątkiem, czyściłem szczotką, a i tak pozostały jakieś osady w środku :). Uznałem w końcu, że nie ma co sie przejmować i przelałem tam piwo.

    Czytałem coś o stosowaniu kreta, ew. dosypywaniu ryżu, piasku etc.

    Czym to czyścić?

     

    pozdro

    Lech.

  6. Wielkie dzięki za odpowiedzi!

    Dori, właśnie o taki zestaw mi chodziło. Nawet nie wiedziałem, że są takie na BA.

    Okazuje się, że z Pieronem jesteśmy prawie sąsiadami, więc liczę w razie czego

    na pomoc doświadczonego piwowara.

    No i myślę, że niebawem zabiorę się za warzenie z zacieraniem.

     

     

    Pozdrawiam.

  7. Niedawno zainteresowałem się domowym wyrobem piwa.

    Znalazłem to zacne forum i po przeczytaniu wątków 'co kupić?' , 'od czego zacząć?' kupiłem

    zestaw super start z BA, brewkit Muntons Traditional Bitter i ekstrakt słodowy.

    Nie wiem, czy wszystko dobrze zrobiłem - dodałem drożdże przy ~26°C i mimo, że w mieszkaniu mam jakieś 21,5°C

    temp. warki nie schodziła poniżej 25°C przez pierwsze 2 doby (dość wątpliwe wskazania termometru samoprzylepnego z zestawu).

    Później fermantacja jakby zdechła (piana opadła, woda w rurce stoi), a temp. zeszła do 23°C.

    Mimo to zamierzam odczekać do 7 dni przed butelkowanem. Jak uważacie?

     

    No ale nie czekając na końcowe efekty chciałbym się zabrać za uwarzenie czegoś z ekstraktów i chmielu.

    I tu liczę na Waszą pomoc. Zapoznałem sie z ogólnymi zasadami z http://www.piwo.org/artykuly/sposoby-warzenia-piwa/

    ale chodzi mi o jakieś konkretne przepisy - które ekstrakty, chmiele i drożdże kupić i w jakich ilościach? Przepisy na forum zwykle bazują na słodach :),

    a jakąś literaturę dopiero zamierzam kupić.

     

    Chciałbym na początek zrobić jakieś proste piwo, najepiej jasne, dobrze nachmielone, niezbyt mocne (~5% alk.), górnej fermentacji.

     

    Z góry dzięki za odpowiedzi :)

    Pozdrawiam!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.