Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'bulldog' .
-
Witam, poniżej przedstawiam Państwu pierwszą warkę wykonaną za pomocą automatycznego kociołka zacierno-warzelnego Bulldog Brewer 25L, jest to kontynuacja tematu unboxing powyższego kociołka z przed paru dni. A więc do rzeczy, od 2 lat moim zestawem do warzenia piwa są dwa garnki - pasteryzatory. Zmiana zestawu uzasadniona była chęcią zmniejszenia wysiłku przy warzeniu możliwej automatyzacji i zwiększeniu kontroli samego procesu zacierania. Kociołek Bulldoga idealnie spełnia te potrzeby w moim mniemaniu i co najważniejsze cena dla mnie też jest przystępna (ok.1500 pln). Przygotowanie do warki to chwila na warsztat poszedł brown Bitter w wersji exportowej (miało być około 16 blg), do obliczeń korzystam z programu brewness. A więc do dzieła piwo było dla szfagra i pod niego (słody jedyne dostępne na dzień dzisiejszy w Biowinie wszystko Strzegom), a więc skład: 3 kg pilzneński 2 kg monachijski 0,5 kg karmelowy 400 0,5 kg pszenica 0,4 kg płatki owsiane Słody zostały ześrutowane za pomocą maszynki Zelmer z przystawką do śrutowania (u mnie grubo ponad 150 kg słodu i dalej działa) te 6 kg to jakieś 15 min mielenia, ześrutowane dość drobno (dużo mocniej niż słody np. z browamatora od których parę lat temu zaczynałem). Dawniej korzystałem z ręcznej maszynki biowinu (trzymam ją jako rezerwa) ale czas i potrzeba wygody robią swoje. Samo złożenie kociołka zajmuje kilka chwil (kociołek dzień wcześniej umyłem przed pierwszym użyciem oraz pogotowałem w nim 15L wody przez 30 min w celu usunięcia pozostałości po produkcji). Tak więc woda około 18L oraz kosz na słód i grzejemy do 70 stopni. Aby zaoszczędzić czas zalaliśmy warnik ciepłą wodą (około 30 stopni), moc na początek maksymalna czyli 2400W i po około 30 min mamy temperaturę założoną do zasypu słodów. Rurka do przelewu jest dość wysoko tak więc zaślepiona specjalnym "grzybkiem" z zestawu gwarantuje że słód nie wydostanie się z pojemnika podczas zasypu. Jak widać zadana ilość słodów nie wypełnia całego kosza, myślę że maksymalnie da radę zasypać około 8kg słodu. Po zasypie ustawiałem zacieranie w stylu angielskim jednotemperaturowo w 67 stopniach, moc zredukowana do 900W ( myślę że po dociepleniu 700W wystarczy) timer na 60 minut, oczywiście podłączamy pompkę i ustawiamy przepływ na niewielki. Muszę powiedzieć, że po około 20 min brzęczka cieknąca z rurki od pompki była bardzo klarowna (do tej pory takiej nigdy nie miałem). O końcu zacierania (60 min) informuje nas brzęczyk, ustawiłem temperaturę wygrzewu na 78 stopni i czas 10 min. moc 2000W. Przyrost temperatury przy tym ustawieniu wynosił niewiele ponad stopień na minutę, tak więc po niespełna 25 minutach mogliśmy przejść do kolejnej operacji czyli wysładzania. Po wygrzewie unosimy kosz, ma dwa poziomy (sposób montażu uchwytu niezbyt mi się podoba). nie sądziłem, że unoszenie pełnego kosza wymaga tyle siły i już wiem po co dwa poziomy. Brzeczka przednia około 14L miała 20 BLG - myślę że całkiem nieźle. Samo wysładzanie 3 razy po 5L przebiegło bez większych niespodzianek i po około godzinie mieliśmy blisko 29L brzeczki o zawartości cukru 12 BLG. (myślę że lepiej byłoby skończyć trochę wcześniej wysładzanie i uzyskać 27L - 26L o BLG na poziomie 13-14). Na kolejnym zdjęciu pojemnik ze słodem po wysłodzeniu Pod koniec wysładzania załączyliśmy grzanie na 101 stopni i maksymalnej mocy (2400W). Doprowadzenie do wrzenia i przełomu zajęło nam ponad 30min. Po doprowadzeniu do wrzenia moc ograniczyliśmy do 2200W. W sieci znalazłem sporo filmików z warzenia kociołkami typu Bulldog i w wielu z nich do chmielenia brzeczki stosują torby i ja stwierdziłem że mam na stanie nylonowy worek od prasy o pojemności 12L o gęstych oczkach w sam raz do tego celu. Torbę przypięliśmy spinaczami i do niej wrzucaliśmy chmiel, a poszło go sporo 30 gram Iungi na 60min następnie kolejne 30g Iungi i 10g Sybilli na 30 min, a potem w 15 i 0 minucie po 10 gram Sybilli. Dodatkowo szwagier sypnął 14g amerykańskiego Cascade na koniec. Torba od prasy sprawdziła się średnio i część chmielu przedostała się do brzęczki. Koniec końców otrzymaliśmy blisko 25L brzęczki nastawnej o zawartości cukru na poziomie 15 BLG i poziomie goryczy równym 55 IBU. Reasumując warzenie przebiegło bez problemów pojemność jak i wydajność wydają się jak dla mnie idealne. Wcześniejsze obawy co do wielkości otworów w pojemniku do słodu okazały się bezpodstawne i na ten moment nie będę tego zmieniał. Zakres mocy jak i sam sterownik są według mnie wystarczające. Moc można regulować do 2400W co 100W. Czas można ustawić do 99 minut co 1 minute sama obsługa sterownika jest banalna. Jedynie do tuningu jest bazooka o bardzo dużych oczkach (chyba że w zamyśle ma chronić pompę przed dużymi kawałkami słodu to w takim wypadku jest OK). Jedynym elementem nie przetestowanym przeze mnie, a wchodzącym w skład zestawu była chłodnica, która w mojej opinii jest za mała (posiadam dużo większą i myślę, że wydajniejszą chłodnice - na zdjęciu z lewej oryginał Bulldoga po prawej moja stara chłodnica), ale z drugiej strony jeśli nie posiada ktoś innej to kosztem ilości zużytej wody i dłuższego czasu też brzęczkę da się schłodzić. Jedyną rzeczą którą na ten moment chce nabyć to hopspider o oczkach około 200 mikronów co powinno zatrzymać chmiel. Tak więc zakup Buldoga po pierwszej warce w mojej ocenie jest w porządku, a co za tym idzie jestem zadowolony z zakupu i na ten moment polecam. No to na tyle, Pozdrawiam
-
Cześć, obecnie używam kadzi z kega 50L jako kadź zacierno-warzelną. Ponieważ warzę w mieszkaniu w bloku to coraz bardziej wkurza mnie noszenie tego całego sprzętu z piwnicy tym bardziej, że robię warki 25 litrów. Zastanawiam się nad przesiadką na automat zacierno-warzelny wraz ze sterownikiem, który po pierwsze zmniejszy swoją masę w stosunku do kega a po drugie przyspieszy cały proces. Przekładanie młóta do wiadra z oplotem i wysładzanie zajmuje jakąś godzinę do półtorej więcej. Na rynku jest pełno chińczyków typu Coobra czy Bulldog, ale są też lepsze jak BM czy GF. Czy są osoby, które mogą szczerze coś z takich automatów polecić? Jakieś plusy i minusy? Nie mówmy o przeróbkach typu dodatkowa siatka na sito czy filtr. Zastanawiam się czy taki automat daje rade i czy opłaca się inwestować w GF bo osobiście najbardziej mi się podoba tylko prawie 4k PLN trochę mnie zniechęca. Gdyby @PiwoLab robił swoje sprzęty na zamówienie to pewnie taki na garnku 36 litrowym byłby ok. Ktoś coś?
- 5 odpowiedzi
-
- coobra
- braumeister
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkich, Warzone piwo było pierwszym w moim życiu, wybór padł na brewkit "Bulldog Home brew Kit Four Finger Jack American Pale Ale". Jest to gotowy zestaw na 23L piwa. Wszystko robiłem według planu wraz z pomocą instrukcji dodawanej do brewkita. Zagotowałem całość w garze 23L łącznie z wodą ok 10min gotowania . Rehydratacja drożdży oraz dodanie ich do temp brzeczki o temp. 25 stopni. Temperatura fermentacji 24 stopnie ( chyba trochę za dużo ale niestety takie obecnie mam warunki w mieszkaniu). Fermentacja 8 dni , BLG spadło z 1046 na 1011. Chmielenie na zimno teabagami 2dni , chmielami dodawanymi do brewkita Zeus oraz Centenial. Przelanie do fermentora przygotowanego do zlewania do butelek. Przygotowałem roztwór glukozy 138 gram z 156 ml wody , dodałem do fermentora odczekałem 15min , zamieszałem i rozlałem do butelek. Z 23L wyszło 46butelek. Gdy przelewałem tuż przed rozlaniem, zdziwił mnie jeden fakt, piwo nie miało wyrazistego smaku, bardzo słabo wyczuwalne aromaty, nie czuć było żadnych innych zmian, generalnie piwo było nijakie. Po 14 dniach (dzisiaj) nagazowania w 24 stopniach, otwarłem jedną butelkę a resztę zniosłem do piwnicy w której mam miedzy 16-18 stopni. Spróbowałem piwa i tym razem smak był bardziej alkoholowy (trochę bimbrowy) , nadal słabo wyczuwalne aromaty chmieli , samo piwo nagazowane dobrze , kolor jasny bursztyn , piana też wydaje się być w porządku. Pytanie , gdzie mogłem popełnić błąd i czy może to być spowodowane samym brewkitem? Dziwi mnie najbardziej posmak bimbrowy. I tak będę trzymał to piwo i sprawdzał co tydzień lecz wolałbym wiedzieć czy może to być spowodowane temperaturami w mieszkaniu czy może czymś innym. Dziękuję z góry za odpowiedzi.
-
Pierwsza warka - Brewkit Bulldog Evil Dog - opinie
Zamerstary opublikował(a) temat w Piaskownica piwowarska
Dzień dobry wszystkim! Jest to mój pierwszy post na tym forum dlatego na wstępie witam wszystkich domowych i profesjonalnych piwowarów. Chciałbym się dowiedzieć co sądzicie o brewkitach marki Bulldog? Czy warzył ktoś jakieś piwo od nich? Szukałem na forum to mało informacji jest o nich. Pytam ponieważ zakupiłem brewkit Bulldog Evil dog (Double IPA) 4,7 kg no i nie wiem czego mam się po nim spodziewać, może ktoś mi coś podpowie o tej marce i konkretnie o tym brewkicie. tutaj link do strony producenta tego produktu: http://www.bulldogbrews.co.uk/products/premium-beer-making-kits/beer-kits-evil-dog-american-double-ipa.html Altualnie moje piwko jest w fermentorze i 4 dzień burzliwie fermentuje. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.