Stało się! Po latach wyrzeczeń i egzystencji o chlebie i wodzie, mój browar domowy wzbogacił się o kolejne gadżety od Grainfathera.
Z początku miałem ograniczyć się tylko do fermentora i cooling pump kit, ale stwierdziłem, że w mojej pasji nie ma miejsca na kompromisy. Żona jakoś to przeżyła.
We wtorek planuję warzenie i pierwsze użycie sprzętu, więc jeśli ktoś jest ciekaw to mogę przygotować małą fotorelację i podzielić się wrażeniami na dłuższą metę (fermentacja, zbieranie gęstwy, rozlew, itp.).
Ktoś z forumowiczów też może pokusił się już o zakup i ma już jakieś ciekawe spostrzeżenia co do użytkowania?
Poniżej moje nowe dzieci