Witam,
macie jakieś doświadczenia z lakowaniem butelek?
Poszukuje przepisu na rzadki (nie gęsty) lak, który cienko pokryje kapsel i szyjkę butelki. Przykład z polskiego kraftu to Browar Olimp. Fajnie im wychodzi lakowanie butelek, podobnie De Molen.
Jak to wyjdzie z klasycznym lakiem, czy szelakiem uda mi się go rozrzedzić?
Wszelkie pomysły mile widziane, wosk pszczeli też wchodzi w grę, ale poproszę o konkretny przepis najlepiej z widocznym efektem końcowym (foto butelki).