Witam.
Na 5 warkę idzie do gara Porter bałtycki 20L. Jednak mam pewny dylemat co do schłodzenia go przed zadaniem drożdży. Według instrukcji piwo powinno zaczynać burzliwą w 8°C, stąd moje pytanie jak osiągnąć tak niską temp?
Oczywiście wiem że najlepsza była by chłodnica zanurzeniowa lub płytowy wymiennik ciepła, ale fundusze się skończyły na czas obecny Na potrzeby tego Portera kupiłem już gar 50l z nierdzewki (myśląc przyszłościowo) i sterownik stc 1000 (którego poskładałem już i lodówka fajnie utrzymuje zadaną temperaturę). Także trzeba poczekać z innymi zakupami.
Dotychczas wkładałem wiadro z brzeczka do wanny z zimną wodą. W jakieś 3h schodziło do ok 18°C i to zawsze wystarczało
Tylko teraz między tymi 18°C a 8°C jest dość spora różnica i nie chce zadać drożdży w za wysokiej temp.
Myślałem żeby zamrozić kilka butelek 1,5l tylko z samą wodą pewnie pękną, więc myślałem o domieszce izopropanolu do wody żeby podnieść temp zamarzania cieczy. Lub można wstawić takie wiadro z brzeczką o temp 18°C do lodówki i czekać przez całą noc np. Ale czy to wystarczy?
Ktoś ma inny sposób? Jakieś porady?