Hej!
Nic mnie tak nie wkurza jak butelkowanie piwa z kega na imprezę Tym bardziej, że piwo jest już w kegu i można je pić...
Wykombinowałem zatem mobilnego kega.
Zestaw skłąda się z:
1) Keg (z urwaną górą - akurat taki kupiłem, w sam raz do tego projektu )
2) Butla CO2 (rozważałem kartridże CO2 ale udało mi się okazyjnie kupić butlę 0,5kg)
3) Pudło styropianowe z odysku
4) Weżyki i kran picnic
5) Wózek aby tego nie dźwigać
Dookoła kega mieści się 12 butelek 0,5l zamrożonej wody. (będzie jak znalazł na następny dzień!!! )
Niebawem mam plenerową imprezę ze znajomymi, gdzie patent zostanie poddany próbie. Wyjechać z domu muszę rano a impreza właściwa zaczyna się wieczorem - mam nadzieję, że schłodzony do 4C keg obłożony zamrożonymi butelkami nie ociepli się zbytnio. Testy na zimnym kegu z piwem nagazowanym do 2,5 vol wypadły super. Musiałem tylko oczywiście przed wyszynkiem zrzucić ciśnienie do zera i dopuścić lekko z butli, i potem leciało bardzo ładnie z picnica. Nie ma opcji nalewać z ciśnienia w jakim gazowało się piwo bo wąż za krótki i zbyt duża różnica ciśnienia na wylocie - wiadomo...