Witam
Uwarzyłem Grodziskie.
Brzeczka startowa 7-8 BLG (zgodnie z recepturą)
W piwnicy mam około 18 stopni C, więc uznałem, że drożdże fermint S-33 będą najlepsze do tego celu,
Nie żebym był taki genialny i wiedział co jest najlepsze. Po prostu w opisie drożdży piwo grodziskie pojawiło się kilkukrotnie.
Zadałem drożdże i ... następnego dnia spodziewałem się, że owszem będzie coś tam się działo ale bez przesady. Tym czasem rurka fermentacyjna furkotała (nie bulkała) bez przerwy i bardzo energicznie.
Po 24 H zrobiła sie zupełna cisza.
Sprawdziłem BLG 1-1,5
Zastanawiam się co się stało.
Zakażenie? czy tak powinno być? czy to jest OK że drożdże tak szybko zeżarły cukier? czy to jest dobre dla piwa?
Proszę o odpowiedź na powyższe bo nie wiem czy przelać już na cichą? czy czekać do 7 dni, czy w ogóle czekać? może nadaje się już do butelkowania i refermentacji?
Pozdrawiam
Kajtek 37 MB