Mam w planie uwarzyć bohemskie ciemne, czyli tmave. Dostępne receptury zakładają udział w zasypie carafy (np. tutaj i na tej recepturze będę bazował). Zastanawiam się nad użyciem płynnego ekstraktu barwiącego WES. Spodziewam się dzięki temu mniejszej ilości posmaków palonych oraz pewnej wygody (np. podzielenia brzeczki na 2 części - jasnego i ciemnego piwa).
To dobry kierunek z zastąpieniem carafy ekstraktem barwiącym? Jeżeli tak to jaką ilość barwiącego należałoby użyć na 20L warkę 12Blg? Jakie macie doświadczenia z ekstraktem barwiącym w lagerach?