Wpis z warzenia
Barwa: jak na zdjęciu - czerwona ale nie bordo - jeden ton niżej i byłaby prawdziwa krew klarowne za mgiełką
Piana: znika praktycznie bezpośrednio po nalaniu, szkła nie znaczy
Aromat: pszenica z czymś dodatkowym jest banan
Smak: w smaku ten aromat buraczany aczkolwiek o wiele lepiej był wyczuwalny w Żywcu prosto z kega - tutaj jako wspomnienie - co mi bardzo pasuje bo jednak burak mnie trochę zmęczył swoim smakiem w Żywcu - a tutaj bez problemu
Ogólnie: udany eksperyment - wysycenie w normie dla pszeniczniaka ale dla mnie ciut za wysokie - nie wiem jak parę lat temu mogłem wypić pod rząd parę pszenic
Nie jestem wielkim fanem pszenicy ale tę pije się przyjemnie.