Przepraszam Koleżeństwo, bo z pewnością gdzieś na forum takie proste rzeczy były wytłumaczone, ale jakoś mi się nie udało... Może to nie jest wiedza jakoś niezbędna na moim poziomie zieloniutkiego debiutanta, aliści chciałbym wiedzieć.
1. Tak po prostu, jak krowie na rowie: Co to jest wydajność, jak i po co ją obliczać? W dotychczasowych 3 warkach tego nie czyniłem, zacierałem jak uczyli, potem wysładzałem do założonej objętości zgodnie z radami mądrzejszych, na koniec gotowałem i trafiałem z grubsza zarówno w planowaną objętość jak i Bailing.
2. Działam sobie w garnku 30 litrowym, ale jak czytam, to sobie myślę, że może by było niegłupio spróbować tej lodówki turystycznej? Tylko ja ni chu chu nie wiem, jak to działa. Czyli że co: nabywam przedmiot taki jak np. http://allegro.pl/lodowka-turystyczna-lcd-voyager12v-24v-230-35l-i3074632235.html, daję komuś kumatemu (bo ja jestem technologiczną blondynką) żeby
a) zamontował kranik kulkowy z możliwością dokręcenia filtratora z oplotu
b) pocudował z systemem grzewczym żeby można było dojechać do mash outu
czy jednak
b1 ) poprzestaję na przeróbce termostatu, żeby operował też ok. 67 stopni, gdzieś bokiem podgrzewam wodę, wlewam do lodówki, wrzucam słody i następne podniesienia temperatury do 72 albo 78 załatwiam dolewaniem wrzątku.
b2 ) pogodzić się z tym, że w tym urządzeniu to tylko jednotemperaturowo
c) wysładzam w lodówce
d) gotuję w garnku.
Proszę o informacje i rady. Dziękuję.