Cześć, chciałem zrobić filtrator z oplotu, i mam problem ze spasowaniem końcówki tego "węża przyłączeniowego" (tej kiblorury :D) z gwintem kranika. Co do "kiblorury" to z jednej strony ma ona nakrętkę 1/2" a z drugiej 3/4", natomiast kranik bodajże jest z biowinu i powinien mieć gwint 3/4". Cały problem polega na tym, że między gwintem kranika a nakrętką 3/4" jest dosłownie 2-3 mm różnicy, przez co nie da się tego spasować. Miał ktoś z was taki problem? Jak sobie z nim poradził? Z góry dzięki, i nie bijcie jeśli taki temat już był (wujek google nie znajduje odpowiedzi)