Witam wszystkich. Szybko opowiem moją historię - osoba z rodziny pracuje w gospodarstwie uprawiającym chmiel w środkowych Niemczech. Po zeszłorocznych zbiorach (wrzesień) odłożył mi szyszki Saaz, Magnum, Perle, Herkules po pół kilo każdej - ususzone(przechowywane w chłodni). Zjeżdżając na święta o wszystkim zapomniał (leży w workach w pokoju). Najwcześniej będę to miał początkiem marca więc chmiel się "zleży", opłaca się to brać czy sobie w tym roku odpuścić? Na przyszły rok już mu przypomnę i w związku z tym chciałem się zapytać czy ktoś zna jakąś dobra zgrzewarkę próżniową w rozsądnej cenie. Macie jakieś doświadczenia z tym związane? Lepiej przechowywać w zamrażalce czy właśnie zgrzewać?