Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'znikający' .
-
Uwarzyłem ostatnio AIPA z gotowego zestawu zawierającego ześrutowane słody i chmiel. Jest to moje pierwsze piwo z chmieleniem na zimno i na początku efekt był rewelacyjny. No właśnie, na początku.. Pierwszy raz postanowiłem go skosztować już tydzień po zabutelkowaniu. Nie było mocno nagazowane, ale jak na AIPA to tak w sam raz. Natomiast aromat chmielu powalał. Po nalaniu do pokala unosił się mocny cytrusowo-żywiczno-chmielowy zapach, jakby ktoś otworzył worek ze świeżym chmielem Po drugim tygodniu piwo było ciut bardziej gazowane, a aromat chmielu dalej intensywny, choć w smaku było może ciut bardziej wytrawne. Gdy spróbowałem piwo po 3 tygodniach to czułem jakbym pił zupełnie inne piwo niż wcześniej. Aromat chmielu zniknął niemal całkowicie, a piwo stało się przegazowane. Może nie wylatuje samo z butelki, ale nalanie do pokala na raz jest niemożliwe z powodu dużej ilości powstającej piany. Czy ktoś wie co się stało z aromatem chmielu? Dlaczego zniknął? Ktoś miał podobnie? Jakby co piwo było chmielone na zimno 15g chmielu Cascade i 15g chmielu Citra, a do brzeczki było dodane w sumie 130g różnych chmieli. Do refermentacji użyte zostało 6g glukozy na litr piwa. Snuję już różne teorie na ten temat.. Pomyślałem, że może to dlatego, że jeszcze nie wyniosłem go do piwnicy gdzie panuje niższa temperatura niż w mieszkaniu w którym mam 25 stopni. Z drugiej strony 3 tygodnie w temp. ciut wyższej niż pokojowa miałoby taki wpływ? Nie chce mi się w to wierzyć. A może jakieś zakażenie dzikimi drożdżami i stąd to dodatkowe nagazowanie? Ale czy miałoby to wpływ na aromat chmielu?