Wybraliśmy się ze znajomymi ostatnio na spotkanie towarzyskie w większym gronie do Czeskich Piwnic w Lublinie.
Przyjechali znajomi i żona kolegi z wejścia do mnie: dobre to twoje piwo.
Siedzymy tak gadamy, czas miło mija.
Tażsama pani co wcześniej, po wypiciu jakiejś połowy kufla, mówi do mnie: wiesz co, to twoje piwo jakieś takie bardziej treściwe...
Taka mała rzecz a mnie ucieszyło, że to co robie nie jest najgorze i jeszcze komuś smakuje
Czyli BA Dry Stout 12°Blg
Pierwsze piwo ,wiadomo musiało coś pujśc nie tak:
za mało wysłodzone
za dużo chmielu w konsekwencji zbyt malego wysłodzenia
za mało glukozy do refermentacji - słabe nagazowanie
za duża temperatura fermentacji ( dochodziła do 25* ) - posmaczki kwaskowe
Ale i tak jest lepsze niz sklepowe, schłodzone do 8miu stopni daje posmaczek delikatnie kawowy.
Ciemne jak noc
Piana słaba, szybko znika.
Generalnie jestem zadowolony, stało się pijalne po 2 tyg
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.