Skocz do zawartości

[Piwny Garaż] Szelmowskie piwa


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

Rogue Ales w trzech odsłonach (zawiera bekon)


Browar Rogue jest jednym z amerykańskich browarów, których miałem okazję po raz pierwszy pić piwa parę lat temu. I jak można się spodziewać – zrobiły na mnie wtedy piorunujące wrażenie. Zresztą do tej pory robią, już nie tylko samym piwem, ale i podejściem do piwowarstwa oraz świata.


Historia Rogue sięga 1988 roku, wszystko jest elegancko i fachowo opisane na ich stronie – warto zajrzeć. Oprócz zacnych piw, robią także destylaty oraz (co jest absolutnie zajebiste) mają własną farmę. Browar z farmą – marzenie. Szczególnie, że oprócz zboża produkują chmiel i mają zwierzyniec. To ostatnie przypuszczam im się przydało do jednego z opisywanych dzisiaj piw.


Zaczniemy jednak od standardu.


Shakespear Oatmeal Stout

stout2-225x300.jpg


Piana: Piękna, bujna, drobnopęcherzykowata, brązowa, o konsystencji ubitego białka. Po otwarciu butelki mocne syknięcie.

Barwa: Piękna krucza czerń.

Zapach: Likier kawowy, gorzka czekolada, lekka aksamitność owsa, łuska ciemnego ziarna i jakby lekka wędzoność.

Smak: Mocno wysycone. Wybitnie słodowe, na pierwszym planie od razu czekolada i delikatna, ale wyraźna aksamitność. Tutaj również są obecne nuty likieru kawowego. Potem wchodzi finisz goryczkowy i palony z ciemnych słodów. Delikatnie aksamitny i nie męczący. Pozostawia posmak gorzkiej czekolady.

stout1-225x300.jpg

Bardzo pijalne, wyjątkowo smaczne. Delikatnie rozgrzewające i wręcz sesyjne. Jak tylko się pojawi ponownie w sklepach nie omieszkać znowu nabyć.


Drugie piwo zaciekawiło mnie o tyle, że sam warzyłem piwo żytnie pracując w Konstancinie. Co też mogli Jankesi wykombinować w tym temacie?


Chatoe Rogue First Growth Rougenbier Rye Ale

rye2-225x300.jpg


Piana: Taka sama jak w przypadku poprzednim, tylko lekko przybrudzona.

Barwa: Rubinowa, opalizujące. Powiem szczerze, że spodziewałbym się raczej złotej barwy po piwie żytnim a tu proszę. Zaskoczenie. Pozytywne w sumie, bo jest naprawdę ładnie.

Zapach: Charakterystyczny zapach piwa żytniego, słodycz słodów karmelowych, delikatne chmiele. Zapach sugeruje raczej pełne piwo. Czerwone owoce, co ciekawe kojarzy mi się z oranżadą. Lekkie cytrusy.

Smak: Solidna pełnia, wysycenie raczej średnie. Czuć posmaki słodu żytniego, ale nie są jakieś zniewalające. Są wyraźne, ale bez przesady. Następnie słody karmelowe, lekko cierpkie, finisz delikatnie goryczkowy. I to goryczkowy cytrusowo.

rye1-225x300.jpg

Nawet fajne piwo, ale jakoś szczególnie dupy nie urywa. Eksperyment z punktu widzenia browaru udany, ale czy jest sens kupować u nas za spore pieniądze – raczej nie.


I niezwykły koncept na sam koniec. Niestety nie widziałem nigdzie w Polsce, kumpel będąc w Stanach ściągnął mi je z przygodami do Polski. Bekon, syrop klonowy i piwo – co niby może się nie udać?


Voodoo Doughnut Bacon Maple Ale

bekon3-225x300.jpg


Piana: Zaskoczenie, ponieważ nie tylko jest, ale i jest całkiem konkretna. Drobnopęcherzykowata, oblepia szkło.

Barwa: Mahoniowe, nieklarowne. Kojarzy się z syropem klonowym.

Zapach: Do tego piwa użyto 3 różnych słodów wędzonych, syropu klonowego i wędzonego boczku. Dzieje się i to dzieje się zacnie. Śliwki w boczku, syrop klonowy, wędzona śliwka, boczek, wędzona whisky. Aromat wędzenia jest dominujący, ale nie oznacza jednocześnie, że wszystko inne odstawione zostało na bok.

Smak: Dosyć mocno wysycone, co zważywszy na skład i aromat uznaję za plus. Od razu wchodzą aromaty i posmaki słodów wędzonych, przechodzą one bardzo płynnie w syrop klonowy, wędzoną śliwkę, posmaki wędzonego boczku. Finisz delikatnie rozgrzewający, podobny do irlandzkich whiskey.

bekon2-168x300.jpg


Tak szczerze, większość ludzi po usłyszeniu „piwo warzone z bekonem” pewnie uciekłoby w popłochu gubiąc bamboszki. I pewnie w większości przypadków mieliby rację. Browarowi Rogue udała się natomiast cholernie trudna sztuka. Uwarzyli piwo, które w swoich aromatach jest potężne, wędzenie występuję chyba we wszystkich istniejących odmianach. A jednocześnie jest to piwo totalnie zbalansowane. W żadnym z aromatów nie ma przesady, każdy jest idealnie wkomponowany w całość, tworzy spójną, harmonijną całość. Łatwo byłoby takie piwo spieprzyć, stwierdzić „A zrobiliśmy sobie wędzone w opór piwo, dodaliśmy jeszcze bekonu i syropu klonowego. Jak ci nie smakuje to trudno, takie miało być.”. Tutaj absolutnie tego nie ma.


Wiem, że sklepy i dystrybutorzy mnie czytają: Panie i Panowie, jak już ściągacie piwa Rogue do Polski – spójrzcie proszę łaskawszym okiem na to piwo w festyniarsko różowej butelce. OK?



Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.