yemu Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 nie otwieraj fermentora i nie zagladaj do niego' date=' to bardzo prosty sposob na zalapanie infekcji dzikimi drożdżami utrzymującymi się na powierzchni.[/quote']Na powierzchni czego? aaaa....fermentora :-D, nie no żartuję, na powierzchni fermentującego piwa - tworzą taki biały nalot, cos takiego mi sie przytrafilo i jak rozmawialem z Infamem, to sugerował, że to właśnie mogły być dzikie drożdże, które dostały się z podczas otwierania z powietrzem do fermentora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Daj temu piwu święty spokój Kiedyś roztwór ekstraktu doprowadzałam do wrzenia, ale nie jest to chyba konieczne, a niestety bardzo szybko kipi, o czym przekonałam się na własnej skórze ja ze względów sanitarnych jednak przegotowuję przez parę minut, ale kipi łatwo jak cholera :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remiusz Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Chyba się zakończyło, poziom wody w rurce od kilku godzin ani drgnie. Nie mierzyłem jeszcze blg, nie otwierałem pokrywy. Czy jeśli postoi w takim stanie dzień - dwa, bez przelania i bez otwierania, to coś się może stać ? Wolę zabutelkować pojutrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2009 Chyba się zakończyło, poziom wody w rurce od kilku godzin ani drgnie. Nie mierzyłem jeszcze blg, nie otwierałem pokrywy. Czy jeśli postoi w takim stanie dzień - dwa, bez przelania i bez otwierania, to coś się może stać ? Wolę zabutelkować pojutrze. Spokojnie możesz poczekać 2 dni, jest to nawet wskazane jeśli nie robisz fermentacji cichej, aby mieć pewność, że fermentacja się zakończyła. Oczywiście przed rozlewem i tak polecam zmierzyć jeszcze zawartość ekstraktu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymin72 Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Spoko, też uważam że dwa dni czekania jest wskazane. Robiłem tak przy moich Coopersach. Kapslowanie przy 1-1,5 °Blg i raczej nie musisz się obawiać bomby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remiusz Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2009 Poszło w butelki, 3 °Blg, ale cisza od dwóch dni. Wyszło 20 litrów, z pięknym zapachem, kolorem, nawet smakiem (jak odgazowane piwko). Zapodałem 200 g ekstraktu w proszku i teraz sobie czekam ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 na powierzchni fermentującego piwa - tworzą taki biały nalot, cos takiego mi sie przytrafilo i jak rozmawialem z Infamem, to sugerował, że to właśnie mogły być dzikie drożdże, które dostały się z podczas otwierania z powietrzem do fermentora. doczytałem w temacie, i drożdże o które mi chodzi to Mycoderma (najczęściej Mycoderma vini, albo Mycoderma cerevisiae), są to dzikie drożdże kłaczkujące, tworzące na powierzchni piwa biały nalot. Rozwijają się dobrze w wysokiej temp, gdy mają dostęp tlenu. dlatego lepiej nie otwierać fermentorów, gdy fermentuje się w wyższych temperaturach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 (edytowane) na powierzchni fermentującego piwa - tworzą taki biały nalot' date=' cos takiego mi sie przytrafilo i jak rozmawialem z Infamem, to sugerował, że to właśnie mogły być dzikie drożdże, które dostały się z podczas otwierania z powietrzem do fermentora.[/quote']doczytałem w temacie, i drożdże o które mi chodzi to Mycoderma (najczęściej Mycoderma vini, albo Mycoderma cerevisiae), są to dzikie drożdże kłaczkujące, tworzące na powierzchni piwa biały nalot. Rozwijają się dobrze w wysokiej temp, gdy mają dostęp tlenu. dlatego lepiej nie otwierać fermentorów, gdy fermentuje się w wyższych temperaturach. Czy są gdzieś w sieci zdjęcia takich infekcji? Edit: tzn. trochę zdjęć jest tu: http://www.homebrewtalk.com/f39/post-your-infection-71400/ ale nie widzę tej mycodermy Edytowane 14 Kwietnia 2009 przez coder Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yemu Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 to co ja widziałem przypominało to zdjęcie: http://www.homebrewtalk.com/f39/post-your-infection-71400/index8.html#post1222133 co do mycodermy to niestety nie ogladalem pod mikroskopem tego swojego zakażenia, wiec nie wiem na 100%, ale opis, który czytałem się zgadzał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remiusz Opublikowano 15 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2009 No i warka nr 1 trafiła do garażu. Nie jest tam zbyt chłodno, c.a. 17 stopni, ale mniej nie osiągnę w moim domku. Poleżymy 2 tygodnie i się zobaczy. Po dwóch dobach od zabutelkowania i naklejenia etykiet piwko wygląda przez szkło wielce obiecująco ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szymin72 Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Kwietnia 2009 Będzie ok. Teraz tylko cierpliwość. Ciekawe ile będziesz "pościł". Mnie skusiło, po tygodniu leżakowania w butli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 14 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2009 No i warka nr 1 trafiła do garażu. Nie jest tam zbyt chłodno, c.a. 17 stopni, ale mniej nie osiągnę w moim domku. Poleżymy 2 tygodnie i się zobaczy. Po dwóch dobach od zabutelkowania i naklejenia etykiet piwko wygląda przez szkło wielce obiecująco ... no i jak tam ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remiusz Opublikowano 22 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Minął ponad miesiąc od butelkowania. Co tydzień padała jedna - dwie butelki, trochę się po rodzinie rozeszło (pijaki okrutne) i powiem, że jestem dumny wielce. Zostało mi 10 butelek ( z 40) i tych strzegę, jak oka w głowie. Piwko wyszło bardzo sympatyczne, choć pierwsza szklanka i druga z tej samej butelki bardzo się różnią. Pierwsza ma piwko klarowne, z grubą długą pianą, a drugie lekko mętne, jakby pszeniczne i jest prawie bez piany. Myślę, że to kwestia moich drżących rąk przy nalewaniu i osadu drożdżowego, który mimo wszystko z dna się podrywa. W smaku właściwie się nie różnią i są bardzo w porządku. W moim gronie mnóstwo jest piwoszy, ale nie ma browarników, w związku z tym ich pochwały nie powinny robić na mnie takiego wrażenia, ale i tak miło słuchać. Każdy, kto próbował, mlaskał przez godzinę, a potem tęsknie zerkał w stronę piwniczki ... biorę się za nr 2. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Gratuluję udanego piwa Te różnice o których piszesz faktycznie wynikają ze sposobu nalewania, ale z czasem i to opanujesz, przestaną Ci się trząść ręce Zabieraj się jak najszybciej za kolejne warki Powodzenia!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remiusz Opublikowano 2 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2009 Poznałem jedną z mądrości: piwo domowe należy nalewać bez przerwy, do jednego kufla. Jest lepiej, a właściwie bardzo dobrze. Walczę, jak Rejtan o ocalenie reszty mojej pierwszej warki, ale przegrywam po trochu ... Właśnie zakupiłem brew-kit Coopersa - Mexican Cervesa. Ma ktoś może doświadczenie z tym indywiduum ??? Tylko nie piszcie, że siki wychodzą, bo i tak je odpalę lada dzień. Postanowiłem przetestować tyle brew-kitów, ile mi cierpliwości starczy, ino muszę tempa nabrać, bo wypada żenada, jeden na dwa miesiące. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 3 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2009 testuj ile się da. na przyszłość proponuje coś z WES. Wg mnie lepsze to niż coopersy. z Mexican Cervesa nie miałem do czynienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remiusz Opublikowano 3 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2009 A zatem warka nr 2 ruszyła. Martwi mnie to, że zupa zwana brzeczką w Mexican pachnie i wygląda tak samo, jak w Europen Lager. Mam cichą i burzliwą zarazem nadzieję, że wynik finalny będzie odmienny ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 A dlaczego miała by pachnąć inaczej i wygladac inaczej? Nie kumam? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Chyba remiusz podejrzewa, że Lager Coopersa niczym się nie różni od Mexicana tegoż samego producenta Opakowanie inne a produkt ten sam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemak Opublikowano 4 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2009 Bo w sumie to sie rozni nieco skladem slodow, ale nie drozdzami... A w dodatku oba jasne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
remiusz Opublikowano 5 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2009 Jedno jest pewne, blurpi aż miło !!! Jak to nie będzie przypominać w smaku Corony, Milera i Desperado razem wziętych, to żonka uzna, że jej kit wcisnąłem i zamieszkam w fermentatorze ... na szczęście mam dwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Opublikowano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2009 hehe nie ma to jak warzenie pod obstrzałem:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się