Browaru Wtorek życia koleje...

[ktoZjarany]

Więc stało się, uwarzyłem swoje piwo. Pierwsza warka trafiła dziś do mojej szklanki, więc z całą powagą, dumą w głosie i chmielowym aromacie przepełniającym moją piwnicę mogę ogłosić - "Jestem piwowarem domowym".

 

 

Pierwszy post zarezerwuję dla spisu treści, by kiedyś, patrząc na swoją setną warkę i chcąc powspominać, nie zgubić się w chaosie, który, jak przypuszczam wkradnie się do wątku. Po cichu mam nawet nadzieję, że tyle do spisanie będzie, że ambaras będzie nieunikniony. A spisywać będę skrupulatnie i rzetelnie, bo browar to przecież moja duma, moje oczko w głowie, mój jedyny przyjaciel

Kierując się więc starym, chińskim przysłowiem, które do końca stare ani chińskie nie jest: "Także tego..."

 

 

Spis Treści

 

Warka No. 1 Brew-kit Geordie Lager jasne pełne

Warka No. 2 Brew-kit Brewmaker Mild ciemnie

Warka No. 3 Renifer Pod Dobrą Datą (Christams Ale)

Warka No. 4 Menhir Miodowy

Warka No. 5 R.E.D (Irish Red Ale)

Warka No. 6 Arrrr! onia (z resztek)

Warka No. 7 Am a Soldża (AIPA)

Warka No. 8 Jappuko (z resztek)

Warka No. 9 - 22 Zapiski zgubione

Warka No. 23 Miodowe

 

Specjał No. 1 Szkorbut (Porterówka)

Edytowane 30 Września 2020 przez ktoZjarany

[ktoZjarany]

Warka No. 1

Brew-kit Geordie Lager Jasne pełne

Warzenie: 3.09.2013

 

Jak sam tytuł wskazuje piwo powstało z brew-kitu. Myślałem, że tak będzie najprościej. Myślałem, że obejdzie się bez problemów. Myliłem się. W zasadzie nie potrafię wskazać przyczyny takiego, a nie innego obrotu spraw. Chaos i harmider - tak w dwóch słowach mogę opisać moje kuchenne poczynania. Zapiski jako tako zapisywałem, lecz i one nie wyszły z tego bez szwanku. Muszę sobie zapisać, że brzeczka i papier to nie jest dobre połączenie. Niemniej część działań da się odczytać. A było to mniej więcej tak:

 

-zawartość puszki 1,5 kg rozpuściłem w gorącej, niewrzącej wodzie

-wlałem do fermentora z BA, po uprzednim zdezynfekowaniu go i dodałem 1 kg zammiennika cukru również od BA

-uzupełniłem wodę do 23 l, jak nakazuje instrukcja (co później okazało się błędem)

-dodałem drożdze niewiedząc dokładnie jaka była temp. brzeczki

-o napowietrzaniu w ogóle zapomniałem

-fermentacja nie chciała ruszyć, po 2 dniach dodałem zwykłe drożdze piekarskie

-coś się zadziało, ale fermentacją burzliwą bym tego nie nazwał, raczej cichą, bardzo cichą

-tak sobie stało, bulgocząc od czasu do czasu, przez 10 dni

-po ustabilizowaniu się BLG na poziomie 2 stopni zabutelkowałem dodając 150 g cukru rozpuszczonego w wodzie

-41 pięknych, brązowych i wyczysczonych butelek pozostawiłem do leżakowania w temp 19°C na 2 tygodnie.

 

Ocena:

Szału nie ma, za to niezbyt smacznie. W zasadzie to mogło być gorzej. Smakuje jak rozwodniony tyskacz, albo inny koncerniak. Za to aromat ma bardzo przyjmeny. Z niego jestem bardzo zadowolony. Łagodny, piwny, nie "przytłaczający". Cód miód i malina. Tak właśnie według mnie powinien pachnieć dobry browar.

Pierwsze koty za płoty i mam nadzieję, że następne piwo (również z brew-kita, bo 2 od razu kupiłem) będzie lepsze.

/edit: jednak dobre

Edytowane 1 Października 2013 przez ktoZjarany

[Serpiente]

Gratulacje za odwagę. Co do tego brewkita to i ja go miałem jako pierwszy. Ja jednak potraktowałem go trochę inaczej. Czytając dużo o słabym nachmieleniu postanowiłem go troszkę "podrasować" dodając 50 g chmielu na aromat. Pierwsze jednak co uczyniłem to w kilku litrach gorącej wody rozpuściłem podgrzany brewkit i zagotowałem. Pod koniec gotowania dodał butelek poczekałem aż osad opadnie i zlałem dopiero do fermentora. Drożdże zadałem w troszkę za wysokiej temp i po paru godzinach widziałem jak szaleją. Inaczej też postąpiłem z fermentacją - burzliwa w 8 dniu zlana na cichą i dalej sobie nieśmiało bulka. Mam zamiar potrzymać min 7 dni na cichej i dopiero butelkować

Moja druga warka to już z zacieraniem Wszystkie składniki już czekają na gar który ma przyjechać w po niedzieli. Tak więc zanim pierwsza warka pójdzie do butelek to na burzliwej będzie stout owsiany i tu też chyba pokombinuję bo chcę dodać owsa do zasypu i zobaczę jaki wyjdzie

Pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich

Edytowane 27 Września 2013 przez Serpiente

[domin-w]

dodałem drożdze niewiedząc dokładnie jaka była temp. brzeczki

- czy przypadkiem w tym zestawie nie są drożdże dolnej fermentacji ?

[ktoZjarany]

Nie mam pojęcia. Saszetkę z drożdżami określiłbym mianem no-name

[Serpiente]

dodałem drożdze niewiedząc dokładnie jaka była temp. brzeczki

- czy przypadkiem w tym zestawie nie są drożdże dolnej fermentacji ?

 

Nie, w tym przypadku są to drożdże górnej fermentacji i pracują w 18-22 C

[ktoZjarany]

Zmieniam zdanie. Piwo jest całkiem dobre. Może to przez parę dni więcej leżakowania? Nie wiem, w każdym razie nabrało jakiejś takiej cielistości, takiej pełni smaku. Mistrzowskim bym tego nie nazwał, ale jak na pierwszy raz to w sumie jestem mile zaskoczony.

[Sławek]

Łoho, piwo na piekarniczych? Ja też mam problem z chaosem w kuchni, polecam sobie wszystko ogarnąć przed warzeniem, zrobić dokładny plan pracy itd. Dlaczego nie zagotowałeś brzeczki?

[ktoZjarany]

Wydawało mi się, że zbyt mocno podgrzałem puszkę, żeby jej zawartość się bardziej rozpuściła, więc odpuściłem.

[piter]

Witaj

 

Czemu w "herbie" Twojego browaru jest młotek i klucz płaski ?

[ktoZjarany]

bo tak sobie wymyśliłem ;D

[ktoZjarany]

Warka No. 2

Brew-kit Brewmaker Mild ciemne

 

Dzisiaj uwarzyłem drugie piwo - także z puszki. Następne już planuje zacieranie. Święta się zbliżają, więc może jakieś świąteczne?

Dzisiaj było o wiele mniej chaosu w kuchni. Wszystko poszło sprawnie. Więc było to tak:

 

-rozpuściłem zawartość puszki w 3,5 l wody. Podgrzałem do ~75°C i wlałem do fermentora

-dodałem zamiennik cukru od BA - 1 kg

-po rozmieszaniu dolałem wody do 20 l tak, że temp ustawiła się w okolicach 26°C

-gęstość na poziomie 10 BLG

-uprzednio zrehydratyzowanie drożdże dodałem do brzeczki

-teraz fermentor sobie stoi w kącie i mam nadzieję, że ferm. burzliwa szybko się rozpocznie.

 

Teraz pozostaje mi czekać. Postanowiłem, że odpuszczę sobie ferm. cichą wydłużając burzliwą do 1,5 tyg. Potem rozlew do butelek i leżakowanie jakieś 3 tyg.

 

 

W między czasie odwiedziłem Wrocław. Z racji tego, że w Kaliszu "lepszych" piw ze świecą szukać, więc nie odmówiłem sobie zakupu dwóch trunków. A byli nimi: Komes Porter Bałtycki i Atak Chmielu. O ile ten porter był wyborny i wart swojej ceny (aż 10 zł - tyle na jedno piwo jeszcze nie wydawałem) to ten drugi, mimo, że też był dobry, to aż tak nie zachwycił. Podobały mi się te nuty karmelowe, ale pomarańcza wg. mnie do piwa nie pasuje. Żałuję tylko, że porterów u sibie nie będę mógł warzyć, bo wymagają one niskich temperatur. Ja mam do dyspozycji dwie - 21°C i 18°C, które w ciągu roku zmieniają się może o +-0,5°C.

 

Dzisiaj zabutelkowałem piwo. Wyszło 36 butelek (nie zauważyłem, że jedna ma inną szyjkę i się zamknąć nie da, więc od razu spożyłem). BLG = 5,5

Do refermentacji użyłem 140g cukru.

Edytowane 17 Października 2013 przez ktoZjarany

[Citizen Kane]

Żałuję tylko, że porterów u sibie nie będę mógł warzyć, bo wymagają one niskich temperatur.

Nigdy nie mów nigdy. Wkręcisz się i będziesz kombinował jak te niskie temperatury uzyskać

[ktoZjarany]

no może się źle wyraziłem. W najbliższym czasie nie będę mógł uwarzyć portera

[KosciaK]

W sensie Bałtyckiego. Nic nie stoi na przeszkodzie by zabrać się za portery angielskie.

[GB...]

''Żałuję tylko, że porterów u

siebie nie będę mógł warzyć, bo wymagają one niskich

temperatur'' nieprawda. Najzwyklejszym przykładem jest Robust Porter. Z ziarna oczywiście, można powiększyć proporcje i mieć swojego portera np 17blg lub więcej. Powodzenia.

[ktoZjarany]

A no to dobrze wiedzieć. Ale to i tak nie w najbliższym czasie, bo mam inne plany.

Kupiłem też sobie rurę pexową na chłodnicę. 15 metrów giętej zabawy ;P Tak się tylko zastanawiam czy przypadkiem nie przesadziłem, bo z 30 l garnka robi mi się 20 litrowy. Znaczy po włożeniu chłodnicy ucieknie sporo wolnej przestrzeni.

Już niedługo pierwsze zacieranie!

[zgoda]

Względnie RIS, genetyczny przodek naszego Bałtyckiego. Bardzo podobne piwo.

[ktoZjarany]

Dzisiaj zabutelkowałem piwo. Wyszło 36 butelek (nie zauważyłem, że jedna ma inną szyjkę i się zamknąć nie da, więc od razu spożyłem). BLG = 5,5

Do refermentacji użyłem 140g cukru.

 

 

Zauważyłem, że napisałem, że z 30 l garnka robi mi się 20 l. Nie tak miało być ;P.

Z garnka, który ma na styk 30 l (dokładnie 29.coś) i po włożeniu chłodnicy użyteczna objętość to około 20 l. Tak lepiej.

Nad stoutem myślałem w niedługim czasie (czyt. w tym roku), ale raczej nad Milk, ewentualnie Latte Stoutem.

Edytowane 17 Października 2013 przez ktoZjarany

[ktoZjarany]

Warka No. 3

Renifer Pod Dobrą Datą (Christmas Ale)

Warzenie: 27.10.2013

 

Pierwsze zacieranie za mną! Chyba sobie w miarę poradziłem. Teraz tylko czekać na efekty. Wiem, że trochę późno jak na bożonarodzeniowe, ale co mi tam Z aspektów technicznych to muszę się nauczyć robić whirpoola, bo pełno chmielin mi się do fermentora dostało, będę musiał jakąś rajstopą (rajstopem?) to przefiltrować przy przelewaniu na cichą. No i balingomierz zbiłem, więc nie będę wiedział do jakiego °Blg mi zejdzie, ale to już tam trudno.

Piwo wg. receptury TomXa

 

Zasyp

3 kg - Pilzneński

1 kg - Pszeniczny Jasny

0,4 kg - Płatki Owsiane Błyskawiczne

0,3 Kg - Karmelowy Jasny

0,2 Kg - Karmelowy Ciemny

 

Zacieranie

- 64°C - 40' (miało być 30, się zagapiłem)

- 74°C - 20'

 

Warzenie (60')

- 20 g Hallertauer Taurus (14% ak) od początku

- na 10' przed końcem:

* 10 g Hallertauer Taurus (14% ak)

* Cynamon 5 g

* Śliwki suszone 200 g

* Skórka z 3 pomarańczy

* Goździki całe 10 sztuk

* Przyprawa do piernika 5 g

* 1 laska wanilii

 

Fermentacja

20 litrów 15°Blg zadane drożdżami US-05

7 dni burzliwej 21°C

7 dni cichej 21°C

zeszło do 5,5°Blg

refermentacja 150 g cukru

Edytowane 16 Listopada 2013 przez ktoZjarany

[Kubuch]

Renifer Pod Dobrą Datą (Christmas Ale)

 

jest podobny do Świątecznego z Okocimu??

[ktoZjarany]

nie wiem, nie piłem tego okocima, ale raczej nie

[ktoZjarany]

Warka No. 4

Menhir Miodowy

Warzenie: 12.12.2013

 

I pierwsze eksperyment - czym się różnią drożdże piekarskie od piwowarskich? Mniejszą część zadałem zwykłymi, resztę US-05. Oba piwa fermentują w jednakowych warunkach, więc będzie można porównać.

 

Piwo wg. receptury Zbyszka T

 

Zasyp

1 kg - Pilzneński

0,5 kg - Karmelowy Jasny

2 kg - Miód (dodane po chłodzeniu)

 

Zacieranie

- 72°C - 60'

 

Warzenie (60')

- 20 g Hallertauer Taurus (14% ak)

 

Fermentacja

22 litry 13°Blg zadane drożdżami US-05

burzliwa 7 dni

cicha 7 dni

50 g chmielu Summit na zimno

 

 

Piwo wyszło dobre, bardzo miodowe. Jeżeli chodzi o porównanie drożdży to wielkiej różnicy nie ma, Piwowarskie co prawda dają lepsze efekty, ale jakby mi kiedyś zabrakło, zapomniałbym kupić, albo coś, to nie miałbym oporów przed dodaniem zwykłych.

Edytowane 12 Stycznia 2014 przez ktoZjarany

[ktoZjarany]

Warka No. 5

R.E.D (Irish Red Ale)

 

 

 

Warzenie: 12.01.2014

 

Może nie koniecznie czerwone, ani nie do końca irlandzkie, ale na podstawie receptury Red Ale, więc nazwa została

 

Zasyp

4 kg - Pale Ale

0,25 kg - Karmelowy Ciemny

 

 

Zacieranie

- 68°C - 80'

-78°C - 10'

 

Gotowanie (60')

- 20 g Summit (15% ak) 60'

- 30 g Summit (15% ak) 5'

- mech irlandzki

 

Fermentacja

23 litry 13°Blg zadane drożdżami US-05

burzliwa 7 dni

cicha 7 dni

 

Resztki

Po burzliwej odlane 5 litrów na aroniowe piwo z resztek (9 litrów)

Arrrr! onia

 

(...) dobre, solidne. Klarowność bardzo dobra. Trochę ponarzekać mogę jedynie na nasycenie CO2 - za małe. Piana jest nikła i szybko znika. Czuć dużo chmielu. Ogólnie jestem zadowolony.(...)

Edytowane 8 Marca 2014 przez ktoZjarany

[ktoZjarany]

Warka No. 6

Arrrr! onia (z resztek)

 

 

Start burzliwej: 19.01.2014

 

Pierwsze piwo z resztek. Odważnie, bo z dodatkiem aronii, zobaczymy co wyjdzie. Jeszcze nie wymyśliłem jakiejś fikuśnej nazwy na takie powiększanie wybicia, więc na razie niech będzie proste "z resztek" ;P

 

Baza

Warka No. 5

R.E.D (Irish Red Ale)

 

Wzbudzenie

5 litrów brzeczki z osadem wzbudzone

840 ml soku z aronii z Herbapolu

+ 3 litry wody = 9 litrów brzeczki

 

(...)ech, pudło. Pomysł wielce chybiony. Do wylania. Nie dobre. Może jakbym próbował je zrobić z 50 razy to może trafiłbym na recepturę, która byłaby znośna, ale tak mi się bawić nie chce. Także podsumowując, aronia z piwem to nie jest zbyt dobre połączenie.(...)

Edytowane 8 Marca 2014 przez ktoZjarany