Makaron Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 Według mnie każde piwo zrobić wyśmienicie to ciężko. Jeśli wyjdą mi 2 warki na 10, które są naprawdę wyróżniające się to cieszę się jak dziecko. Póki co na kilka pszenic naprawdę wyszły mi 2 warki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 Cholernie trudno jest zrobić wybitne piwo pszeniczne, chyba porównywalnie z pilsem. Kopyr zgodzę się, że wybitne piwo pszeniczne jest bardzo trudno zrobić, tak jak i piwo w prawie każdym innym stylu Ale zrobić dobrego pszeniczniaka, którego pije się z przyjemnością już nie jest tak trudno. Uwarzyłam już wiele piw pszenicznych, nie były one może wybitne, ale zawsze były na tyle dobre, że człowiek żałował kiedy już się kończyły. Według mnie jest to o wiele łatwiejszy styl od pilsa. Moim zdaniem tutaj błędy nie mszczą się tak jak w pilsie. Pils fermentowany w zbyt wysokiej temperaturze szybko nabiera bardzo wyraźnego owocowego smaku i aromatu, przynajmniej dla mnie jest to niezbyt przyjemne. Weizeny fermentowane w wyższych temperaturach niż zalecane (powyżej 22°C) nabierają estrowego charakteru, zapachu określanego jako "guma do żucia", ale jak dla mnie w tym piwie są to przyjemne aromaty, nie przeszkadzają mi. Oczywiście to tylko moje subiektywne odczucia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 Może i macie rację. Pisałem to zdołowany, odkrywszy aptekę w moim roggenie, który pojechał do Żywca. A roggen to pokrewny weizenowi styl. Na szczęście okazało się, że walniętych jest kilka butelek, i zgodnie z teorią tych, które były nadmiernie chlorowane, więc wszystko ok. Reszta butelek i mam nadzieję te, które pojechały do Żywca nie dawały apteką. PS:Swoją drogą czyż to nie ironia, że apteka pojawia się w piwach, skoro browar to nie apteka. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad998 Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 to moze zmienimy na : browar to nie laboratorium ? no i takim sposobem doszlismy do porozumienia ze piwo pszeniczne to dobra dzialka na poczatek juz mialem cie negowac kopyr, ale ostatnie zdania poprzedniej wypowiedzi mnie zadowalaja tak jak pisala dori - nawet przerozne posmaki czy aromaty w pszenicy sa moze nie tyle mile widziane co po prostu do przyjecia z lekkim mrugnieciem oka. Pijac to piwo od razu nastawiamy sie na jakies tam mile zapachy - banan, gozdzik itp zapach niekoniecznie stricte weizenowy nie zepsuje i tak tego piwa na tyle ze nie mamy na niego ochoty. Co do stouta - za kwasny i miesci sie w stylu - wszystko ok ale... nie pije sie go juz z taka doza przyjemnosci jak lekko "zepsuty" weizen. Tak bynajmniej ja reaguje. a jesli chodzi o recepture - to froniu - na poczatek polecalbym po prostu zestaw z BA - wychodzi dosc ciekawe piwo tylko nie dawaj tych 50 g chmielu.... to zabije twoje piwo... 40 max, ale ja i tak dalem 30 i wyszlo bardzo fajne. Mogli by dac sobie na wstrzymanie w tych recepturach panowie z BA. Niektorzy poczatkujacy nie maja wiedzy na tyle by wiedziec ze to co panowie zaproponowali to ilosc na chmielenie ale... w woreczkach i to zapewne podwójnych... bynajmniej powinni to napisac w instrukcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 bynajmniej ?wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z następującą partykułą nie)? bynajmniej powinni to napisac w instrukcji. czyli - wcale nie powinni to napisac w instrukcji. rad998 - tym bynajmniej zmieniasz sens wypowiedzi - to nie jest zamiennik przynajmniej pzdr flood Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 a jesli chodzi o recepture - to froniu - na poczatek polecalbym po prostu zestaw z BA - wychodzi dosc ciekawe piwo tylko nie dawaj tych 50 g chmielu.... to zabije twoje piwo... 40 max, ale ja i tak dalem 30 i wyszlo bardzo fajne. Mogli by dac sobie na wstrzymanie w tych recepturach panowie z BA. Niektorzy poczatkujacy nie maja wiedzy na tyle by wiedziec ze to co panowie zaproponowali to ilosc na chmielenie ale... w woreczkach i to zapewne podwójnych... bynajmniej powinni to napisac w instrukcji. Ale BA bynajmniej nie zaleca wrzucania 50g Lubelskiego do weizena, lecz 35g, te 15g jest gratis. Trzeba czytać instrukcję, czyli jak mawiają Jankesi RTFM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rad998 Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 (edytowane) hm... a ja dam sobie urwac glowe... ze w moim dunkel weizenie bylo wlasnie napisane ze 30g na poczatku gotowania potem 10 i 10 w polowie i na koniec... poszukam dzis moze ja jeszcze gdzies mam poza tym ... czy to jest forum jezyka polskiego ? kazdy wie o co chodzi... a kazdy sie zawsze czepia... cos jest chyba z wami nie tak... powoli zaczyna mnie to denerwowac. Bedziecie jeszcze wypominac przecinki i ą ę ś ć ? Edytowane 11 Czerwca 2009 przez rad998 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 11 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2009 hm... a ja dam sobie urwac glowe... ze w moim dunkel weizenie bylo wlasnie napisane ze 30g na poczatku gotowania potem 10 i 10 w polowie i na koniec... poszukam dzis moze ja jeszcze gdzies mam Ja pisałem o hefeweizen. W dunkelu jest 40g w instrukcji, przynajmniej w tej, którą ja mam. poza tym ... czy to jest forum jezyka polskiego ? kazdy wie o co chodzi... a kazdy sie zawsze czepia... cos jest chyba z wami nie tak... powoli zaczyna mnie to denerwowac. Bedziecie jeszcze wypominac przecinki i ą ę ś ć ? To nie jest czepianie się, tylko przyjacielskie zwrócenie uwagi. To tak jak w tym kawale o policjantach. - Są zgłoszenia, że używacie słów, których znaczenia nie rozumiecie. - Do mnie to alibi? Jest prosta zasada, jeżeli posługujemy się językiem polskim, to szacunek dla rozmówcy wymaga, żeby używać go poprawnie. Błędy zdarzają się każdemu, ale świadome lekceważenie zasad ortografii czy interpunkcji jest IMO oznaką braku szacunku dla dyskutantów. A brak ogonków skutkuje tym, że wyszukiwarka działa nieefektywnie. Ponadto poprawne używanie polszczyzny w Internecie odróżnia nas od dzieci neostrady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
froniu Opublikowano 16 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Decyzja podjęta. Będzie pszeniczne.Czekam na zestaw z BA. Tym razem wersję już ześrutowaną. W śrutownik wzbogacę się niebawem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się